Warthog Napisano 20 Października 2010 Napisano 20 Października 2010 Witam serdecznie, W sierpniu kupiłem w DealExtreme.com lampkę rowerową Magicshine, którą wiele osób pewnie kojarzy. Wczoraj pojawił się z nią pewien problem. Lampka zgasła, od tak. Musiałem wracać spory kawałek do domu bez oświetlenia, całe szczęście, że większość trasy wiodła ścieżką rowerową. Jeszcze tego samego wieczora lampka zaczęła działać. Dzisiaj stało się dokładnie to samo. Całą drogę powrotną próbowałem rozgryźć co mogło być przyczyną. Myślałem o problemach na kablu lub z baterią, ale wskaźnik rozładowania baterii znajdujący się na lampce świecił się na zielono w najlepsze, podczas gdy lampka nie chciała chociażby błysnąć. Będąc już prawie pod domem wpadłem na pomysł, żeby spróbować ogrzać lampkę (ostatnio nie mam czasu na rower w dzień, więc jeżdżę około 21-23 kiedy jest dosyć chłodno). Ku mojemu zdziwieniu po potrzymaniu jej trochę w rękach i ponownym podpięciu do akumulatora Magicshine ożył. Czy ktoś ma jakiś pomysł co może być nie tak i jak pozbyć się problemu ? Powiem szczerze, że kupiłem tą lampkę właśnie po to, żeby móc jeździć w nocy, bo za dnia kiedy jest cieplej nie przydaje się zbytnio
Grand231 Napisano 20 Października 2010 Napisano 20 Października 2010 Może spróbuj kupić lepsze baterie jakieś akumulatorki GP ?.
Warthog Napisano 20 Października 2010 Autor Napisano 20 Października 2010 Magicshine działa na akumulatorkach litowych 18650, nie wydaje mi się, żeby GP je robiło. Zresztą napisałem przecież, że prąd dopływa, gdyż świeci się wskaźnik naładowania baterii.
Grand231 Napisano 20 Października 2010 Napisano 20 Października 2010 Hmm a może po prostu trafił ci się jakiś feralny egzemplarz ?.
SilverXC Napisano 20 Października 2010 Napisano 20 Października 2010 Magicshine działa na akumulatorkach litowych 18650, nie wydaje mi się, żeby GP je robiło. Zresztą napisałem przecież, że prąd dopływa, gdyż świeci się wskaźnik naładowania baterii. Samej lampie chłód nie powinien "robić", zimno bardziej dotyka baterii - krócej będzie trzymać. Czy tak dzieje się na w pełni naładowanym aku ? Bo jesli jest w połowie wyczerpany to zimno moze dawac takie efekty jak u Ciebie, chociaz nie powinno się dziac to w takim stopniu o jakim mowisz. Powinna krocej swiecic a nie sie wylaczac ;/ Ja po zakupie swojej lampki, rozebralem ja i sprawdzilem luty i polaczenia. Jak to w chinszczyznie bywa bylo kilka rzeczy do poprawki min zle wsadzony sylikon kryjący przycisk włącznika, lub luźne kulki cyny wewnątrz ukladu lampki. Gdyby się przemiescila takowa to moglo by spalic lampe. Sprawdz swoja czy bebechy sa ok.
Pulse Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Mam ta lampke od stycznia i moja na szczescie tak nie robi. Tez jezdze po nocach w niskich temperaturach. Dosyc dziwne objawy. Po kombinuj moze rozwiazanie jest proste. Jak sie powtorzy to zrob tak jak pisal Silverxc. Jak sie nie czujesz na silach to lepiej kogos poszukaj do pomocy. Swoja droga to polecam dwie lampki. Druga tansza jako zapas/dojazdowka, bo zawsze moze sie stac i lepiej miec jakies swiatlo, zeby nie wracac po zupelnie po ciemku.
Warthog Napisano 21 Października 2010 Autor Napisano 21 Października 2010 Aku nie były w pełni naładowane, ale 50% było na pewno. Podładowałem je i postaram się sprawdzić w najbliższym czasie jak się zachowa lampka. Co do rozebrania jej to nie mam nawet pojęcia jak się za to zabrać Kurcze, powiem szczerze, że coraz czarniej to widzę.
SilverXC Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Aku nie były w pełni naładowane, ale 50% było na pewno. Podładowałem je i postaram się sprawdzić w najbliższym czasie jak się zachowa lampka. Co do rozebrania jej to nie mam nawet pojęcia jak się za to zabrać Kurcze, powiem szczerze, że coraz czarniej to widzę. Postaram się zrobic i wrzucic jakis tutorial wieczorem, okraszony fotkami. Jest to dosc proste, tylko trzeba uwazac zeby nie pourywac komponentow na PCB
Pulse Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Moze to ma zwiazek, ale moja bateria jest w woreczku strunowym wpakowana w pokrowiec. Z tego co slyszalem te baterie nie bardzo lubia wilgoc, nie zamokla Ci ona czasem?
Warthog Napisano 21 Października 2010 Autor Napisano 21 Października 2010 Zastanawiałem się nad tą możliwością, ale wątpię, ponieważ jak już mówiłem, pomogło ogrzanie lampki. Z aku nic nie robiłem. Generalnie dziwna sprawa.
DominikM Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Jest kilka typowych dla tych lampek możliwości : - najbardziej popularne skorodowane pcb zabezpieczające pakiet (ale wtedy led by nie świecił) - uszkodzenie przycisku chwilowego (bywają felerne sztuki od początku) - źle dolutowany kabel zasilania leda, sterownik nie załącza prądu bo stwierdza, ze nie ma leda podpiętego.
