Skocz do zawartości

[rower] Co dalej z rozbudową?


thmedia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich użytkowników forum,

 

Niebawem zacznę przygotowania do sezonu 2011. Za sobą mam 4 pierwsze starty w maratonach, na których poszło całkiem niezle jak na początek. Teraz okres roztrenowania i od listopada ostra praca.

Piszę do Was odnośnie porady sprzętowej. W tym roku zmieniłem kilka rzeczy w moim Treku 4500 i obecnie wygląda on następująco

 

rama: Trek 4500

Przedni widelec: Rock Shox Dart 2

Koła: Mavic 317 plus piasty: DT Swiss

Korba: Shimano SLX

Kaseta: Shimano XT

Łańcuch: Sram

Przerzutka przód: Shimano Alivio

Przerzutka tył: Shimano XT

Manetki: Shimano Deore

Klamki: Shimano XT

Kierownica: Bontrager (ciężka!)

Wspornik siodełka: Boblight

Siodełko: Selle Italia SLR

Hamulce: Shimano XTR V-Brake

 

Rower nadal jest ciężki 13 kg. I teraz mam kilka opcji na sprzęt w 2011, tak aby mieć optymalny park maszyn do zawodów i treningów.

 

Opcja 1

W tym co mam zmienić ramę (Trek 8500) i Amortyzator (Magura Durin Race), kupić jeszcze jeden zestaw kół i mieć jeden ale fajny rower.

 

Opcja 2

Tego co mam zostawić w takiej formie jak jest, aby był do "ciorania" zimą i na treningach. Kupić koła i slicki bez bieżnika na szosowe treningi, natomiast zbudować drugi topowy rower. Mam całą zimę, tak więc spokojnie uzbieram. Myślę jednak, że z tym co chcę kupić w 8000 zł się nie zmieszczę

 

Opcja 3

Zostawić tego Treka w takiej formie jak jest, aby był do "ciorania" zimą i na treningach. Kupić koła i slicki bez bieżnika na szosowe treningi i kupić drugi rower już złożony. Do 6000 zł mogę kupić fajną ORBEA lub pokazową MAGURĘ na ramie Focusa na bardzo dobrym osprzęcie

 

Opcja 4

Zostawić tego Treka do startów, przed sezonem kupić tylko kierownicę i ramę lub amortyzator, a pomyślęć o szosówce do treningów - 90% treningów to szosa

 

Opcja 5

Tak jak wyżej tylko zamiast szosówki kupić fajną przełajówkę Jamisa - mogę ją mieć za 3500 zł. Byłby to rower uniwersalny do treningów idealny plus do startów w bardziej płaskich maratonach. Może za rok rozpocząłbym starty w przełajach.

 

Mam straszny mętlik w głowie tak więc help me guys!. Najdroższa dla mnie wbrew pozorom będzie opcja 3. Opcje 2 rozmieszczę w czasie tak więc byłoby OK.

Napisano

jesli chcesz zostac przy treku do koniecznie zmien amor

 

duzo na wadze zyskasz w zaleznosci od tego co kupisz

 

minimum 0.5kg zysku na wadze

 

szosowka na pewno sprawi ci mnostwo frajdy wiec moze warto pojsc w tym kierunku :}

Napisano

Amortyzator - Magura Durin Race waży o 1 kg mniej niż Dart 2,

Kierownica - 0,5 kg - tyle uda mi się urwać

 

Urywam 1,5 kg i w sumie rower już waży 11,5 kg - chyba nieżle! Myślę, że na tym już można powalczyć w maratonach!

 

Pozostaje pytanie: szosówka czy przełajówka?

Napisano

Szosówka faktycznie jest fajna. Szybko nabija się km i urozmaica trening.

Przełaj może być ciekawy. W mniej wymagającym terenie da rade no i na szosie.

 

Za resztę kwoty możesz rozbudować stary rower. Wymiana amorka + ramy na początek.

Napisano

rama 52 cm (druga opcja 58 cm) na 176 cm wzrostu? Oczywiście rower pojadę zobaczyć, tylko obawiam się, że to nie wymiary dla mnie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...