urbanek18 Napisano 9 Października 2010 Udostępnij Napisano 9 Października 2010 Witam. Otóż chciałem zapytać jak wam się jeździ w okresie jesiennym gdzie startów coraz mniej, dnie krótsze a na dworze chłód. Jak mocno zmniejszacie obciążenia treningowe i o ile spadają wasze wyniki. Ja jeżdzę około 40-50 procent mniej niż w okresie maj-sierpień a moje prędkości spadły o 3-4km/h. Jak to jest w waszych przypadkach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Buchanodozol Napisano 9 Października 2010 Udostępnij Napisano 9 Października 2010 W moim przypadku jest tak:zostaje jazda w weekend w tygodniu po pracy jest za ciemno(weekend czyli niedziela,wszystkie soboty do końca roku mam pracujące ),wrażenia z dzisiejszej jazdy niedoopisania (słońce,kolorowe drzewa,błękitne niebo a na nim klucze gęsi,na polach stada żurawii....)Staram się nieforsować długimi dystansami by nieosłabić organizmu(zawsze na początku sezonu jesiennego łapie mnie jakieć choróbsko).Ogólnie sezon jeszcze się nieskończył,ale jesień i samotna jazda skłania do podsumowań bo o czym to myśleć(myśle o tym co chciałem zrobić w tym sezonie , co udało się zrobić a czego się nieudało i dlaczego niewyszło,czy to ja jeszcze napędzam rower czy on mnie itd,itp...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sathgart Napisano 9 Października 2010 Udostępnij Napisano 9 Października 2010 A ja mam szczęście pracować codziennie od 14 w dużym sklepie i jeżdżę każdego dnia rano od 8 Temperatura już zaczyna spadać poniżej 0, ale mnie to nie przeszkadza. Przez jesień i wczesną zimę trenuję wyłącznie wytrzymałość, w celu periodyzacji roku treningowego. W weekandy studiuję, ale na przykład dzisiaj byłem o 19 w domu, to jeszcze pośmigałem do 21:30, a jutro mam na 14, więc też rano gdzieś się wybiorę Gorzej jak ktoś ma żonę, dzieci itd. Ogólnie nie zmniejszam objętości. W moim przypadku to kilkanaście godzin w tygodniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zlyjogurt Napisano 9 Października 2010 Udostępnij Napisano 9 Października 2010 Ja teraz skupiam się na wytrzymałości i technice, ewentualnie dorzucę trochę elementów szybkościowych. Po sezonie jeździ mi się dziwnie- średnie mocno spadły, na płaskim noga się nie kręci, ale podjazdy idą mi jak nigdy. Mówię o krótkich, ale sztywnych podjazdach. To pewnie dlatego, że pod koniec sezonu zaniedbałem bazę, a skupiłem się na intensywnych ćwiczeniach. U mnie liczba godzin spędzanych na rowerze spadła, ale za to doszły inne sporty jak bieganie, siatkówka, może basen jak dorwę karnety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.