pablo191f Napisano 2 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 (edytowane) Witam wszystkich. W internecie ciezko jest znalezc jakis opis tego roweru, wiec ja sie podziele moimi spostrzezeniami. Zaczne od danych techniczych (mojej konkretnej sztuki. Wyjasnienie nizej): Model: Kross Crime 1 2010 Rama: Kinesis Alu 7005, skok wahacza 120mm, 18" (tylko taki rozmiar dostepny u Krossa, link do strony producenta: link) Amortyzator: SR Suntour XCR 2007 LO 120mm, V-brake/Disc (Post Mount) Damper: RockShox Bar 2.1 SoloAir, 200/50mm, regulacja tlumienia odbicia Korba: Truvativ X-Flow 3.0 Suport: Truvativ (modelu nie znam, producent nie podal, a nie bede demontowal zeby model zobaczyc) Lancuch: KMC Przerzutka przod: SRAM 3.0 Przerzutka tyl: SRAM X-4 Manetki: SRAM X-4 3x8 Kaseta: SRAM PG-830 8-biegowa Hamulce: Tektro Aquila, 160mm przod, jak i tyl Klamki: Tektro ML-570, na lozyskach Piasty: przod - Joy Tech D041DSE, tyl - Joy Tech D142DSE Obrecze: Mach 1 EXE Opony: Schwalbe Albrert 26x2.25 Siodlo: jakies "Active", ale nawet wygodne Wspornik siodla: ZOOM SP-209 (bez napisu) Kierownica: ZOOM MTB-AL198 ALU (na szczescie rowniez bez napisu ;D) Mostek: ZOOM TDS-D407-8 (j/w) Pedaly: VP-559 Waga: katalogowo 15.9kg Cena*: rocznik 2010 i nizej - 2699zl, 2011 - 2999zl Informacje o mnie: Wiek: 21 lat Wzrost: 174cm Waga: ~60kg Styl jazdy: ogolnie mowiac troche agresywniejsza jazda w terenie (ale i na przejazdzki drogami tez jezdze) (*) Rowery roznily sie niewiele miedzy rocznikami. <2010: amortyzator przedni 100mm, kierownica i spornik kierownicy Truvativ, przednia tarcza (z tego co zauwazylem) 180mm, przerzutka i manetki SX-4. 2010: w katalogu jest wieksza tarcza niz montuja w rzeczywistosci, jak sie okazuje, w Krossie chyba zabraklo im napedu SRAM'a i bywaly rowery na Shimano: tyl Deore, przod Altus, manetli Alivio i kaseta taz Shimano, oraz jeszcze drobne szczegoly, np gorszy zacisk wspornika siodelka. 2011: katalogowo identyczny co 2010, ale cena 300zl wieksza. Rower kupilem... w polowie czerwca br. za 1800zl. Bardzo duzo na nim nie jezdzilem, poniewaz do konca lipca mialem prace od rana do wieczora, a pozniej niestety leczylem stawy. Moge jednak juz cos powiedziec ogolnie na temat calego sprzetu, jak i konkretnych podzespolow. Rama: 18" przy moich 174cm jak dla mnie indealna. jest sporo wyzsza w porownaniu ze sztywnymi, wiec kupowanie wg rozmiaru tutaj jest srednim rozwiazaniem. Geometria jest dobra. wystarczajaco dluga zeby nie siedziec jak na taborecie, ale tez na tyle krotka, ze przy skokach mozna sie schowac za tylnym siedzeniem podczas ladowania. Stosunkowo dobrze dziala czterozawiasowy sytem amortyzacji. Calosc na lozyskach maszynowych poza mocowaniem dampera (tam tuleje slizgowe). Amortyzator: Jakbym wazyl jeszcze z 5kg wiecej to byloby idealnie.. Amor ogolnie niezly. Pracuje dobrze. Czuc tlumienie (tlumik olejowy z blokada). Chodzi duzo lepiej niz wersja z 100mm skoku (porownywalem). Anoda sie szybko sciera, ale "wisi" mi to. Niestety chyba trafilem na jakas wade materialu, poniewaz przy dokrecaniu zacisku tarczy zerwal sie gwint, a dokrecalem na krotkim kluczu i wcalnie sie nie przykladalem. Na dniach sie wezme za naprawe tego i zmieniam tarcze na 180mm. Damper: przy mojej wadze pompuje go na