Skocz do zawartości

[opony] Przebijający się crossmark


Szuwar333

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Niedawno przesiadłem się na opony kevlarowe. Prędzej miałem Fire XC i Dart, obydwie druciane, pancerne:D. Przez prawie 4 lata użytkowania przebiły się kilka razy, ale wiem z jakiej przyczyny i to pod koniec użytkowania gdy były już wysłużone.

W tym sezonie na tył założyłem Crossmarka (60TPI) a na przód Iguanę(iguanę założyłem z 2 miesiące temu). Przejechałem na Crossmarku może z 1500 km, i ostatnio przebiłem go z 3 razy, dzisiaj po raz kolejny. I te przebicia były spowodowane jakimś szkłem lub ostrym kamyczkiem(kamyczkiem na drodze nie kamieniem podczas zjazdu).

Nie wiem czy mam pecha czy po prostu kevlar jest dużo słabszy od druciaka, no ale Iguana z przodu jest w stanie idealnym, trochę krócej na niej śmigam, ale w czasie gdy mam Iguanę przebiłem te 3 razy Crossmarka.

Dodam ze jak dzisiaj oglądałem Crossmarka, to wygląda jakbym zrobił na nim z 2 sezony, niektóre klocki, zaczynają się jakby łuszczyć, nie odpadły całe, ale tak z 1mm gumy odchodzi z kilku. Dzisiejsze przebicie (jechałem asfaltem niecałe 10km!) sprawiło że ten główny klocek jakby pękł w poprzek. Jednym słowem opona jakby się rozpadała, a dodam że nie blokuje zazwyczaj koła podczas hamowania i jeżdżę głównie w terenie (las, korzeniem, górki, ale nie góry), czasami jakiś dojazd po asfalcie.

To jest normalne przy kevlarze? Czy coś nie tak z oponą? Kupiłem ją z jakiegoś sklepu z netu dosyć tanio, nie wiem może leżała długo (chyba 70zł z przesyłką).

Napisano

Po pierwsze różnica między oponą drutową a zwijaną leży w materiale z jakiego jest linka w stopce opony. Nie ma to bezpośredniego przełożenia na materiał karkasu. Mimo to daje się zauważyć, że wersje zwijane tej samej opony na ogół mają większe TPI, a więc gęstszy oplot. Co to oznacza można poczytać na Forum lub gdzie indziej w Internecie.

 

Generalnie to ta opona jakaś słaba jest jeśli się tak szybko zużywa i nie mam tu na myśli przebijalności.

Napisano

Czytałem że Crossmarki szybko się zdzierają, ale nie przypuszczałem, że aż tak, chyba że mam felerny egzemplarz.

Z tego co czytałem, tak na szybko, to kevlarowe opony powinny być bardziej odporne na przebicia. No ale w Fire miałem wyższy bieżnik, grubsze klocki i to może sprawiło że jej nie przebijałem.

Napisano

Miałem Crossmarka ale tylko na przodzie, więc to mało miarodajne. W każdym razie zrobiłem spokojnie 7tys.km głównie po asfalcie (jakieś 65%). Wersja to kevlar 60TPI. Z moich obserwacji wynika, że ta opona lubi być dobrze nabita, ja pompowałem jakieś 4atm na szosę i 3atm w teren.

Kevlar nie jest słabszy od drutówki pod względem przebić. W przypadku Crossmarka obie wersje mają 60TPI więc na jedno wychodzi. Z przebiciami nie miałem problemów, bo były tylko 2 przez te 7tys.km. Pierwsze to kolec jakiejś rośliny a drugie odłamek butelki. Według mnie najważniejsza jest dętka, zawsze jeżdżę na dość ciężkich dętkach CST ~210g albo Decathlona ~170g. Raz założyłem lekkie Maxxisy ~130g i wracałem 5km z buta do domu.

Co do samego ścierania to masz najtwardszą mieszankę wśród opon Maxxisa do XC, więc może być tylko gorzej pod tym względem.

Napisano

Ja na crossmarku zrobiłem już jakieś 4k km. I nie rozumiem osób, które piszą o tym jak to strasznie sie zużywa, bo u mnie prawie wcale. Nie przebiłem jej też ani razu. Ale to pewnie dlatego że profilaktycznie omijam szklane butelki, i w lasach nie pcham się w chaszcze. Ale po kamykach na zjazdach też nic sie nie działo.

Napisano

Ja na crossmarku zrobiłem już jakieś 4k km. I nie rozumiem osób, które piszą o tym jak to strasznie sie zużywa, bo u mnie prawie wcale. Nie przebiłem jej też ani razu. Ale to pewnie dlatego że profilaktycznie omijam szklane butelki, i w lasach nie pcham się w chaszcze. Ale po kamykach na zjazdach też nic sie nie działo.

 

A ja nie rozumiem takich tekstów,że omijam szklane butelki i dlatego nie przebijam opon. Nie wiem z jaka predkością jeździsz,ale chyba z niewielką jak jestes w stanie wychwycic wzrokiem i zareagowac na kazdą rozbitą butelke czy inne szkło rozrzucone na drodze. Nawet na zwykłej ścieżce rowerowej czy drodze ,jak jedziesz te 30 km/h to szanse ze odpowiednio wcześniej wypatrzysz rozbite szkło by je ominać jest minimalne.Chyba że jest tego cała góra,ale najczęściej są to małe cząstki, widoczne dopiero z najblizszej odległości. Kazdy jeżdżący zdaje sobie sprawę,że szkło w miarę mozliwości należy omijac.Więc takie nic nie wnoszące uwagi, zamiast merytorycznej porady której oczekuje Kolega, mozna sobie darować.

Ja miałem podobną sytuację z przebiciami.Też kilka w krótkim odstępie czasu.Założyłem grubsze(niestety cięższe) detki i na razie problem ustał.Ktos juz radził coś podobnego,więc może to jest jakieś wyjscie z sytuacji.

Napisano

A ja nie omijam niczego. Przejechałem na crossmarkach 4500km. Złapałem 2 gumy:

- kolec jakiejś rośliny

- kawałek wygiętej blachy z ostrzem skierowanym pionowo

 

Obydwa kapcie na tylnym kole.

 

Dętki - Maxxis ultra light

Napisano

Z tego co piszą koledzy twoje gumy jakieś felerne - za szybko się zjechały . Nie wiadomo ile leżała w magazynie i w jakich warunkach. Jeśli wyglądają jak po dwóch sezonach nic dziwnego że łapiesz ciągle kapcie . Jedyne wyjście wymiana . To czy opona jest na drucie czy kevlarze nie przekłada się na odporność na przebicia .

Napisano

Aż tak zajechane nie są, żeby wymieniać, jeszcze z pół sezonu przejadę na nich, mam nadzieję. Na tych środkowych klockach, gdzie jest krzyżyk, to krzyżyk jeszcze jest, może w 5 klockach jest już mało widoczny. Bardziej te klocki między środkiem a bokiem, jakby się łuszczyły, nie wydaje mi się to normalne.

Dętka z wczoraj miała 2 dziury, czyli albo coś wpadło do opony i ja w 2 miejscach przebiło, albo dwa ciała obce przebiły ją;P. A dętki miałem schwalbe (~180gr), czyli normalne. Teraz jakąś dębice chyba włożyłem (~220gr).

Może trochę dramatyzuje z tym ścieraniem, ale porównując do Fire XC, to są miękkie. Jak jeszcze raz przebije się, to chyba dam iguanę na tył, a crossmarka na przód.

Widziałem jeszcze Crossmarki 120 TPI. Jeśli dobrze rozumie, to powinny być one bardziej odporne na przebicia od tych obecnych? Ale pewnie waga wyższa?

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Właśnie złapałem po raz szósty gumę na tej oponie (wersja z drutem na tył) w przeciągu jakichś 300 km od nowości. Takiego badziewia jeszcze nie miałem i choć w ogóle nie jest zużyta muszę ją w końcu zmienić. W dwóch przypadkach przebiłem ją dwa razy na tej samej wycieczce! Zawsze jakiś ostry kamyczek!

Mam już dość jeżdzenia z duszą na ramieniu po wykorzystaniu zapasu.

To był mój pierwszy i ostatni Maxxis!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...