Warthog Napisano 21 Października 2010 Autor Napisano 21 Października 2010 Jest kilka typowych dla tych lampek możliwości : - najbardziej popularne skorodowane pcb zabezpieczające pakiet (ale wtedy led by nie świecił) - uszkodzenie przycisku chwilowego (bywają felerne sztuki od początku) - źle dolutowany kabel zasilania leda, sterownik nie załącza prądu bo stwierdza, ze nie ma leda podpiętego. A czy którąś z tych rzeczy jestem w stanie sprawdzić samodzielnie ?
SilverXC Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Na początek musisz odkręcić w miejscu 1, śrubę (potrzebny krzyżak) W miejscu gdzie kabel wchodzi w plastikowa podstawę jest tam gumka na kablu, zapamiętaj jej pozycje aby ja później prawidłowo ją założyć. Następnie łapiesz za część srebrna i czarna odkręcając srebrną.(uważaj aby nie wypadło szkiełko z oprawki) Ukaże ci się taki oto obraz: Na zdjęciu niestety nie zmieścił się pierścień który widać po prawej stronie, aby się dostać do układu diody musisz go wykręcić, i teraz zaczyna się najtrudniejsza część. Najlepiej zrobić to jakimiś obcęgami z cienkimi końcówkami albo szczypcami do pierścieni osadczych: Pierścień dość mocno siedzi wiec trzeba włożyć trochę siły, ale pamiętać przede wszystkim trzeba żeby uważać, bo w tym przypadku najłatwiej uszkodzić diodę. Oraz druga część lampki: Dioda z bliska (widok z góry)- pamietaj aby nie dotykac palcami sylikonowej oslony diody. Druga strona diody i przewody idace do płytki PCB Plytka PCB Na tym zdjeciu widac jak w moim przypadku cewka styka się z przewodem minusowym i z kondensatorem. Wprawne oko wypatrzy na tej fotce uszkodzoną izolacje czerwonego przewodu Jesli przewód ułoży się w niefortunny sposób - ładnie spali się wszystko Ostatnie foto prezentuje kulke cyny która była przyklejona do PCB po procesie lutowania Gdyby przy jakichś wstrząsach oderwała się mogła by narobić szkody. Jeśli zdecydujesz się na rozkręcenie swojej lampy, szukaj wad widocznych na pierwszy rzut oka, po ich wyeliminowaniu szanse na przeżycie lampki dłuższy okres czasu wzrosną o połowę W zasadzie radziłbym każdemu kto zakupił MS'a do przeprowadzenia takiej operacji aby upewnić się czy w środku wszystko nie jest zrobione "po chińsku" ;p Moje upgrade'y: Ponieważ lampa dość mocno się grzeje, aby polepszyć przewodzenie ciepła na zewnątrz przesmarowałem części przylegające pastą termo przewodzącą. Na 4 zdjęciu widać białe pozostałości po paście - podałem ją na gwint. Z tego faktu że ktoś dokręcając diodę do podstawy przekręcił śruby(foto 5) nie mogłem dać pasty pod sama diodę.(na dobra sprawę nie musiałem tego robić ponieważ standardowo to miejsce było przesmarowane (foto 6 w wewnętrznym otworze pomiędzy kabelkami widać białą pastę) - starsze modele tej lampy, nie posiadają tego bonusa). Posmarowałem aluminiowy "radiator" (w miejscach styku z obudową)do którego jest przykręcona dioda, dzięki czemu temperatura jest wydajniej przekazywana na obudowę. Dodatkowo wewnątrz obudowy lampy można dać trochę sylikonu aby uszczelnić miejsce w którym wchodzi przewód do obudowy. Jest to jedyne miejsce gdzie woda(deszcz) może dostać się do lampki - zarówno czarna obudowa jak i pierścień ze szkiełkiem posiadają o-ringi uszczelniające lampe. Mam nadzieje że przyda się komuś ten opis. Oczywiscie rozkręcacie to na własną odpowiedzialność Byłbym zapomniał, Warthog zanim wszystko rozkręcisz sprawdz najpierw jak zachowuje się lampa przy w pełni naładowanych bateriach. - test mozesz wykonac w lodowce ochładzając lampe zeby nie marznac samemu na dworzu ;D Rzeczy o ktorych pisał DominikM sprawdzisz dobierajac się do wnętrznosci lampy/ baterii Istnieje też taka opcja że włącza się zabezpieczenie pakietu aku przed nadmiernym wyczerpaniem. Pakiet moze byc uszkodzony i rozlaczac się przedwczesnie gdy nie jest rozladowany wystarczająco.(mogą dochodzic do tego warunki pogodowe - zmniejszona pojemnosc baterii na chłodzie) Sam mam uszkodzony battery pack ale na plus, bo mam uszkodzony układ odcinający prąd i lampa swieci znacznie dłużej. Jednakze uszkadza to powoli baterie (głębokie rozladowanie). Prawidłowo przy nadmiernym rozladowaniu lampka zaczyna migac przechodząc w strobo, jest to znak aby wymienic/doładować baterie. Sprawdzic to mozesz pozyczajac od kogos inny komplet baterii
Warthog Napisano 21 Października 2010 Autor Napisano 21 Października 2010 Wielkie dzięki za ten obszerny opis. Spróbuję się za to jutro zabrać, chociaż gdy wcześniej na to patrzyłem to nie miałem pomysłu czym odkręcić ten pierścień, który się nie zmieścił, ale jeszcze pomyślę. Jeszcze raz dzięki. Jutro się odezwę. I sprawdzę patent z lodówką
Pichu Napisano 24 Listopada 2010 Napisano 24 Listopada 2010 Przede wszystkim sprawdziłbym luty, następne w kolejności odprowadzanie ciepła.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.