tobo Napisano 29 Października 2010 Udostępnij Napisano 29 Października 2010 Z ciuchów pseudotermoaktywnych nabytych w lidlu za trafiony zakup uznaję kamizelkę rowerową; w jej przypadku liczy się przede wszystkim zabezpieczenie przeciwwiatrowe przodu oraz satkowa wentylacja z tyłu - i te funkcje spełnia bez zastrzeżeń. Koszulkę z długim rękawem ma moja żona, także kurtkę do biegania. Co najdziwniejsze obie sztuki odzieży udało się nabyć kilka dni po rozpocęciu spredaży, co normalnie oznacza totalne spustoszenie i brak rozmiarów innych niż xs i xxl Posiadana przeze mnie koszulka z długim rekawem - lidlowa - ma metkę "coolmax", jednak w porównaniu do coolmaxa biemme lidlowy "max chłodzenia" funkcji dających się odczuć (w przypadku biemme) nie posiada; jest bardzo dobrym kondensatorem H20. Z czystej ciekawości zważyłem ją w postaci mokrej i suchej. Postać mokra miała masę trzykrotnie większą od masy suchej, więc kumulacja wody jest na granicy bawełnianych t-shirtów. Muszę za tp stanąć w obronie rowerowego plecaka z lidla; to plecaczek który miał mnóstwo kieszeni i schowków; trzy duże przegrody na zamki, dwie mniejsze, mnóstwo kieszeni na zewnątrz i wewnątrz; mimo że w bardzo krótkim czasie zlazła z wnętrza cała powłoka zabezpieczająca materiał przed przesiąkaniem a ustnik camelbacka lał od nowości to bardzo żałowałem że go wyrzuciłem po zakupie teoretycznego następcy - pseudoplecaka kellysa. U mnie w dniu gdy zaczyna się promocja ciuchowa przed sklepem otwieranym chyba o 8 rano stoi kolejka kilkudziesięciu spragnionych doznanń sportowców. Czyhają napierając na siebie i drzwi klatami piersiowymi; ryzyko zgonu przez zmiażdżenie jest ogromne więc lepiej zająć pozycję wyjściową lekko z boku lub w ogonie hordy. Sprzedawcy dla utrudnienia szarańczy życia przesuwają stoiska promocyjne bliżej lub głębiej w sklepie, bez żadnego stałego klucza działań tak, że nie da się przewidzieć gdzie można dopaść stojaków z pożądanym towarem. To relacja mojego kolegi z pracy który też zakochał się w lidlowych skarbach, ma doświadczenie w polowaniu a jego skuteczność mierzona stopniem napełnienia szafy jest olbrzymia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomulus Napisano 1 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2010 Ktoś wie jak spisuje się bielizna z nowatexu - potówki" Meryl Skinlife" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trekker Napisano 3 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2010 Generalnie zgadzam się z każdą wypowiedzią tobo - sam mam w szafie kilka tanizn, i kilka tych lepszych. Używane głównie na siłowni i podczas biegania. Te tanie są mokre po samej siłowni, droższe dopiero po bieganiu robią się wilgotne w strefie największej potliwości. Osobiście jestem fanem marki UnderArmour - świetna bielizna typu compression, porządny wygląd i jakość. Tutaj można oglądnąć jeden z modeli, mój osobisty faworyt Wygląd- chyba jedyna góra z bielizny termoaktywnej z kapturem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.