outgoing Napisano 4 Września 2010 Napisano 4 Września 2010 Hej, Sprawę mam następujacą: jako że lekarz mi zalecił że muszę bardziej ruszać swój szacowny zad, a nie tylko siedzieć w robocie za biurkiem to postanowiłem odnowić moje znajomości z jazdą na rowerze... No i tu się właśnie pojawia problem, a mianowicie ostatni swój rower (poza miejskim) to miałem w podstawówce i jakoś już na niego nie wchodzę...dlatego też pytanie jaki najlepiej kupić. Od razu mówię, że interesuje mnie górski a nie szosowy bo lubię po odludziach jeździć (a mam ich w okolicy dość sporo akurat), ale musi być też taki żebym mógł nim pojechać do roboty albo na zakupy. W zeszłym sezonie jeździłem miejskim ale niestety nie dało się nim już na szutry więszke wyjechać...Do tego musi być to rower który przetrwa jazdę zimową w Szwecji czyli przy około -25 stopniach nawet. Rowery firm polskich raczej odpadają bo są nie do dostania w Szwecji z tego co się pytałem, ale większość międzynarodowych marek jest dostępna albo mozliwa do sprowadzenia. Jakieś sugestie, jakie firmy, jakieś konkretne modele...budżet to w zasadzie bez ograniczeń ale wpisałem 10 tys bo jakoś nie szczególnie jestem fanem kupowania roweru za 15 tys i nie korzystania z jego wszystkich funkcji... Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Krzysiek
Cox Napisano 4 Września 2010 Napisano 4 Września 2010 za 10 tysiakow to tylko to i wylacznie http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Race-10-0_id_11141_.htm za reszte kasy kup dobre buty spd i jakies inne opony do jazdy miejskiej (do zmieniania zależnie od wybranej trasy) oraz kask! i strój kolarski, rękawiczki, licznik, co tam chesz na mrozy i snieg to opony shwalbe ice spiker i jeszcze jedno, ile wazysz? to za 15 tys jest na polskim allegro pełno zarąbistych rowerów, ale to juz z ograniczeniami wagowymi dlatego na poczatek zaproponowalem aluminiową ramę co do wysylki, to jak bys kupil taki drogi rower na allegro to raczej sprzedawca by się pofatygowal z wysylką do Szwecji
outgoing Napisano 4 Września 2010 Autor Napisano 4 Września 2010 Aa sory zapomniałem parametów swoich podać: 170 cm i 85 kg, ale właśnie kazano mi do 75 kg zejść i liczę że rower mi w tym pomoże...co do kasy to ja zwyczajnie nie chcę kupić szmalcu, ale też nie chcę roweru odjechanego na tyle że nie będę z jego funkcji i specyfikacji w pełni korzystał...zwyczajnie chciałbym zachować rozsądek i kupić rower na którym mi się będzie dobrze jeździło i który mi się nie zepsuje po roku eksploatacji...
Ubotek Napisano 4 Września 2010 Napisano 4 Września 2010 Rower za 15k do jezdzenia po bułki... Czy naprawdę potrzebny Ci tak dobry rower :?
outgoing Napisano 4 Września 2010 Autor Napisano 4 Września 2010 Zapewne nie ale jak mówię nie znam się na tym ile kosztuje solidny rower dla takiej osoby jak ja i dlatego chciałem się poradzić ludzi którzy się lepiej na tym znają. Jak już pisałem w poprzednim poście zwyczajnie nie chcę kupić szmalcu, a jeśli znajdzie się rower za 2-3 tyś który będzie wystarczający na warunki i użytkowanie o którym pisałem to będę tym bardziej szczęsliwy...nie jestem osobą która lubi przepłacać...
netta1987 Napisano 4 Września 2010 Napisano 4 Września 2010 do opisanej przez ciebie jazdy i z perspektywą na komfort to polecę ci coś co w zupełności wystarczy i zostanie ci na 2 komplet opon (na zimę) moja propozycja giant anthem x3 z 2010 myślę że jest super i na pewno nie potrzebujesz wkładać dużo kasy na rower z takim przeznaczeniem bo za te pieniądze to maszyna na maratony super by była a ty chcesz mieć rower na co dzień . wiem że zaraz część zacznie narzekać że i tak za droga moja propozycja ale komfort i dobra baza pod rozbudowę w razie jak byś złapał zajawkę i chciał na maratonach zaszaleć
PsychoticArchitect Napisano 4 Września 2010 Napisano 4 Września 2010 Ewentualnie można rozważyć, przy tak bogatym budżecie, zakup dwóch rowerów jakieś MTB do szaleństwa, a po mieście/na zimę jakiegoś SingleSpeeda na przykład 10k to spore pole manewru.
outgoing Napisano 4 Września 2010 Autor Napisano 4 Września 2010 Posiadanie dużego budżetu nie oznacza, że chcę go wykorzystać. Jak już pisałem chętnie się zadowolę dobrym rowerem za 2-3 tyś., ale niech to będzie dobry rower. Zdaję sobie też sprawę, że marka marką ale za dobrej jakości sprzęt się płaci dlatego dałem powiedzmy maksymalny limit. A swoją drogą to widzę że dwie osoby tu mają A6, które mi znajomi polecali...i jak te rowery? Jeśli te ramy Kinesis są w UK robione, a rowery składane w Polsce to powinno to być chyba dobrej jakości?
