zorek94 Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Witam, jest to mój pierwszy post więc na początku chciałbym się z wami przywitać A więc do rzeczy. Podczas hamowania od czasu do czasu tarcza (tak mi się przynajmniej wydaje) wydaje z siebie znane większości piski. Następuje to w mokrych jak i suchych warunkach. Hamulec to Avid Juicy 3.5, oryginalna tarcza 160 mm oraz oryginalne pół-metaliczne klocki. Druga sprawa jest taka, że chciałbym odciążyć szprychy podczas hamowania i nie wiem czy sprawi to mniejsza czy większa tarcza. Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawior Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Piszczenie to sprawa pospolita. Smar miedziowy powinien załatwić sprawę. Co do odciążania szprych to powiedz lepiej jaki masz rower i co jeździsz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 4 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Street głównie ale też park i czasem dirt ;] Hampelek mam tylko na tyle i koło złożone na piaście deore xt, obręczy mavic 321 i szprychach mach, koło jest praktycznie nowe (z 2 tygodnie ma) i jutro jadę ponownie naciągnąć szprychy bo się ciut rozciągnęły. A co do smaru to gdzie taki mogę dostać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Rozmiar tarczy nie ma wpływu na obciążenie szprych - w absolutnie identycznych warunkach jesteś w stanie osiągnąć jakieś konkretne opóźnienie przy hamowaniu, szprychy muszą je przenieść z piasty na obręcz - tyle. A swoją drogą po co chcesz odciążyć szprychy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Powinien być smar miedziowy, ale i zwykły towot będzie dobry. Pamiętaj, aby nie zabrudzić roboczej powierzchni klocków-posmaruj klocek delikatnie OD TYŁU, na tej metalowej płytce do której zamocowana jest okładzina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 4 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Aktualnie jest nowe koło i szybko się szprychy luzują i podczas mocniejszego hamowania słychać jak się przemieszczają, więc chciałem je odciążyć. Wydaje mi się, że większa tarcza załatwi problem a przynajmniej odciąży szprychy (słyszałem, że większe tarcze rozwiążą problem a kilka dni później słyszałem iż mniejsza to uczyni). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 I tu przydają się podstawy mechaniki. To, że szprychy się tak zachowują oznacza tylko, że pacjent składający koła powinien się douczyć. No cóż pozostaje tylko dokręcać nyple, lub ewentualnie przykręcić je na jakiś słabszy Loctite. Co do samego wpływu rozmiaru tarczy na rozciąganie szprych - patrz wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 4 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Szprychy były dobrze naciągnięte tylko się poluzowały (nowe koło). W ciągu 2 dni szprychy będą naciągnięte i zobaczymy wtedy jak szybko (i czy w ogóle) się poluzują. Jeżeli nic się z nimi dziać nie będzie to pozostaje użyć smaru miedziowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Nie wątpię, że były dobrze naciągnięte - w końcu koło pewnie było proste. Ale prawda jest taka, że dobrze złożone koło nie wymaga takich korekt naciągu i się samo nie luzuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmc Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Szprychy były dobrze naciągnięte tylko się poluzowały... Szprychy nie mogły być dobrze naciągnięte, skoro się poluzowały. Tkwiące w szprychach naprężenia skręcające uwalniają się w czasie jazdy - hamowania i przyspieszania oraz zmiennych obciążeń jakim poddawane jest koło przy każdym obrocie - i wtedy własnie dochodzi do luzowania się naciągu szprych. Uniknąć samoluzowania się szprych można w bardzo prosty sposób - należy przy ich naprężaniu do odpowiedniej wartości "przeciągnąć" każdy nypel o ok. ćwierć obrotu, a następnie "popuścić" (czyli odkręcić) o owe ćwierć obrotu. A co do remedium na piszczące tarcze - polecam Disc Brake Silencer (http://www.mtbnews.pl/content/view/2228/1/) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawior Napisano 4 Września 2010 Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Każde nowo