nabial Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 a czy rama alu po paru mocnych sezonach dalej jest taka super sztywna?
kingj Napisano 15 Października 2010 Autor Napisano 15 Października 2010 Kingj chcesz świadomie kupić ramę z węgla zdając sobie sprawę z jej wad jak potencjalnie krótsza żywotność i większa podatność na uszkodzenia przykładowo od łańcucha? Nie uważam żeby takie ramy były złe, ale jak się liczy z kosztami i nie walczy o zwycięstwo mogą być bardzo nieopłacalne. Zastanawiałem się nad tym - głównie obawiam się tu właśnie jakichś upadków na takiej ramie, odnośnie uszkodzeń od łańcucha to wiadomo - od razu jakiś neoprenowy protektor na ramę, z drugiej strony czytałem też informację, że przy włóknach nie występuje efekt zmęczenia materiału tak jak przy aluminium oraz taka rama lepiej tłumi drgania i zapewnia minimalną amortyzację - system SDS Scotta lub SAVE Cannondale'a. Liczę, na to że rama dobrego producenta podoła jednak maratonom, a co do walki o zwycięstwo to rzeczywiście na razie nie
Fludi Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Podobnie jak Alma, która zaproponowałem, ale to jest wydatek rzędu prawie połowy budżetu, którym dysponujesz. Dlatego możesz się zastanowić nad ramami np. Specialized S-Works, Trek 8500, Scott Scale.
spootnick Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 komfort i komfort Może coś da, ale i tak podstawa to ciśnienie w gumach. Przy zakupie roweru trzeba też jednak brać pod uwagę koszt utrzymania, co przy wysokiej klasie sprzętu w warunkach wyścigowych potrafi być sporą kwotą.
kingj Napisano 15 Października 2010 Autor Napisano 15 Października 2010 Podobnie jak Alma, która zaproponowałem, ale to jest wydatek rzędu prawie połowy budżetu, którym dysponujesz. Dlatego możesz się zastanowić nad ramami np. Specialized S-Works, Trek 8500, Scott Scale. Powiem tak: mimo wszystko będę się skłaniał ku zakupowi "gotowca" i później jego modyfikacji niż składaniu roweru od podstaw. Zakup ramy Scotta to kwota ok 6 tys. zł, ponieważ producenci niestety bardzo się tu cenią, a nawet składając rower na tańszej ramie np. No Saint i od razu kupując interesujące mnie komponenty grubo przekroczę 10 tys i na pewno nie uda mi się tego zrobić przed początkiem przyszłego sezonu. Zależy mi na dobrym rowerze szybko, ponieważ mój obecny sprzęt waży 14,5kg, ma już swoje lata, i nie jest to końca kompatybilny z nowymi technologami stosowanymi obecnie w rowerach, także zakup nowej ramy i przełożenie "bebechów" z mojego obecnego roweru nie jest możliwe. Suma summarum dwoma najbardziej interesującymi mnie modelami są w tej chwili : Scott Scale 30 2011 - http://www.kastor-bike.pl/new1/rowery-scott/rowery-2011/rowery-gorskie/scale/scale-30 oraz Cannondale Flash Carbon 4Z 2011 http://www.isport.pl/rower-cannondale-flash-carbon-2011-p-4187.html Jak sądzicie który z tych 2 modeli będzie lepszy pod kątem trwałości - (Cannondale daje dożywotnią gwarancję na ramę) - oraz mniejszej potrzeby rozbudowy, wymiany podzespołów. Jeszcze Orbea Alma S30
Cox Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Pisz do nich czy by ci ten rower za 10 000 sprzedali http://allegro.pl/cannondale-flash-hi-mod-2-i1264286702.html za 10 k lepszego nie znajdziesz na tak dobrej ramie ewentualnie jak chcesz alu to to : http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Race-10-0_id_11141_.htm
Fludi Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Jak chcesz rower do ścigania, to jak dla mnie ten Scott odpada przez niby dobre, ale nie do takiego roweru manetki. Ja osobiście bym wziął Alme S30 albo tego Cannondale.
