kosticz Napisano 5 Listopada 2010 Napisano 5 Listopada 2010 Witam serdecznie Od pewnego czasu zgrzytam zębami nad zdjęciem kasety. Co rusz wymyślam coraz ciekawsze rozwiązania aby ułatwić sobie zdjęcie mojej 7-mio rzędówki ,ale próby spełzają na niczym. Mam specjalny klucz do kasety zakupiony w sklepie taki z bolcem prowadzącym aby dobrze trzymał. Samodzielnie skonstruowałem sobie bacik ze starego łańcucha i klucza, oplotłem zębatkę i włożyłem pod koło i przycisnąłem. Efekt? Po prostu za każdym razem jak wkładam mnóstwo siły aby to ruszyć klucz zjeżdża mi z kasety i jest po ptokach. Czy to wina "płytkiej " piasty że tak słabo trzyma klucz ? (jest solidny i nowy) Naprawdę wydałem już trochę kasy a i tak się okaże że muszę pójść do serwisu i po co cała ta zabawa?:-) Ma ktoś życzliwy jakieś porady. Czy muszę po zdjęciu koła z ramy jeszcze ściągać nakrętki na piaście? Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie
Moloch89 Napisano 5 Listopada 2010 Napisano 5 Listopada 2010 Jak masz dziurę w kluczu to przełóż przez niego zacisk rowerowy(szpilke) i dokręć do piasty, wtedy klucz nie będzie zjeżdżał.
kosticz Napisano 6 Listopada 2010 Autor Napisano 6 Listopada 2010 i właśnie tak zrobiłem ale jest za krótka i klops dalej jest problem....
Mod Team sznib Napisano 6 Listopada 2010 Mod Team Napisano 6 Listopada 2010 To że płytko wchodzi to normalka. Ja robię tak że jak włożę klucz to kilka razy stuknę młotkiem żeby głębiej wszedł i pomaga trochę. Reszta to kwestia wprawy.
menxtr Napisano 6 Listopada 2010 Napisano 6 Listopada 2010 A Ty czasem nie masz wolnobiegu? Zapodaj zdjęcie Kasety Sorry, nie pomyślałem, jak CI się klucz trzyma to musi byc dobry :] Spróbuj trochę WD40 prysnąć. I jak nie idzie, to spróbuj sposobem np podnieś koło i energicznie "rzuć" (ofc nie rzucaj, nie znalazłem na szybko innego słowa, trzymając Bat i klucz do kasety,
kosticz Napisano 6 Listopada 2010 Autor Napisano 6 Listopada 2010 na pewno mam kasetę bo podałem w serwisie nawet typ piasty i facio dał mi właściwy klucz, zresztą mam na najmniejszym 11 zębów i widać na chłopski rozum że to kaseta klucz lepiej siedzi tylko nie mogę dobrze skontrować łańcuchem, może faktycznie trzeba profesjonalny bacik kupić i odżałować te 20 dychy? Chyba wsadzę koniec łańcucha koniowi w zęby bo nie mam imadła hihi
nalesnik Napisano 6 Listopada 2010 Napisano 6 Listopada 2010 Dzisiaj tez wielkie problemy ze zdjeciem kasety mam, probowalem dzwignie robic i ani rusz. Na razie wsadzilem do coca coli na kilka godzin moze pusci.
bender999 Napisano 6 Listopada 2010 Napisano 6 Listopada 2010 jak Ci się uda odkręcić to następnym razem nie zakręcaj jej tak mocno - tam nie musi być jakiegoś astronomicznego momentu dokręcenia ja kiedyś zrobiłem bacik z kawałka płaskownika i starego łańcucha i śmigał jak ten oryginalny
nalesnik Napisano 6 Listopada 2010 Napisano 6 Listopada 2010 Kolejna proba odkrecenia nie pomogla, kasete unieruchamiam kluczem do filtra powietrza. Robie dzwignie i tak to nic nie daje, kaseta ani drgnie.
kosticz Napisano 6 Listopada 2010 Autor Napisano 6 Listopada 2010 No to kaszana naleśnik Ja planuję zjeść porządną kolację i się jeszcze raz zabrać jak nabiorę krzepy hehe. Przybiję łańcuch do jakiejś szerokiej dechy i pod koło dam tak jak radzą koledzy i się skupię na odkręcaniu klucza ale wolę iść do piwnicy żeby nikt nie słyszał jak klnę gdyby mi się nie udało Pozdrawiam wszystkich
nalesnik Napisano 6 Listopada 2010 Napisano 6 Listopada 2010 No mi sie pomysly skonczyly hehe od wczoraj z tym walcze, moze zobacze z lancuchem, wszyscy mowia najwyzsza zebatka, na najwyzszej beda dzialaly najwieksze sily na kasete i jest latwiej ? czy kasete po prostu sie odkreca z najwiekszego blatu ?
