Gość Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 po ostatniej kradzieży mojego roweru i zakupie nowego, postanowiłem oznakować rower na policji. W warszawie na każdym komisariacie jest już taka możliwość (prawie na każdym) sprzedawca mnie poinformował, że może to być pretekstem do utraty gwarancji !!!!!!!! jak to jest? może jest jakiś sprzedawca poinformowany na forum, jakiś rzeczoznawca, który odpowiedziałby w tej sprawie. Ja zadaję pytanie kilku głównym dystrybutorom w Polsce.
Asterion Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 A z jakiego to niby powodu miałoby się utracić gwarancję? Nie jest to przecież ingerencja w osprzęt roweru, nic się tam nie wymienia ani samemu nie naprawia. Chyba że masz jakąś bardzo szczegółową i restrykcyjną gwarancję Kilka dni temu oznakowałem swój rower, a w następnych dniach odwiedziłem miejsce jego zakupu i nikt nic nie mówił na ten temat, mimo że zauważyli nalepkę
ugupu Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 A wiesz jak Policja "znakuje" rower? Biorą takie coś z ostrą końcówką i wybijają Ci na ramie numer. Równie dobrze mogliby wziąć młotek i gwóźdź i zrobić to samo. A, że nie mają żadnego szablonu, estetyka i głębokość takiej "grawerki" zależy od zdolności manualnych funkcjonariusza. Weź teraz ramę rowerową, wycieniowaną, wykonaną z materiałów o których pewnie większość policjantów nie wie, że istnieją i gwoździem/młotkiem wygraweruj sobie na niej: "To mój rower" albo "Kocham Zuzię". Czy, jeśli Ci w tym miejscu pęknie, którykolwiek dystrybutor uzna Ci gwarancję? NIE, i będzie miał rację.
emilio3 Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 Bez przesady z tym waleniem młotkiem, gwoździem i innymi tego tylu urządzeniami, ktoś kto znakuje te rowery to wie że to nie blok silnika samochodowego że trzeba mocno przywalić by było widać, bez obaw możesz iść i znakować swój rower że stracisz gwarancje z tego powodu, jeszcze nigdy czegoś takiego nie słyszałem i nie widziałem by w miejscu oznakowania komuś rower pękł czy coś podobnego. Są różne sposoby na znakowanie roweru między innymi coś czego nie widać gołym okiem tylko pod lampą ultrafioletową.
ugupu Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 W Warszawie znakują engrawerami. Jest to, tu cytat: "Mikroudarowa technologia „engravera” pozwala na wykonanie precyzyjnego oznakowania, a ponadto powoduje zmiany w strukturze materiału wykrywane nawet po powierzchownym zatarciu znaków.". Wybacz, nie podoba mi się to, szczególnie, że znakują w okolicach główki ramy oraz lagę widelca. Cytat za www.policja pl
MonoVan Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 w życiu nie dałbym aby mojego kochanego roweru jakaś menda dotykała !! nawet technologią z kosmosu.
Niedzwiedz1 Napisano 10 Października 2010 Napisano 10 Października 2010 Jak osprzęt będzie dobry, to ukradną i oznakowany, wyrzucą ramę i resztę opchną. Znakowanie pomocne chyba tylko jak przypadkowo odkryją dużą dziuplę z rowerami, ale przecież wtedy marka, kolor i numer ramy w zupełności powinny wystarczyć. Co do utraty gwarancji, to dobrze to określiłeś rakers, może to być pretekst do jej utraty. W końcu rdza może się wdać równie dobrze w miejscu odprysku lakieru jak i wyrytego numeru. Z drugiej strony nie wiadomo jak głęboko w metal się wrzynają z tym grawerowaniem, dla cieniowanej ramy może to być zabójcze. Ja bym swojego roweru nie dał tak oszpecić, no chyba że nawrócę się na jazdę komunikacyjną i zostawianie roweru gdzie popadnie, wtedy może miejski rower pozwolę oznaczyć, ale górala nigdy
Gość Napisano 11 Października 2010 Napisano 11 Października 2010 No właśnie jest to bezpieczne grawerowania, ale sprzedawca powiedział, że mają przypadek roweru oznakowanego i są problemy z rzeczoznawcą, pomimo, że rama uległa uszkodzeniu w innym miejscu. Nie mniej jednak ja oznakuję. W sumie to mi na myśl nie przyszło, że taki problem może wyniknąć. Policja mnie poinformowała, że a metoda jest w pełni bezpieczna dla ramy.
