straub Napisano 30 Października 2010 Napisano 30 Października 2010 Witam, mam problem z montażem linki hamulcowej, a dokładnie z poprowadzeniem jej wewnątrz ramy. Czy mógłby mi ktoś pomóc, jakiejś dobrej rady udzielić jak to zrobić. Największy problem jest z wyciągnięciem linki z samej ramy. Za wszystkie rady z góry dziękuje
viper512 Napisano 30 Października 2010 Napisano 30 Października 2010 O.o A po co chcesz wkładać linkę hamulcową do ramy? <myśli>
kubek20 Napisano 30 Października 2010 Napisano 30 Października 2010 Pewnie w jakimś holendrze lub składaku jest takie rozwiązanie, w niektórych bmxach też tak jest
straub Napisano 30 Października 2010 Autor Napisano 30 Października 2010 Niestety, ktoś takie sprytne rozwiązanie wymyślił i ja się teraz muszę z tym męczyć a rower to superior rx 630
kubek20 Napisano 30 Października 2010 Napisano 30 Października 2010 A może po prostu przypnij pancerz zipami do ramy jak nie ma przelotek ? Niezbyt fajnie to będzie wyglądać ale działać będzie tak jak powinno
Miecho87 Napisano 31 Października 2010 Napisano 31 Października 2010 Nitka z jakimś stalowym "koralikiem" i magnes? Tak na szybko wymyślone.
straub Napisano 31 Października 2010 Autor Napisano 31 Października 2010 No jest to jakiś pomysł, dzięki wypróbuje go tylko będzie problem z koralikiem takim małym, bo otwór ma niewiele większą średnice niż linka hamulcowa. Próbowałem samą linkę przeciągnąć za pomocą magnesu ale ciężko nią trafić w otwór wyjściowy z ramy :/
hudy Napisano 31 Października 2010 Napisano 31 Października 2010 Najlepiej przy wyciąganiu starej linki o to zadbać i przeciągnąć żyłkę, która później posłuży do poprowadzenia nowej linki.
tomke1 Napisano 31 Października 2010 Napisano 31 Października 2010 No jest to jakiś pomysł, dzięki wypróbuje go tylko będzie problem z koralikiem takim małym, bo otwór ma niewiele większą średnice niż linka hamulcowa. Próbowałem samą linkę przeciągnąć za pomocą magnesu ale ciężko nią trafić w otwór wyjściowy z ramy :/ Pamiętam jeszcze jak dawno temu w jakimś Romecie miałem też prowadzenie wewnątrz ramo to po pierwsze najlepiej nitka przed wyciagnięciem starej linki. A jak już się o tym zapomniało to końcówkę wkładaną do dziurki wejściowej zaginasz pod kątem prostym na długości około pół centymetra i wtedy szukając dziurki wyjściowej jest łatwiej wyskoczyć.
golarz Napisano 1 Listopada 2010 Napisano 1 Listopada 2010 Ja gdzieś czytałem, że łatwym sposobem jest przeciągniecie nitki/sznurka za pomocą odkurzacza. Najpierw wsadzamy nitkę do pierwszego otworu, a do drugiego przykładamy rurę od odkurzacza. W ten sposób mamy przeciągniętą nitkę przez oba otwory. Teraz wystarczy tylko do jej końca przymocować linkę hamulcową i pociągnąć za sznurek. Na wiem na ile ten sposób jest skuteczny, gdyż sam tego nie robiłem. Podobnież się sprawdza.
Paweel Napisano 1 Listopada 2010 Napisano 1 Listopada 2010 W ramie to chyba ta linka idzie w pancerzu? Jeżeli tak to spróbuj lekko zagiąć ostatnie pare cm pancerza tak żeby końcówka skrobała przy przepychaniu go po wewnętrznej ściance ramy i obróć go tak żeby wyszła tam gdzie trzeba. Możesz też do pancerza / linki przykleić taśmą klejącą na końcu odpowiednio długi drut o odpowiedniej sztywności i jego przeciągnąć a za nim linkę / pancerz. Taki patent z linką w ramie był też w wheelerach eagle albo falcon.
straub Napisano 7 Listopada 2010 Autor Napisano 7 Listopada 2010 Już się uporałem z ta linką ale trochę się namęczyłem opisze swój patent może się jeszcze komuś przyda Zacznę od początku, pancerz jest prowadzony od klamki hamulca do ramy i w ramie jest zastosowana przelotka, czyli aby linka weszła do ramy musi przejść przez otwór niewiele większy od niej samej. Pancerz w tym momencie się kończy i linka sama jest prowadzona przez ramę, u wyjścia z ramy linka musi znów przejść przez przelotkę. Następnie znowu jest prowadzona w pancerzu, aż do hamulca. Aby udało się linkę przeciągnąć najpierw trzeba przełożyć w jakiś sposób nitkę. Ja to zrobiłem w taki sposób, że nawlekłem na nitkę igłę od maszyny do szycia, bo jest trochę cięższa od takiej zwykłej, rower postawiłem do pionu i wpuściłem igłę z nitką do ramy, następnie rower trochę przechyliłem w bok ponieważ wyjście jest po przeciwnej stronie ramy i o dziwo szybko trafiłem do otworu wyjściowego. Jak już mamy przeprowadzoną jedną nitkę dobrze jest nią przeciągnąć z 2 dodatkowe, w razie gdyby przez nieuwagę któraś nam wyleciała ( mi się to zdarzyło i nie było problemu z ponownym przełożeniem jej przez ramę ale po co się znów męczyć z tą igłą). Uważam, że dobry patent jest też ten z odkurzaczem ale nie miałem okazji go wypróbować. W tym momencie myślałem, że pójdzie już z górki ale się myliłem. Miałem problem z tym żeby nitka zawiązana trzymała się mocno linki i mieściła się w tym małym wejściowym i wyjściowym otworze. Najgorzej z tym wyjściowym z ramy bo za nic nie chciała się przewlec przez ten otwór, kilka razy się rozkręcała, gdzie na początku była ładnie równo przycięta. Później wpadłem na pomysł dzięki któremu naprawiłem ten hamulec. O tuż koniec linki zlutowałem tak żeby był ostry wypiłowałem, żeby linka się zmieściła i trochę ją rozkręciłem żeby przełożyć przez nią nitkę i w taki sposób przeciągnąłem linkę przez ramę. W przypadku gdy będę zmuszony wymienić starą na nową linkę, starą przetnę na początku i przylutuje do końca nowej i przeciągnę przez ramę. Dzięki wszystkim za sugestie były potrzebne bo zmuszały mnie do myślenia nad nowymi pomysłami. W razie gdyby toś miał jeszcze jakiś lepszy patent to proszę opisać bo zawsze może się przydać. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.