kingj Napisano 15 Października 2010 Autor Napisano 15 Października 2010 Pisz do nich czy by ci ten rower za 10 000 sprzedali http://allegro.pl/cannondale-flash-hi-mod-2-i1264286702.html za 10 k lepszego nie znajdziesz na tak dobrej ramie ewentualnie jak chcesz alu to to : http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Race-10-0_id_11141_.htm Pod względem osprzętu to Radon wymiata, rama 20" wygląda ok, jest nawet z rama tytanowa http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/Titanium-8-0_id_6621_.htm#ausstattung, waga podana przez producenta w obu przypadkach poniżej 10kg, ale z tego co widzę nie ma w Polsce dystrybutora.
spootnick Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Mi się z kolei najbardziej podoba oferta Canyon. Najtańszy węgiel albo aluminium raczej nie najdroższy model. Zastanowiłbym się nad przełożeniami jeszcze, bo według mnie w górach można sobie strzelić w kolano jak brakuje mocy i nie jeździ się z niską kadencją.
kingj Napisano 15 Października 2010 Autor Napisano 15 Października 2010 Obie propozycje - zarówno Raidon jak i Canyon są bardzo interesujące, ale tak naprawdę nie kupię roweru nie mając możliwości przetestowania, przymierzenia, także biorąc pod uwagę brak dystrybutora w naszym pięknym kraju raczej odpadają. Jak chcesz rower do ścigania, to jak dla mnie ten Scott odpada przez niby dobre, ale nie do takiego roweru manetki. Ja osobiście bym wziął Alme S30 albo tego Cannondale. Co konkretnie masz na myśli pisząc, że nie za bardzo się nadają ?
spootnick Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Jeszcze jedno dodam. Jak i tak rower chcesz przetestować to bym się jeszcze zastanowił nad dużymi kołami. W nadchodzącym sezonie oferta wydaje się znacznie ciekawsza niż w 2010.
Cox Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 BUUUUHHHAHAHAHAH!!! Patrzcie na sam dól aukcji, 7,5 kg ! kogo oni chcą nabrać http://allegro.pl/cannondale-flash-hi-mod-2-i1272334331.html
marcinusz Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Może to waga bez 1,5kg pedałów http://www.twomark.pl/index.php?s=produkt&id_prod=33535&id_kat=1421&id_typu=1
Pitof Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 To może Trek 9.7 lub 9.8 minus dobry rabat za rocznik?
miskov17 Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Nie myślałeś o fullu? Moim zdaniem na maratony lepszego rozwiązania nie znajdziesz. http://allegro.pl/specialized-epic-marathon-carbon-xtr-fox-nowka-i1270686873.html http://www.twomark.pl/sklep.php?s=produkt&id_prod=35637&id_kat=1455&id_typu=1 http://allegro.pl/mtb-scott-spark-jesienna-wyprzedaz-i1261271590.html pytanie tylko czy L'ka nie będzie za mała? http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=9&gr=96&id=900 poszukaj, podzwoń - może gdzieś stoi w dobrej cenie i czeka
Fludi Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 kingj, manetki SLX mają o wiele większe kąty jałowego i roboczego ruchu, a co za tym idzie o wiele wolniej zmieniasz przełożenie. Poza tym po swoich SLX widzę, że w 2 latach łapią luzy.
arek_wro Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Manetkami to bym się nie przejmował. Dopłaci parę złotych to mu wymienią na XT. Większość sklepów nie robi z tym problemu, a już na pewno nie przy takiej kwocie.
Fludi Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 SLX - XT, parę złotych..? XT to jest dwukrotność SLX
arek_wro Napisano 15 Października 2010 Napisano 15 Października 2010 Jak kogoś stać żeby wywalić prawie dychę na rower to stać go na stówkę więcej za manetki. Pomijam już fakt, że rowery za taką kwotę kupuje się zazwyczaj z upustami większymi niż stówka. Dużo większymi, więc wielkiej łaski nie zrobią wymieniając manetki nawet za friko.
kingj Napisano 16 Października 2010 Autor Napisano 16 Października 2010 Pojawia się też ważna kwestia: 2x10 jak w Cannondale czy 3x10 Scott lub Orbea, podkreślam, że chodzi o sprzęt do ścigania. Czytałem nieco na ten temat ,ale jestem ciekaw jak wygląda to w praniu, czy ktoś może korzystał z 2x10?