złożone koło po jakimś czasie musi wylądować na centrownicy, choćby żeby podociągać szprychy. Sam miałem identyczną sytuację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 5 Września 2010 Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Nie musi. Może, jeśli nie zostało dobrze zbudowane. Ale jeśli mechanik ma doświadczenie w zaplataniu i dociąganiu szprych to koło przez niego zbudowane nie będzie wymagało żadnych dodatkowych dociągań. Wiem, bo sam tak miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 5 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Czyli co dokładnie musi zrobić taki doświadczony mechanik aby szprychy w kole się nie luzowały ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kawior Napisano 5 Września 2010 Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Dobrze zapleść koło i porządnie naciągnąć szprychy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 5 Września 2010 Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Czyli co dokładnie musi zrobić taki doświadczony mechanik aby szprychy w kole się nie luzowały ? Wystarczy, że opanuje, zrozumie i będzie umiał zastosować w praktyce treść dwóch podstawowych książek w tym temacie - czyli "The art of wheelbuilding" Gerda Schranera i "The Bicycle Wheel" Jobsta Brandta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 5 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2010 A znacie jakiś dobry serwis rowerowy w Warszawie, w którym profesjonalnie i fachowo wycentrują koło oraz odpowiednio naciągnął szprychy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomirot Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 Widzę, że jesteś z Bemowa, to najbliżej będziesz miał na Górczewską do Legion-Serwis. Są dobrzy. Ja jednak nadkładam z Bielan i jeżdżę do Airbike na Stegny. Koła miałem u nich plecione i mucha nie siada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorek94 Napisano 11 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Września 2010 Do legion-serwis jakoś mnie nie ciągnie (średnio mi się ten serwis podoba). Ale może i też się na stegny przejadę. Tylko jak byś mógł adres podać oraz powiedzieć w jakiej cenie centrują koło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 Szprychy nie mogły być dobrze naciągnięte, skoro się poluzowały. Tkwiące w szprychach naprężenia skręcające uwalniają się w czasie jazdy - hamowania i przyspieszania oraz zmiennych obciążeń jakim poddawane jest koło przy każdym obrocie - i wtedy własnie dochodzi do luzowania się naciągu szprych. Uniknąć samoluzowania się szprych można w bardzo prosty sposób - należy przy ich naprężaniu do odpowiedniej wartości "przeciągnąć" każdy nypel o ok. ćwierć obrotu, a następnie "popuścić" (czyli odkręcić) o owe ćwierć obrotu. A co do remedium na piszczące tarcze - polecam Disc Brake Silencer (http://www.mtbnews.pl/content/view/2228/1/) ZDECYDOWANIE odradzam wyrzucanie pieniędzy na ten wynalazek. kupiłem użyłem, efekt obecny przez 10 minut. klocki były wyczyszczone, tarcza również (klocki i tarcze formula). po 3 km jazdy z preparatu nie został ślad na klockach, za to piszczenie się wzmocniło. wyrzucona kasa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomirot Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 http://www.airbike.pl/1/6/20/Serwis-Cennik tobo, czy z pastą miedzianą próbowałeś? Moje hampelki wyją, że łosie z lasu wieją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 AirBike masz na tyłach salonu Opla, obok stacji Shell, ul.Mangalia ale wejście jest od Sikorskiego. Jeżeli tak zaplatają koła jak znają się na sprzęcie to zdecydowanie odradzam ten sklep. Dużo bardziej kompetentnych ludzi mają w AirBike na Dereniowej. Pastę miedzianą to ja już próbowałem i uważam, że wywaliłem kasę w błoto bo żadnej różnicy nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 12 Września 2010 Udostępnij Napisano 12 Września 2010 Legionu nie polecam. Jeżeli w serwisie traktują klienta tak jak w sklepie to bardzo dziękuje, poczekam. Też szukam dobrego kołodzieja w Warszawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.