minimalne dopuszczalne cisnienie, czyli 100psi, i przy takim cisnieniu SAG jest OK. Praca nienaganna, rowniez wyczuwalne tlumienie, jednak zauwazylem juz jedna wade (w sumie malo znaczaca). Musi ciagle pracowac, zeby mial zapewnione smarowanie. Po kilku kilometrach jazdy na gladkim asfalcie zaczyna wydawac z siebie dziwne dzwieki. Rozwiazanie jest proste. wysiasc, obrocic rower do gory kolami, lub zwyczajnie w czasie jazdy wstac z siodelka i energicznie usiasc aby sie stosunkowo duzo ugial i momentalnie sie ucisza. Dodatkowo wlalem mu jeszcze 2ml oleju do amortyzatorow. Przerzutka przod: jak to SRAM 3.0: precyzyjna praca niezaleznie od warunkow. Bloto samo z niej wypada. Przerzutka tyl: X-4, czyli nastepca SX-4. Czy konstrukcyjnie cos zmienili, to nie wiem. Wizualnie wg mnie ladniejsza od poprzedniego modelu. Praca zgodna z moimi przewidywaniami i oczekiwaniami. Precyzyjne przerzucanie, latwa regulacja. Poporzednio tez na SRAM'ie jezdzilem i na Shimano juz nie wroce Manetki: no niestety X-4 jest wg mnie gorsze niz SX-4. Precyzja moze taka sama, ale obsluga gorsza. SX-4 byl podobny do Shimanowskiego RapidFire'a, tylko ze obie dzwignie byly polaczone (czyli byla tak naprawdę jedna dzwignia). W X-4 naciaganie linki odbywa sie tak samo (kciukiem), jednak zwalnianie linki juz nie palcew skazujacym, ale tez kciukiem. Dzwigienka jest dosc gleboko i jest stosunkowo czula, tzn juz niejednokrotnie zdazylo mi sie w terenie zrzucic wiecej biegow niz chcialem. Spowodowane to bylo drganiami i kilkukrotnym (niezamierzonym) uderzeniem kciuka w w/w dzwignie. Nie jest to IMO nejlepsze rozwiazanie, ale da sie przezwyczaic. Hamulce: To byly moje najwieksze obawy przed zakupem. Jednak po dotarciu klockow sila hamowania jest dobra. Przy tarczy 160mm bez wiekszego problemu da sie zaliczyc OTB. Dobre klamki (na lozyskach), zaciski hamulcowe rozwniez na lozyskach. Wszystko chodzi lekko, gladko. Jednak ja, jak to ja dla wlasnej satysfakcji wole miec zapas mocy w przednim hamulcu, wiec wymienie tarcze na 180mm. Opony: Dobra przyczepnosc w terenie i na asfalcie. Przy 40-45psi nie stawiaja bardzo duzych oporow na asfalcie. Bardzo dobrze sie trzymaja podloza nawet przy jezdzie na dziko przez las. Bieznik niestety zbiera wszystko co sie da i wyrzuca w gore. Bloto lata strasznie, a i kamieniami zdarzylo mi sie dostac w twarz. Tylna opona musi byc wadliwa, poniewaz troche mi ja w jednym miejscu "wybulilo", jednak wyczuwalne jest to jedynie na bardzo gladkim asfalcie i bez pedalowania. Wrazenia ogolne: Rower bardzo dobrze spisuje sie w terenie, latwo go wyczuc. Zawieszenie o duzym skoku powoduje, ze siedzimy wysoko nad ziemia, ale przeswit jest znacznie wiekszy niz w zwyklym sztywniaku, wiec prawdopodobienstwo udzerzenia w cos pedalem lub zebatka korby jest dosc male. Amortyzacja nie jest mistrzostwem swiata, ale dla ludzi zaczynajacych przygode z enduro jest to dobre rozwiazanie na poczatek. Rozniez jest to dobra baza do przyszlej rozbudowy. Rower strasznie ciezki nie jest, ale wiadomo.. moglby byc lzejszy. Przede wszystkim zmiana przedmiego amortyzatora na powietrzny mialaby duzy wplyw na wage sprzetu. Plusy: + Dobry osprzet w rozsadnej cenie + Dobrze spisuje sie w terenie + Duzy przeswit + (bardzo subiektywne) brak czesci Shimano