1415chris Napisano 16 Października 2010 Napisano 16 Października 2010 Zapomnij o 3x10 to juz jest ciemnogrod A tak powaznie, do scigania tym bardziej z przodu tylko dwie zebatki, mniej mielenia przednia zmieniarka. W zaleznosci jakie bedziesz mial przelozenia mozesz z takim napedem spokojnie buszowac nawet po gorach. Mniejsza z przodu 26 tyl 36. Ja jezdze na 2x9 drugi sezon i do 3x nikt nawet wolami mnie nie zaciagnie. I nie mieszkam na plaskawym terenie. Do wyscigow xc i maratonow idealne rozwiazanie. Przy 10sp bedzie mniejsze stopniowanie no i ta 36-tka ktora na dluuugich podjazdach moze dac troche wytchnienia.
kingj Napisano 16 Października 2010 Autor Napisano 16 Października 2010 dzięki za info, a jak wygląda kwestia krzyżowania łańcucha? widzę też, że masz także Magure Durin - jak się spisuje ?
1415chris Napisano 16 Października 2010 Napisano 16 Października 2010 Mozesz z jednej zebatki latac po calej kasecie, system 2x jest wlasnie tak skonstruowany. Durin SL to typomy race amor, jak na razie dziala ladnie tak jak powinien, amor z platforma co bardzo mi odpowiada. Poprzednio jezdzilem na foxach terralogic i rlc, ten pierwszy mimo platformy nie spelnial moich oczekiwan, drugi jesli chodzi o komfort to 'miod i malina' niemniej pracuje tam gdzi moglby tego nie robic. Durin to taki kompromis wygody i efektywnosci. Zadziala tam gdzie musi a tam gdie tego nie potrzebujesz pozostaje niewzruszony. Szczegolnie jest to super przy podjazdach gdzie amor nie buja ugnie sie pod obciazeniem i tak pozostaje. RLC przypominal kolyske....trzeba bylo blokowac go, w wyscigach zapomnij o takich manewrach. Sam jestem ciekaw powrotu foxa do terralogic, aczkolwiek waga nie zachwyca.
spootnick Napisano 16 Października 2010 Napisano 16 Października 2010 Nie zgodzę jeśli chodzi o przełożenia. Jasne, jeśli się dysponuje odpowiednim stosunkiem mocy do masy to dwie zębatki z przodu najlepsze. Dla większości wymusi to używanie nieoptymalnej, niskiej kadencji w górach. Ja ostatnio kończyłem zawody na miejscach 3x-4x na długim dystansie. Jest to już chyba jakieś ściganie. Nierzadko używałem przełożenia 22-34 i jeszcze schodziłem z kadencją lekko poniżej 80. W aktualnej formie chciałbym 3x10 Dyna-Sys na suche warunki, a w błocie może 2x10 z małą w korbie 26 i kasetą do 36 (na pewno nic twardszego bo i tu by trochę brakowało ale lepsze to niż problemy z młynkiem). Najlepiej przeliczyć sobie prędkości na przełożeniach wiedząc jak się jeździ i będzie wiadomo czego potrzeba.
1415chris Napisano 16 Października 2010 Napisano 16 Października 2010 Ja wspominalem glownie o zawodach xc i maratonach, w tych pierwszych to zupelnie nie widze 3x w tych drugich zalezy gdzie, jak to sa typowo gorskie z przewyzszeniem powyzej 2000m to szczegolnie na koncowych podjazdach moze czasami czegos brakowac. Aczkolwiek jak masz twardizej pod noga to po prostu twardziej deptasz... Mam porownanie jak to sie odbywalo z 22x34 a jak to jest z 26x34, nie ma podjazdow na ktorych bym nie dal rady z tym drugim zestawem w porownaniu z tym pierwszym.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.