thmedia Napisano 2 Października 2010 Napisano 2 Października 2010 Witam wszystkich użytkowników forum, Niebawem zacznę przygotowania do sezonu 2011. Za sobą mam 4 pierwsze starty w maratonach, na których poszło całkiem niezle jak na początek. Teraz okres roztrenowania i od listopada ostra praca. Piszę do Was odnośnie porady sprzętowej. W tym roku zmieniłem kilka rzeczy w moim Treku 4500 i obecnie wygląda on następująco rama: Trek 4500 Przedni widelec: Rock Shox Dart 2 Koła: Mavic 317 plus piasty: DT Swiss Korba: Shimano SLX Kaseta: Shimano XT Łańcuch: Sram Przerzutka przód: Shimano Alivio Przerzutka tył: Shimano XT Manetki: Shimano Deore Klamki: Shimano XT Kierownica: Bontrager (ciężka!) Wspornik siodełka: Boblight Siodełko: Selle Italia SLR Hamulce: Shimano XTR V-Brake Rower nadal jest ciężki 13 kg. I teraz mam kilka opcji na sprzęt w 2011, tak aby mieć optymalny park maszyn do zawodów i treningów. Opcja 1 W tym co mam zmienić ramę (Trek 8500) i Amortyzator (Magura Durin Race), kupić jeszcze jeden zestaw kół i mieć jeden ale fajny rower. Opcja 2 Tego co mam zostawić w takiej formie jak jest, aby był do "ciorania" zimą i na treningach. Kupić koła i slicki bez bieżnika na szosowe treningi, natomiast zbudować drugi topowy rower. Mam całą zimę, tak więc spokojnie uzbieram. Myślę jednak, że z tym co chcę kupić w 8000 zł się nie zmieszczę Opcja 3 Zostawić tego Treka w takiej formie jak jest, aby był do "ciorania" zimą i na treningach. Kupić koła i slicki bez bieżnika na szosowe treningi i kupić drugi rower już złożony. Do 6000 zł mogę kupić fajną ORBEA lub pokazową MAGURĘ na ramie Focusa na bardzo dobrym osprzęcie Opcja 4 Zostawić tego Treka do startów, przed sezonem kupić tylko kierownicę i ramę lub amortyzator, a pomyślęć o szosówce do treningów - 90% treningów to szosa Opcja 5 Tak jak wyżej tylko zamiast szosówki kupić fajną przełajówkę Jamisa - mogę ją mieć za 3500 zł. Byłby to rower uniwersalny do treningów idealny plus do startów w bardziej płaskich maratonach. Może za rok rozpocząłbym starty w przełajach. Mam straszny mętlik w głowie tak więc help me guys!. Najdroższa dla mnie wbrew pozorom będzie opcja 3. Opcje 2 rozmieszczę w czasie tak więc byłoby OK.
jasskulainen Napisano 2 Października 2010 Napisano 2 Października 2010 jesli chcesz zostac przy treku do koniecznie zmien amor duzo na wadze zyskasz w zaleznosci od tego co kupisz minimum 0.5kg zysku na wadze szosowka na pewno sprawi ci mnostwo frajdy wiec moze warto pojsc w tym kierunku :}
thmedia Napisano 2 Października 2010 Autor Napisano 2 Października 2010 Amortyzator - Magura Durin Race waży o 1 kg mniej niż Dart 2, Kierownica - 0,5 kg - tyle uda mi się urwać Urywam 1,5 kg i w sumie rower już waży 11,5 kg - chyba nieżle! Myślę, że na tym już można powalczyć w maratonach! Pozostaje pytanie: szosówka czy przełajówka?
Mordiz Napisano 3 Października 2010 Napisano 3 Października 2010 Szosówka faktycznie jest fajna. Szybko nabija się km i urozmaica trening. Przełaj może być ciekawy. W mniej wymagającym terenie da rade no i na szosie. Za resztę kwoty możesz rozbudować stary rower. Wymiana amorka + ramy na początek.
thmedia Napisano 3 Października 2010 Autor Napisano 3 Października 2010 Co sądzicie o tym rowerze przełajowym: http://allegro.pl/ridley-szosowy-crossbow-treking-przelaj-marathon-i1238594541.html Mam jeszcze możliwość kupna Jamisa, ale za prawie drugie tyle. Ten Ridley myślę, że na początek OK, a potem zmienię tylko koła na lżejsze.
Mordiz Napisano 3 Października 2010 Napisano 3 Października 2010 Fajny rower. Stan : nowy. Moim zdaniem się opłaca w takiej cenie.
thmedia Napisano 3 Października 2010 Autor Napisano 3 Października 2010 rama 52 cm (druga opcja 58 cm) na 176 cm wzrostu? Oczywiście rower pojadę zobaczyć, tylko obawiam się, że to nie wymiary dla mnie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.