mtths Napisano 5 Września 2010 Napisano 5 Września 2010 Jeśli jak rozumiem lekarz zalecił więcej ruchu to jak zakładam poza innymi problemami jest ich główna przyczyna czyli nadwaga. A jak nadwaga to regularny ruch codzienne czyli jazda do pracy. Z tego wynika na początek dobry trwały rower miejski/trekkingowy za góra 1/4 tego budżetu. Zobacz na czym jeżdżą ludzie do pracy tam gdzie mieszkasz. Kupuj w sklepie rowerowym też tam gdzie mieszkasz bo musisz mieć pewność że smary ci się nie zestalą na mrozie. Jak się rozruszasz i nie będzie ryzyka kontuzji przy ostrzejszej jeździe w terenie na góralu. To wtedy za resztę budżetu kupuj taki rowerek. A i jak będziesz jeździł przy -25st nie zapomnij o trzeciej ciepłej skarpecie - na to co cenniejsze od stóp dla mężczyzny
outgoing Napisano 5 Września 2010 Autor Napisano 5 Września 2010 Ale ja miałem przez ostatnie dwa lata miejski i jeździłem nim do pracy. Tyle że muszę/chcę sobie bardziej off-roadowo pojeździć bo zamist siłowni wolę taki sposób na zrzucanie kg. Jakoś średnio pomogła mi codzienna jazda do/z pracy i do sklepu. A, że mojego złoma mi podprowadzili to planuję zakup nowego tylko że chciałbym własnie takiego którym będę mógł jeździć i do pracy i po górkach. Znajomi namawiają mnie żeby zamiast na piechotęto wybrać się rowerami na wyjazd na Grenlandię w przyszłe wakacje...
mtths Napisano 5 Września 2010 Napisano 5 Września 2010 Ha! Nie pomyślałem jaki masz odcinek do pracy. Jak jazda rowerem jest krótsza niż 30 min to faktycznie to za krótki wysiłek. U mnie jazda do pracy w jedną stronę 40min rowerem + 15metrem, lub 1h 1 min tylko rowerem przełożyło się na powolny ale skuteczny spadek wagi bez większych wyrzeczeń dietetycznych.
Burak Napisano 6 Września 2010 Napisano 6 Września 2010 Dotknąłeś tutaj kilku tematów. 1. Rower górsko-miejski nie istnieje. Rower górski (podobnie jak szosowy) to rower sportowy. Uprawia się na nim sport. Amatorsko lub zawodowo. Jeśli jazda rowerem ma być formą aktywności fizycznej to pewnie górski będzie OK. 2. Chcesz schudnąć i próbowałeś dojazdów do pracy rowerem miejskim. Ja jeżdżę do pracy rowerem codziennie, ok. 8,5km w jedną stronę. Tak już prawie 3 lata. Od czasu kiedy zacząłem jeździć... przybyło mi 6kg. Rower miejski jest tak właśnie skonstruowany, aby dojechać do pracy, sklepu, szkoły i się za bardzo nie wysilić. Dzięki temu mogę jeździć do pracy w eleganckim ubraniu i się po drodze nie spocić. Jeśli chcesz schudnąć to musisz się spocić. Dlatego potrzebny Ci rower sportowy, ale takim rowerem do pracy? Kompletna porażka. Spocony do pracy? A gdzie zabrać teczkę, laptopa, kanapki? Na zakupy też się nie nadaje. Od biedy dojedziesz gdzie chciałeś, ale gdzie potem powiesić zakupy? Pewnie to nie brzmi zachęcająco, ale nie znajdziesz jednego roweru do wszystkiego. Wydaje mi się, że posiadanie dwóch osobnych rowerów byłoby najlepszym rozwiązaniem. W Holandii to często spotykane, pewnie w Szwecji też. PS. Wyjazd rowerami na Grenlandię jest zupełnie z innej beczki i nadaje się na osobny temat. Pozdrawiam.
Pitof Napisano 7 Września 2010 Napisano 7 Września 2010 Jeśli to miałoby być miasto + plus dodatkowo jakiś lekki teren to mógłbyś wybrać jakiegoś fajnego crossa. Natomiast jeśli to ma być miasto + ostrzejsza zabawa w trudniejszym terenie to popieram Kolegów i również uważam, ze lepiej kupić dwa rowery. Do miasta proponuję SEEK 0. Rower wygląda obłędnie, a do tego ma fajną geometrię i piastę Alfine, która jest idealna do miasta.
rainier Napisano 7 Września 2010 Napisano 7 Września 2010 jak dla mnie sprawa jest prosta: chcesz wydać dychę na rower a nie wiesz jaki??? to kup taki za 3-4 tyś a za resztę jedź na wakacje, bez urazy ale i tak nie zaobserwujesz subtelnych różnic, chyba że oczekujesz ze rower za dyche daje magiczną moc, oczywiście tak jak napisałem bez urazy,
outgoing Napisano 7 Września 2010 Autor Napisano 7 Września 2010 Ja nie mam urazy bo jakbym miał mieć to bym nie szukał porady...aktualnie rozważam takie opcje (wszystkie w okolicach 4 - 6 tys). Chyba to są jednak rowery które powinny wytrzymać nawet teren zimowy. 1. http://www.canyon.com/_se/mountainbikes/bike.html?b=1805 2. http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Race-7-0_id_9766_.htm 3. http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Race-6-0_id_10941_.htm 4. http://www.ktm-bikes.at/en/mountain/race/hardtail-alu/Racecross.php 5. http://www.cube.eu/hardtail/pro-series/reaction-sl/ Jeszcze jakieś pomysły, a który z tych byście polecili najbardziej?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.