PsychoticArchitect Napisano 11 Października 2010 Napisano 11 Października 2010 Ale jak coś Ci się z nią stanie [ramą] to niestety Policja Ci nowej nie da, tylko producent/dystrybutor, a jak oni będą mieli wątpliwości, to Ci gwary nie uznają Więc zapewnienia policjanta, że to jest bezpieczne dla ramy ma się nijak do tego jak na to spojrzy producent/dystrybutor/rzeczoznawca/etc.
klafit Napisano 23 Października 2010 Napisano 23 Października 2010 Ale po co to robić? Przecież ramy mają numer wybity fabrycznie. W przypadku kradzieży zgłaszasz ją wraz z dowodem zakupu(na którym jest ów numer).
Schwefel Napisano 23 Października 2010 Napisano 23 Października 2010 Dokładnie, totalny bezsens ale widać ktoś wziął dobre pieniądze za ten cały system znakowania i policja ani myśli wykorzystywać numery które są fizycznie na każdej ramie.
Koen Napisano 23 Października 2010 Napisano 23 Października 2010 Też się zastanawiam po co wymyślili to wydrapywanie kolejnych numerów skoro każda normalna rama ma już jeden numer wybity
Burak Napisano 24 Października 2010 Napisano 24 Października 2010 Nikt niczego nie wziął (ja przynajmniej jestem przeciwny spiskowym teoriom) a pomysł został zwyczajnie skopiowany. Problemem nie jest "system", tylko kompletny jego brak. Wystarczy poczytać na forum podobne wątki. Policji się nie chce, brakuje im wzorników i dłubią "jak kura pazurem" (zgroza!), jak mogą to zniechęcają, a wykorzystać oznakowań i tak nie potrafią. Oznakowanie to zawsze utrudnienie dla złodzieja. Oznakowany rower bez dokumentów trudniej sprzedać. Aby je zatrzeć trzeba wydać kasę, a kradnie się aby zarobić a nie wydawać. Poza tym niebezpieczeństwo jest większe w razie niespodziewanej kontroli na giełdzie. Numery seryjne ma każda rama ale nikt ich nie zapisuje. Pomogłaby policyjna baza rowerów z numerami seryjnymi (oczywiście zapisanie się do niej powinno być darmowe i dobrowolne(!)), ale pewnie długo się jej nie doczekamy. Na koniec przykład jak to się robi w Holandii. Oznakowanie to kod pocztowy i numer domu, a to jest już kompletny adres. Zidentyfikować rower może każdy. Jak Ci ktoś wciska oznakowany rower do kupienia, wystarczy książka tel. by dotrzeć do właściciela. A co wybijają w Polsce? Przyda się na coś? Czy tylko do utraty gwarancji? Pozdrawiam z Holandii.
maroko777 Napisano 27 Października 2010 Napisano 27 Października 2010 A zamiast znakować ramę na komendzie nie lepiej zarejestrować rower w bazie rowerów ?? http://bazarowerow.pl/
Gość Napisano 28 Października 2010 Napisano 28 Października 2010 A zamiast znakować ramę na komendzie nie lepiej zarejestrować rower w bazie rowerów ?? http://bazarowerow.pl/ a czy baza policyjna i bazarowerow.pl są tożsame? no właśnie... masz odpowiedź. policja powinna korzystać z numeru ramy, a nie grawerować. to by wystarczyło + naklejki odstraszające. na złodzieja nie ma rady. najbardziej boli to, że nie kradną tylko że KTOŚ kupuje kradzione !!!
arroyo Napisano 28 Października 2010 Napisano 28 Października 2010 Kupisz jakąś część na aukcji i skąd wiesz, że nie jest kradziona? Mało kto pokazuje paragon z zakupu.
Gość Napisano 31 Października 2010 Napisano 31 Października 2010 Kupisz jakąś część na aukcji i skąd wiesz, że nie jest kradziona? Mało kto pokazuje paragon z zakupu. nigdy nie wiesz do końca, ale masz rozum pójdę oznakuję rower. dla mnie będzie to kolejne jakieś zabezpieczenie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.