Skocz do zawartości

[bluza/kurtka] z dehatlona


RedBaron

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Chciałbym jakieś ciuchy w których komfortowo mógłbym śmigać w taką pogodę jak teraz może ciut zimniejszą (zakres temp od 5 do 15'u stopni)

i wyczaiłem w dehatlonie coś takiego

KLIKNIJ BY ZOBACZYĆ

 

Która z nich będzie ok, jeśli w ogóle jakaś będzie :)

Czy może lepiej kupić jakiś jakieś zwykłe nie rowerowe ciuchy w sensie ciepły polar + przeciw deszczowa katanka za 60 zł.

 

Proszę o radę bo nie chce wydawać grubej kasy a zimowe ciuchy :/ a jednocześnie chciałbym pojeździć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj zwykłych ciuchów, bo mają inny krój niż rowerowe i w ogóle nieodpowiednią konstrukcję. Decathlon może nie robi super zaawansowanych ubrań, ale te kurtki wyglądają nieźle. No i są stosunkowo niedrogie. Musisz tylko dobrać do swoich wymagań. Niektórym wystarcza coś nieprzewiewnego, a inni muszą mieć super nieprzemakalną membranę. Istotne jest też, czy jeździsz na szosie, czy w górach i z jaką intensywnością.

 

Np. dla mnie do 0 st.C optymalny jest windstopper albo coś podobnego, bo nawet w najlepszej membranie przeciwdeszczowej nie dam rady jechać z dużą intensywnością. W deszczu nie jeżdżę. Myślę, że dla większości bikerów jeżdżących amatorsko windstopper (lub coś podobnego) wystarczy. Do tego dobra bielizna termoaktywna i cienka kurtka przeciwdeszczowa spakowana do kieszonki. Jak jest zimniej, to zawsze między windstooper a bieliznę można ubrać np cienki polar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj zwykłych ciuchów, bo mają inny krój niż rowerowe i w ogóle nieodpowiednią konstrukcję. Decathlon może nie robi super zaawansowanych ubrań, ale te kurtki wyglądają nieźle. No i są stosunkowo niedrogie. Musisz tylko dobrać do swoich wymagań. Niektórym wystarcza coś nieprzewiewnego, a inni muszą mieć super nieprzemakalną membranę. Istotne jest też, czy jeździsz na szosie, czy w górach i z jaką intensywnością.

 

Np. dla mnie do 0 st.C optymalny jest windstopper albo coś podobnego, bo nawet w najlepszej membranie przeciwdeszczowej nie dam rady jechać z dużą intensywnością. W deszczu nie jeżdżę. Myślę, że dla większości bikerów jeżdżących amatorsko windstopper (lub coś podobnego) wystarczy. Do tego dobra bielizna termoaktywna i cienka kurtka przeciwdeszczowa spakowana do kieszonki. Jak jest zimniej, to zawsze między windstooper a bieliznę można ubrać np cienki polar.

 

Mam zamiar jeździć bardziej po szosie, ale małych górek i lasów też nie wykluczam, oglądałem te kurtki z dehatlona na żywca. Ta pierwsza w tym link co podałem najbardziej mi się podoba z wyglądu ale zastanawiam się czy zda ona egzamin bo tak szczerze to wygląda na taką zwykłą bluzkę polarową z przeciw wiatrowymi wstawkami. Dla tego pomyślałem se czy by nie lepiej kupić zwykłego polaru i na to zakładać kurtkę przeciwiatrową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wstawki m.in. odróżniają kurtkę rowerową od zwykłej. Rowerowa musi być wiatroszczelna z przodu i dobrze wentylowana z tyłu. Jak założysz zwykłą kurtkę przeciw wiatrową, to owszem ochroni z przodu, ale z tyłu będzie mokra. Chyba, że jeździsz rekreacyjnie, albo masz taką przemianę materii, że mało się pocisz. Poza tym rowerowa kurtka musi być przedłużona z tyłu, musi mieć dłuższe rękawy niż zwykła kurtka i inny krój dostosowany do pozycji jaką przyjmuje się na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda w bezdeszczową pogodę w kurtce przeciwdeszczowej to nieporozumienie. I nie trzeba wcale ostro wycinać czy być bardzo potliwym, by szybko stać się mokrym od środka. Wbrew pozorom niewielki deszczyk przy sensownej bieliźnie termo ( i ewentualnie dodatkowym ociepleniu w chłodniejsze dni) nie jest problemem, bo działa ona podobnie do mokrej pianki do nurkowania :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda w bezdeszczową pogodę w kurtce przeciwdeszczowej to nieporozumienie. I nie trzeba wcale ostro wycinać czy być bardzo potliwym, by szybko stać się mokrym od środka. Wbrew pozorom niewielki deszczyk przy sensownej bieliźnie termo ( i ewentualnie dodatkowym ociepleniu w chłodniejsze dni) nie jest problemem, bo działa ona podobnie do mokrej pianki do nurkowania :-)

 

Kurcze mierzyłem jeszcze raz te kurtko-bluzy w decathlonie i nie wiem czy nie będzie mi w tym za zimno. Z kilku z nich biorę pod uwagę dwie:

 

1) 1->KLIKNIJ

 

2) 2->KLIKNIJ

 

Z tych dwóch którą byście wybrali i dla czego, może ktoś jakąś z nich już ma i może coś o nich powiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Osobiście używam kurtki z Decathlonu, tej z pierwszego zdjęcia. W zakresie temperatur wymienionych przez Ciebie będzie wystarczająca. Teraz jest w dobrej cenie. Ja też kupiłem ją poza sezonem, ale dwa lata temu. Noszę wraz z nią koszulkę termoaktywną jako pierwszą warstwę oraz termoaktywną bluzę jako drugą i pomijając jakieś ekstremalne warunki pogodowe (temperatura poniżej zera, ulewa czy megawichura) nie mogę mieć do niej zastrzeżeń. Jest dość dobrze wykonana, ma solidny zamek oraz przedłużany tył. Myślę że będziesz zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kupiłem ją w końcu tą pierwszą z tego linku. :)

 

Zakładam koszulkę termoaktywną i na nią tylko tą bluzę z linku który podałęm. Jeżdżę raczej późnym wieczorem gdy jest trochę zimniej niż w dzień i muszę powiedzieć że ta bluza zdaje egzamin, świetnie oddaje nadmiar temperatury, i chroni jednocześnie przed nadmiernym wyziębieniem. Staram się trzymać tępo między 20 a 30 km/h i po powrocie do domu jestem mokry. Nie wiem czy gdybym jeździł wolniej i spokojniej nie odczuwał bym troszkę chłodu :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...