kosticz Napisano 6 Listopada 2010 Autor Napisano 6 Listopada 2010 Relacja Jak to mówiłem po kolacji wpada więcej krzepy i się sprawdziło Jak mówi przysłowie nic na siłę weź większy młotek nie sprawdziło się,więc w ruch poszły komórki mózgowe. Sprawiłem sobie dechę jak od płota nabiłem koniec łańcucha, drugi owijka od największej zębatki przez trzy kolejne, decha pod koło, wszyscy gotowi i..... owacje na stojaka się rozległy poszło o dziwo tak jakoś miękko że aż się zdziwiłem że to już, ale dzień wcześniej jeszcze psiknąłem WD-40. Dzięki wszystkim za rady! idę pucować koronki bo syfu tyle że strach Pozdrowionka!
nalesnik Napisano 7 Listopada 2010 Napisano 7 Listopada 2010 Dzisiaj z lancuchem probowalem, nic nie dalo, rece czlowiekowi odpadaja.
kosticz Napisano 8 Listopada 2010 Autor Napisano 8 Listopada 2010 Niech ci ręce nie odpadają - przydadzą się Zaopatrz się w klucz do kasety z takim bolcem lepiej trzyma,u mnie taki zwykły właśnie się zsuwał jak diabli
nalesnik Napisano 9 Listopada 2010 Napisano 9 Listopada 2010 Mam z bolcem, no ale to i tak nic nie dzialo, nie wiem dlaczego ale nawet drgnac nie chiala. Oddalem wczoraj do serwisu jutro odbiore. Ale straszne uczucie ze kaseta wygrala ze mna : ]
kosticz Napisano 9 Listopada 2010 Autor Napisano 9 Listopada 2010 wiem wiem, wydałem na zwykły klucz 20 zł dodatkowo kupiłem ściągacz do korby i rozkuwacz łańcucha, na końcu klucz z bolcem. Wyniosło mnie to 89 zł. Kiedy nie mogłem sobie dać rady puknąłem się w głowę i spytałem: To po co to wszystko kupowałem za tyle kasy? Więc się tęgo wziąłem do roboty aby nie wydać 20 dych na serwis i mieć narzędzia na przyszłość i dla siebie i dla kumpli
Mod Team Puklus Napisano 10 Listopada 2010 Mod Team Napisano 10 Listopada 2010 Wy tu piszecie ze nie mozecie kasety odkręcić a ja na wolnobiegu złamałem klucz 24mm a odkrecalisy we trzech + ze 2m rury
enduroriderPL Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Wolnobieg to ZŁO. Uważam, że jest to ścisła czołówka kretyńskich pomysłów stosowanych w rowerze, zwłaszca jeżeli był zakręcany "na sucho" bez żadnego smaru to potem są takie jazdy o których piszesz
Gość Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Jesli rzeczywiscie odkrecaliscie z 2 metrowa rura,to tak jak pisze Endurorider-to juz siedzi w tym zlo,czyli albo ksiadz,albo odkrecac w szabas,albo palnik,albo sklep.
enduroriderPL Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 A moze oni przykręcali we 3 ))))))))))))))) Sory, musiałem
hheniek1987 Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Ja mam na wolnobiegi opatentowaną metodę, klucz do wolnobiegów(sam łepek) wkładam w imadło i dobrze dokręcam, nakładam na to koło i odkręcam kołem. Opona zapewnia dobre trzymanie w dowolnych punktach, tylko najpierw trzeba się upewnić ze szprychy wytrzymają
Mod Team Puklus Napisano 10 Listopada 2010 Mod Team Napisano 10 Listopada 2010 Byl to marketowy makro sh*t megarange i pewnie zakrecany na sucho a zakrecał sie sam podczas jazdy
enduroriderPL Napisano 10 Listopada 2010 Napisano 10 Listopada 2010 Zarty zartami, ale wolnobieg wkręcony na sucho a do tego deklikatnie krzywo a dobity narzędzami powietrznymi potrafi być cholernie problematyczny a zwłaszcza w zakresie domowego odkręcania.
Mod Team Puklus Napisano 10 Listopada 2010 Mod Team Napisano 10 Listopada 2010 Jak już sie rozgadalismy na temat wolnobiegów to jedną z lepszych metod stosowana również w serwisach jest metoda "z buta" zakłada sie klucz z godziwą rurą (najlepiej przyspawaną) i ładuje sie w klucz z buta. Udarowo zawsze lepiej
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.