Minusy: - Moglby byc lzejszy - (dla niektorych. dla mnie bez znaczenia) brak mozliwosci wstawienia szerszej opony z tylu (nie zmiesci sie) - rozbieznosci wzgledem danych katalogowych Poki co to tyle, co mam do powiedzenia. Z czasem bede staral sie uzupelniac opis o nowe spostrzezenia. W przypadku checi konkretnej rozmowy o rowerze zapraszam na PW lub GG. Niestety nie mam jeszcze real-foto. Pozdrawiam! Edytowane 2 Listopada 2010 przez pablo191f Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
McWolf Napisano 2 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 Szczerze, gdybym mial kilka takich "drobnych problemow" z rowerem jak ty to uprzedzalbym ludzi by nie kupowali tego sprzetu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo191f Napisano 2 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2010 ja tam nie widze zwiazku problemow konkretnych czesci z calym rowerem. opnona jak i amortyzator moga sie trafic wadliwe w kazdym innym modelu i marce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MonoVan Napisano 3 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2010 czyli idziesz do sklepu po rower i myślisz może akurat trafię na dobrą ramę amor to mało znaczne może być wadliwy oby tylko rama nie była pęknięta kij z 3000zł może się uda ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo191f Napisano 3 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2010 ale jakiego roweru bys nie kupowal, to zawsze jest ryzyko, ze ktoras czesc w trakcie uzywania moze okazac sie wadliwa. rower jak byl nowy, to nic nie wkazywalo zeby moglyby byc z nim jakies problemy. swojego czasu pracowalem w sklepie/serwisie rowerowym i uwierz mi.. we wszystkich markach zdarzaja sie wadliwe czesci. poza tym jeszcze jedna kwestia.. poki co masz jedna opinie o tym rowerze, wiec nie mozna obiektywnie ocenic tego modelu. chcialbym aby inni posiadacze tego roweru sie o nim wypowiedzieli i wtedy bedzie mozna wyciagac jakies wnioski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 10 Listopada 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 Wspornik siodla: ZOOM SP-209 (bez napisu) Kierownica: ZOOM MTB-AL198 ALU (na szczescie rowniez bez napisu ;D) Mostek: ZOOM TDS-D407-8 (j/w) Kolego, to nie napis "Zoom" czyni z Zooma Złoom, tylko jakość wykonania. Te części jak najszybciej wymień. Poza tym... osprzęt Zooma w rowerze za 3tys. Żal. Z tą oponą powinieneś na gwarę dać. Z amorem też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 11 Listopada 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 11 Listopada 2010 Panowie, ocenianie roweru jako całości uwzględniając tylko jedną część jest zupełnie i totalnie pozbawione sensu. Zerwanie gwintu wbrew pozorom nie należy do rzeczy niemożliwych, błąd w produkcji opony lub tez nieświadome uszkodzenie też nie jest rzadkością ( jak widać Schwalbe też może wypuścić bubla). Skupiając się na detalach pomijacie jeden istotny fakt- zadowolenie właścicela z nabytku. W sumie nie bardzo rozumiem co krytykujecie- rower, osprzęt czy decyzję właściciela. IMO w tej cenie Pablo zanabył niezły rower z potencjałem na ulepszenie niewielkim kosztem. Ale jak wiadomo większość Polaków krytykuje dla samego faktu krytykowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi