Skocz do zawartości

[zakupy] modyfikacja MTB do jazdy po szosach za niewielkie pieniądze - co kupić?


zbaracki

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jestem bardzo swiezy, jesli chodzi o rowery, wiekszosc pojec jakich uzywacie brzmi dla mnie jak czarna magia :icon_mrgreen:

Kupilem "okazyjnie" MTB Dunlop Signature Rider (100GBP), natomiast widze, ze bez zainwestowania w osprzet nie pouzywam go zbytnio

(mieszkam w kornwalii - UK - i nie ma tu plaskich terenow - albo z gorki albo pod gorke)

 

obecnie wiekszosc osprzetu jest noname, i szukam czegos, co daloby duzo szczegolnie przy jezdzie pod gore, za mozliwie niewielkie pieniadze.

 

1. siodelko mam zdecydowanie za nisko, wiec pipe wymienie na dniach na cokolwiek dluzszego.

 

2. Wiem ze na pewno musze wymienic opony (w 95% bede jezdzil po dosc dobrym asfalcie)

myslalem o Schwalbe City Jet, albo jakichs semislickach, tylko nie mam pojecia, jaki rozmiar wybrac - obecne oponki to 26x1.95 - czy 26x1.5 beda pasowac?

opony glownie na asfalt, ewentualnie krotkie przeprawy przez szuter, ubity piach. bardzo wazne, zeby dobrze sie zachowywaly w deszczu - pada przez 300 dni w roku :)

 

3. cokolwiek innego? zastanawiam sie nad MegaRange od shimano - czy to bedzie pasowalo do dowolnych przerzutek, czy trzeba wymieniac tyl/lancuch itd?

 

4. jakas modyfikacja ustawien? tylne zawieszenie ustawilem na bardzo twarde, przod tez troche "skrece" bo fabrycznie jest dla mnie zbyt miekki.

 

Tak to wyglada:dsc3546u.jpg

 

 

jezeli interesuje Was reszta osprzetu, jaki jest fabrycznie zamontowany, moge wrzucic wiecej zdjec - tylko dajcie znac co, z gory dzieki za porady :icon_mrgreen:

Napisano

Ciężko nazwać ten zakup okazją :)

 

Nie wiem czy opłaca się w niego inwestować. Zależy ile masz zamiar jeździć. Slicki pomagają przy dużych prędkościach. Tym bardziej na podjazdach nie zauważysz żadnej różnicy.

Wymiana wolnobiegu na megarange - raczej nie powinno być konieczności wymiany reszty napędu pomimo sporej różnicy w wielkości największej zębatki. Te przerzutki i tak działają jak chcą. Czy warto wymienić, ciężko powiedzieć, chyba aż tak niskie przełożenia na szosie nie będą Ci potrzebne.

 

Generalnie uważam, że rower za jakieś 500km będzie miał taki sam skok amortyzatorów jak luzów na sterach, korbach itp. (czyli około 1cm) (tutaj przypomniałem sobie, że pytałeś o ustawienia amortyzatorów - wsio rybka, przedni i tak nie działa, nie ma w nim żadnych regulacji, chociaż skręcenie tylnego wydaje się rozsądne).

Napisano

mimo wszystko mysle ze wymiana opon powinna dac duzo - kiedys mialem okazje przejechac sie na slickach i zaraz potem na terenowych, i roznica nawet na prostej byla gigantyczna na korzysc slickow. poza tym wydadek rzedu 100zl to nie majatek dla mnie :) - napisze w ten sposob - moj budzet na usprawnienia to 300zl, ostatecznie 400 :) wiec pytanie, jakie opony dobrac na mokry asfalt :)

 

co do reszty osprzetu - przerzutki, manetki, lancuch itd - nie wykluczam wymiany, tak zeby to wszystko "dzialalo jak powinno".

co do intensywnosci uzywania - 5 razy w tygodniu 10 km, czasem okazyjnie jakas dluzsza trasa.

 

no i pytanie jaka sztyce wybrac - z obecnej wyczytalem ze jest to 28,6 - ciezko cos znalezc w tym rozmiarze z budzetowych rozwiazan.

znalazlem amortyzowana BikeHut (alu) za 20GBP, lub Ride by Kore microadjust (steel) za 10GBP.

 

dokrecenie srub na widelcu nie powinno utwardzic zawieszenia z przodu?

 

btw - co jeszcze warto by bylo dokupic z gadzetow? :)

- jako licznik zamierzam uzywac ipoda touch (pomiar z gps)

- jakies oswietlenie na przod tyl? (LED, krypton, xenon?) - czesto bede jezdzil po ciemku, po waskich drogach.

- inne gazdzety tupu bidon albo cokolwiek?

Napisano

Osobiście polecam ci opony Kenda Kwest. Za stosunkowo niewielkie pieniądze (ok 60 PLN za dwie sztuki)troszkę "uszosowiłem" swój rower. Wcześniej jeździłem na Tioga Extreme 2.10 i różnica jest bardzo odczuwalna.

Napisano

Po pierwsze nie ten dział.

 

Po drugie to żadna okazja tylko zwykły makrokesz. Ja bym w niego nie zainwestował ani złotówki, bo to kupa żelastwa która nie nadaje się na góry o których mówisz, tj zmęczysz się po 20km a normalnym rowerem byś zrobił 40.

 

Sprzedaj to i kup sobie jakąś hybrydę czy też crossa.

http://allegro.pl/kr...1207765022.html

http://allegro.pl/80...1205510533.html

Napisano

 

Sprzedaj to i kup sobie jakąś hybrydę czy też crossa.

 

 

Nie po to go kupilem, zeby zaraz go zmieniac. Cena tez ma znaczenie - w UK sa troche inne realia.

Poza tym porownywalem go z tym, co mozna bylo za ta sama cene kupic w tesco oraz w sklepie rowerowym za sporo wiecej, i mimo ze ten moj makrokesz to nie jest nawet srednia polka, to w porownaniu do tescowych wypadl po wstepnych ogledzinach daleko lepiej. Dlatego chce z biegiem czasu w niego troche zainwestowac, jak sie pojawi jakas dodatkowa kasa, teraz potrzebowalem czegokolwiek na gwalt, a mam duzo innych wydatkow, wiec 250 funtow nie bylem w stanie dac za cos lepszego.

 

Dlatego wlasnie napisalem ten temat, zeby ktos mi doradzil, szczegolnie w najblizszych zakupach, ktore biore pod uwage - sztyca - jedna z 2 o ktorych pisalem, ewentualnie opony.

Hamulce dzialaja jak na razie bardzo dobrze (we wczesniejszych rowerach w PL mialem Vbrake shimano i roznica jest znaczna na + w obecnych tarczach), mysle za to o wymianie napedu.

 

Tak wiec podsumowujac, o jakie sugestie prosze:

sztyca (bikehut alu amortyzowana, czy kore stalowa)

opony - schwalbe city jet, kenda kwest, czy cos jeszcze innego (slick/semi) i jaki rozmiar? 1.5 czy szukac szerszych?

naped tyl - w ciagu paru msc - manetka sram centera lub trx, lancuch sram pc850, kaseta sram pg850, przerzutka shimano alivio m410 - czy jakies zupelnie inne czesci - tansze a wystarczajaco dobre?

 

oraz dodatki w stylu oswietlenie do jazdy nocnej - jakies sugestie...

Napisano

Nie po to go kupilem, zeby zaraz go zmieniac.

 

im szybciej sie go pozbedziesz, tym mniej pieniedzy stracisz, zrozum, ze tu nikt ci zlosliwie tego nie pisze, tylko taka jest prawda, taki rower nie nadaje sie do niczego, co do okazji za 100pi...najwiecej zyskal sprzedawca

Napisano

ramy akurat nie wymienie, co najwyzej sam amor jezeli bedzie taka koniecznosc. widelec zapewne, gdy ten sie zajedzie - dobry to zbyt duzy koszt na chwile obecna.

 

i prosze o odpowiedzi na poziomie, a nie populistyczne wybryki gowniarza, ktory ma "super sprzet", ktorym szpanuje w bramie, bo mu rodzice kupili - "sprzedaj i kup cos normalnego, a jak nie to wymien rame a potem wszystko inne po kolei". Sorry za irytacje, ale takie cos naprawde pokazuje, ze ktos nie potrafi nawet w kulturalny sposob czegokolwiek skrytykowac.

 

co do "okazyjnej ceny" to RRP jest 200GBP, ja go kupilem za 100, w normalnym sklepie sportowym. I akurat sama rama jest w porownaniu do makrokeszy bardzo solidna, co mialem okazje sprawdzic organoleptycznie, bedac w pobliskim markecie.

 

Dziekuje silvianowi i brosowi za rzeczowe odpowiedzi, mam nadzieje, ze znajdzie sie jeszcze kilku innych fanow "dwoch pedalow", ktorzy doradza w doborze odpowiedniego sprzetu.

Napisano

Akurat nikt nie zachowuje się jak gówniarz. Podchodzisz do sprawy poważnie - podajesz konkretne modele części itp więc i ludzie Cię traktują poważnie. Odpowiedź typu "zmień rower bo szkoda w niego inwestować" jest ok. Nikt nie mówi "hahaha ale szajs kupiłeś. Do mojego gianta z rebą nie ma porównania". Ludzie mówią szczerze i naprawdę chcą pomóc. Rower może i aktualnie wygląda ok ale zaufaj, że w przyszłym sezonie (o ile będziesz jeździł) będzie naprawdę kiepsko. Wiem, bo teść i szwagier jakiś czas temu też kupili takie rowery i też patrzyli na mnie jak na głupka gdy im mówiłem, że stracili pieniądze. Aktualnie oba rowery nadają się na 2km przejażdżkę w tempie 10km/h bo aż strach na nich jechać. A początkowo też były ochy i achy.

 

Kupiony przez Ciebie rower będzie dość szybko łapał luzy. Ktoś Ci polecił wymianę ramy i widelca na sztywne. Miał rację - będą znacznie bardziej niezawodne i bezpieczne. Chcesz dołożyć 400 zł do roweru za który zapłaciłeś 450zł. Nie lepiej od razu było kupić coś za 1000zł? W UK są inne realia, może, chociaż w zeszłym roku widziałem yukony fx'y za 1200zł. W Polsce takie ceny są marzeniem dla większości rowerzystów.

Napisano

Dostałeś odpowiedzi na poziomie ale skoro nie potrafisz z nich skorzystać to znaczy, że jesteś poniżej tego poziomu czyli krótko mówiąc fizycznym bądź mentalnym gówniarzem którego zazdrość zżera, że inni mają lepszy rower. To takie typowo polskie...

Napisano

Gdyby mnie bylo stac na wydanie od reki 1000GBP na rower, to bym kupil 2 kolka ale z silnikiem. Jako, ze moge co 2-3 tygodnie cos gdzies odlozyc, to bede powolutku kupowal czesci. Moze rame tez zmienie na jakas pro, ale to na samym koncu o ile w ogole.

 

nie pytalem z reszta, czy w ogole warto w ten rower inwestowac, tylko ktore czesci z wymienionych przeze mnie byscie jako znawcy polecili.

jak sie rower rozleci, to zostana prawie nowe, dobre czesci, wiec o tyle tanszy bedzie nastepny, lepszy sprzet.

 

 

dodac moge tyle, ze sama rama jest DOKLADNIE ta sama, co w muddyfoksach po ~400 i wiecej funtow z poprzednich serii, tak wiec nie sadze, zeby byl to totalny badziew - spotkalem sie z calkiem pozytywnymi opiniami na temat duzo drozszych rowerow na tej samej ramie. a przy amorze skreconym bardzo mocno sztywnosc konstrukcji jest podobna do nieamortyzowanych z tesco :whistling: . podstawowa roznica, ktora wplywala na cene tego roweru to caly osprzet, ktory z czasem powoli mam zamiar wymieniac - prawdopodobnie zanim zdazy sie zepsuc.

 

 

 

tak wiec skonczmy rozmyslac o tym czy warto czy nie, i jezeli ktos moze/chce udzielic konkretnej odpowiedzi, na konkretne pytanie, na konkretnym forum, to bardzo prosze o wskazowki, a jak ktos ma zamiar napisac "sprzedaj to g*** i kup cos za x tysiecy" to niech lepiej nic nie pisze, bedzie zdrowiej dla wszystkich.

 

sztyce juz zamowilem (KORE Ride). nastepne w kolejnosci beda - o ile wg was to cos da przy jezdzeniu pod gore - opony.

 

zawsze w jezdzie na rowerze cos mi sie podobalo, tak wiec, jezeli mnie to wciagnie, to bede inwestowal dalej:

naped - rowniez z checia bym przeczytal, co byscie polecili, co by sie dobrze sprawdzalo. po napedzie bede chcial prawdopodobnie jakies ciekawe amory na przod i tyl (co do tylu to mysle o jednych z tych: tansze: Fox Suspension Vanilla Schwinn 4 Banger Straight 6, Marzocchi Roco F Coil, Suntour RS9 Epicon DA, lub jesli wg was roznica bylaby kolosalna i warto doplacic, to RS9Epicon LOD, Rock Shox Sid XC Air Lockout, lub Manitou Metel RP - NS 2010) - miedzy najtanszymi i najdrozszymi roznica w cenie jest ponad x2, wiec pytanie czy w uzytkowaniu tez jest taka duza. na temat przodu - sa jakies widelce z duzym zakresem regulacji od bardzo twardych do miekkich?

 

Gdzies w miedzyczasie pewnie zainwestuje w stery.

 

Hamulce jak na razie - poki sa nowe - dzialaja bez zarzutu - skutecznosc hamowania w porownaniu do vbrakeow, z ktorymi mialem do czynienia (giant brata, hexagon kolegi) jest zauwazalnie lepsza - zobaczymy jak to bedzie z czasem, jezeli bedzie taka koniecznosc, to tez wymienie (hydrauliczne?).

 

Na poczatku - jako ze musze (przeprowadzka) - bede dojezdzal asfaltem do pracy. A jak kondycja mi sie poprawi - obecnie jest tragedia - koniecznie bede chcial sprobowac tez lekkiego offroadu - tereny sa do tego wymarzone - bardzo dlugie zjazdy po trawie, ubitym piachu, po kamieniach, sciezki lesne itd.

  • Mod Team
Napisano

Naprawdę, jeśli nie będziesz na razie jeździł w terenie kup sobie sztywny widelec, nawet jakiś tańszy, w sumie kosztuje niedużo a nie będziesz bezsensownie marnował swojej energii (szczególnie właśnie przy podjazdach), do tego jest pewnie z 1.5kg lżejszy

http://allegro.pl/sztywny-widelec-1-1-8-czarny-ahead-kolo-26-i1209867564.html

 

Dlaczego wymieniłeś sztycę, czyżby stara była zła?

Po co chcesz wymieniać stery? Również źle działają?

 

Opony troszke mogą pomóc, aczkolwiek sprawdź wewnętrzną szerokość obręczy i tak jak było to wcześniej napisane - różnice będą zauważalne przy większych prędkościach.

Jak chcesz wymieniać hamulce na hydrauliczne to będziesz musiał władować sporo kasy, taniej będzie kupić jakieś sprawdzone mechaniczne - np. Avidy BB5

Jak będziesz chciał wymieniać amorka na coś lepszego to sprawdź średnicę główki ramy, czyżby 1", więc pewnie ramę i tak będziesz musiał zmienić.

Napisano

I pojawia się kolejny problem. Wymieniasz części z górnej półki, ale one nie będą pasowały do tego roweru (nawet głupi sztywny widelec zaproponowany przez Safiana jest przeznaczony do nowszych rowerów). Musisz inwestować w stary technologicznie osprzęt. Na tyle stary, że 80% z niego nie będziesz mógł przełożyć do roweru, kosztującego 1000zł (btw mówiłem o 1000 złotych nie GPB). Dlatego wszyscy uważają, że nie ma sensu w niego inwestować. Sumarycznie przy wkładzie całkowitym 1000zł otrzymasz znacznie gorszy rower niż nowo zakupiony w sklepie.

 

A na koniec tylko dodam, że w zeszłym roku na allegro te rowery były sprzedawane za 399zł.

Napisano

no, nad widelcem sztywnym jako tymczasowym chyba sie zastanowie :whistling: chociaz ten amor daje swoje przy wskakiwaniu na krawezniki - duzo latwiej podskoczyc. no i jak sie przejechalem po kamieniach - pierwszy raz w zyciu z amorem - to wrazenie nie do opisania - (cos ala kocie lby tylko duzo bardziej wypukle) przejechalem po nich jak po masle :) ale sprobuje pocwiczyc podskakiwanie z wiekszym wykorzystaniem tylnego amora.

 

a jaki widelec amortyzowany byscie polecili, z tych nienajdrozszych, ale tez niekoniecznie najtanszych, ktore mozna regulowac (o ile w ogole mozna) - najlepiej kilka modeli, sprawdze co jest w miare latwo osiagalne i w przystepnej cenie w UK.

stara sztyca byla dla mnie za krotka, tymczasowo jest zamontowana dobre 2cm za "granica bezpieczenstwa", wiec wzialem dluzsza.

 

stery to napisalem ze pewnie gdzies w miedzyczasie - jak to niektorzy sugerowali po paruset km moga lapac luzy, wiec jesli tak sie stanie to kupie nowe :) poki co jest ok.

 

opony troche dopompuje, i zobacze jak bedzie sie dalej na nich jezdzilo. szybkosci spore osiagam na dlugich zjazdach - na oko ponad 50kmh, a i tak czasem na nich przyhamowuje zeby nie wyprzedzac samochodow, a ze zjazdy czesto sa na lukach, to tutaj dobre gumy sie przydadza. jeszcze raz zaznaczam, ze baaaaardzo czesto jest mokro.

 

no i co z napedem? nie mam zielonego pojecia co dac na przod, tyl - alivio? deore? slx shadow? czy sram x-7? rival?

jak alivio to dosc szybko bym mogl wziac, jak pozostale, musialbym troche dozbierac.

Napisano

Chyba żaden amortyzator pod 1" stery nie ma działających regulacji. Musiałbyś szukać bardzo starych, używanych modeli dobrych producentów sprzed 10 lat (albo więcej). Nowego raczej nie ma szans kupić. Z napędem to samo. Wolnobiegi są rzadko używane i musiałbyś szukać jakiegoś tourneya, zapewne mocowanego bezpośrednio do osi koła (wszystkie, które wymieniłeś są do napędów 8-9 rzędowych, mocowane na hak - nie będą pasować do Twojego roweru).

 

Stery do takiej ramy to koszt 10zł. Ale to nie stery łapią luzy tylko główka ramy się rozbija. Wymiana sterów nie pomoże.

 

Znalazłem nowy amortyzator pod 1"! http://allegro.pl/sr-suntour-xct-mlo-80mm-model-08-09-i1206021698.html chyba kogoś nieźle popieściło, żeby tyle płacić za coś takiego. Jest 3x droższy od odpowiednika dla standardu 1 1/8". No i regulacje to złudzenie. Dodatkowo chyba nie muszę Ci mówić, że nie przełożysz go do nowego roweru bo teraz wszystkie rowery korzystają ze standardu 1 1/8".

 

Naprawdę rób co chcesz. Inwestować w ten rower to tak jak włożyć do malucha 2000zł, a potem dojść do wniosku, że lepiej było kupić CC w znacznie lepszym stanie za 1000zł.

Napisano

Powiedz, a czy jak do starego zardzewiałego malucha wstawisz najdroższe radio pionnera to będzie mercedes? Sprzedaj ten rower (póki jeszcze możesz, chociaż nie sądze) i kup sztywniaka. Co do opon. Nawet jak będziesz miał najlepsze opony, dasz po 200 zł za sztuke, to i tak nic ci to nie da na podjazdach bo "zawieszenie" tylne będzie ci tak pompować, że będziesz prowadził go pod górę. Mam 15 lat (więc możesz mnie wyzwać od gówniarza), mam Gianta, ale wcześniej jeździłem właśnie na takich rowerach. Sprzedaj ten wynalazek, i kupuj sztywniaka!

Napisano

tylna przerzutka nie jest mocowana do osi kola. "hak" jest wbudowany w rame, ale wyglada na kompatybilny. poza tym widzialem troche drozsze warianty na tej samej ramie, ktore mialy "wspolczesny" osprzet, tak wiec raczej cos z wyzszej polki bedzie pasowalo. z reszta przed ewentualnym zakupem i tak przymierze i sprawdze.

faktycznie to wolnobieg - ale od reki sa dostepne z wieksza iloscia tarcz, za smieszne pieniadze.

 

jak widelca nie da sie wymienic, to bede jezdzil na tym poki pociagnie a potem wstawie tani, sztywny.

z hamulcami problemu nie ma, avid caly czas uzywa tego mocowania, a shimano ma w ofercie chyba wszystkie mozliwe kombinacje przejsciowek.

 

w zawieszeniu sprezyna aktualnie jest twarda, do tego skrecona - moge przykrecic jeszcze sporo w razie czego, i jadac dzisiaj pod gore nie zauwazylem, zeby jakos strasznie pompowal. jest miekszy od sztywniaka, ale nie jest to totalna masakra, tragedia itd. - pojdzie mi w nogi, dobry trening :whistling:

 

berkas - przeczytales ze zrozumieniem moj poprzedni post? ten "rower" to tymczasowy mus. mam zamiar w niego ladowac czesci, ktore wykorzystam pozniej w czyms lepszym. latwiej kupic rame z widelcem, niz na raz caly komplet. o ile mnie to wystarczajaco wciagnie. a jak stwierdze, ze rower to nie dla mnie i przesiade sie na skuter, to nie bedzie zalu, na niedzielna przejazdzke sie nada.

Napisano

a dajcie mu spokój już z tym sztywniakiem, chce "fulla" z tesco to niech ma, kolega sie pyta o opony a wy mu każecie rame zmieniać na bez przesady. Apropo przerzutek: Alivio - ok. jeśli nie szalejesz , deore i wyższe - jak lubisz depnąć gdzieś, to wtedy są naprawde warte swojej ceny.

Napisano

dzieki Silver400, o to wlasnie mi chodzilo!

pytanie jeszcze - shimano (2:1) czy sram (1:1) bo tutaj jeszcze cala reszta bedzie robila roznice.

i jesli z shimano np deore - slx jest tylko minimalnie drozszy (3 piwa, najwyzej raz do pubu nie pojde), warto? (myslac tez przyszlosciowo - co bedzie bardziej "wytrzymale" w terenie?

 

no i co z przodem?

  • Mod Team
Napisano

Zalezy jakie masz te gripshifty, jak sramowskie to przerzutka shimano nie podejdzie i odwrotnie.

 

O przepraszam, widelec pod 1" znaleźć łatwo i będzie to nieduży koszt.

SLX lepszy, ale pewnie Twoje manetki niedługo złapią luzy, więc pewnei je też będziesz musiał wymienić aby przerzutka dobrze działała, tylko nie wiem czy jest sens tyle płacić, skoro możesz wziać Alivio, czy Deorke i różnica w działaniu nie będzie jakaś duża.

 

<OT>Nie radzę jeździć na tym 50km/h, wyobraź sobie jak rozgrzeją Ci się tarcze, klocki momentalnie rozwalą i nie będziesz miał hamulców przy takiej prędkości.</OT>

Napisano

ten "rower" to tymczasowy mus. mam zamiar w niego ladowac czesci, ktore wykorzystam pozniej w czyms lepszym.

Skoro to tymczasowy mus, to nie ładuj w niego żadnej kasy, nic nie wymieniaj. Zbieraj kasę i to ją, a nie części, dołóż do tego czegoś lepszego co masz zamiar nabyć w przyszłości. Koledzy już trochę napisali o niekompatybilności części z tego roweru z rowerami nieco droższymi.

Poza tym sam piszesz o tej maszynie w jako rower w " " :P

Napisano

A ja napędu bym nie ruszał, po co coś ruszać co jeszcze nie jest zjechane. (A kasę do słoika) Bo jak zainwestujesz np w lepszy łańcuch to i tak napęd będzie do bani. Z napędem jest jak z drużyną, drużyna jest tak mocna jak najsłabsze jej ogniwo.

Napisano

najlepiej wymieniać to co sie zepsuje/zużyje a w rowerach tej klasy nie powinieneś długo czekać a kasę, którą chciałbyś teraz przeznaczyć na tuning zbieraj na nowy rower.

co do opon to wymień sobie na jakieś tanie slicki albo semi-slicki napompuj na maxa i na pewno na asfalcie będzie szybciej

Napisano

Jeszcze dodam kilka groszy od siebie. Proponuję abyś kupił zamiast napędu ramę! Może się powtarzam, ale pakowanie w tą ramę jest bez sensu (przykłady z maluchami). Ramę Accent która będzie 5 razy (według mnie) lepsza od tej kupisz za 250 zł. Napęd ten jak jest nowy niech zostanie. Mi w początkowo (przez 2 tygodnie) Tourney chodziło dobrze (ale jeżdę dosyć agresywnie).

 

A tu pozwole sobię na troche satyryki :laugh: Jeżeli tak bardzo chcesz pakować w tą "ramę" to moja pierwsza propozycja: Kupuj XTR (ale tylko na tył, reszte potem), miej tą ramę wartą 20-50zł a przerzutkę za 500 (350 po przecenie). Będziesz jestem w pełni przekonany że będziesz zadowolony. Tylko nie zapomnij o amorze na przód (w przyszłości) RS BOXXER WORLD CUP za 6k (no bo ten rower to przecież full! więc można nawet marcoka super monster walnąć w tą ramę!) Ooo tylko się okazuje że masz zintegrowane stery i sterówkę 1" (wspaniała technologia).

 

A teraz na poważnie. Bierz tą ramę accent, a o napędzie pomyśl za 500 km, bo na tej sie 2 razy szybciej zmachasz i Ci chęci do jeżdżenia odejdą.

 

Lecz jeśli Ty nadal nie wiesz co lepsze mimo że My ci tłumaczymy, to idź do rowerowego (najlepiej takiego który klei korbę poxipolem) i jego posłuchaj, bo to przecież fachowiec !

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...