Skocz do zawartości

[stuptuty] na zimową jazdę w głebokim śniegu?


Adam LSTR

Rekomendowane odpowiedzi

Stuptuty to sprawdzona sprawa w przypadku alpinistów i ludzi co to lubią smigać pieszo w głębokim śniegu

 

http://www.sklep-presto.pl/cat-pol-105-Sprzet-turystyczny-Stuptuty.html?gclid=CPnqr8mo4aMCFciWzAodczifxQ

 

wygląda to jak następuje... ciekaw jestem czy zimą ktoś z was używał takiego czegoś na rowerek - często zima lubie uciec z solonych dróg i wpaśc do lasu (marzy mi się Kampinos zimą) ale moim kłopotem jest bardzo czeste zbieranie masy śniegu w buty - nawet jak jest go mało szybko topnieje i nogi po 2h w mokrych butach i -5 odpadają z zimna;/

 

 

proszę o opinie spostrzeżenia lub ciekawe substytuty tego wynalazku:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha no tak zapomniałem wspomnieć - śmigam w NOSKACH:) nie mogę mieć SPD z powodu kolana - i niestety wszelkie ochraniacze na buty zedrę na platformie pedała a bez nosków zima jeszcze gorzej jak w lato:D

 

:) - planuje w tym roku wybrać się z dziewczyną w góry zimą na rowerowanie - albo Świętokrzyskie albo tatry jakieś moooże...

 

uciekniemy z głównych na głęboko-śnieżne - boczne trasy... wsadzasz buta w śnieg wyjmujesz i na kostce masz od h-a śniegu... 2 minuty i masz od h-k wody... w bucie i jazda kończy się po1,5 h bo ci palce w bucie wykręca a skarpetka sztywnieje!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy na zimę okleić pedały taśmą izolacyjną lub aluminiową wzmacnianą. Skoro korzystasz z nosków to ząbki na platformie i tak nie będą potrzebne. Zaletą tych ochraniaczy jest fakt, że solidnie chronią obuwie przed wilgocią oraz wiatrem co w stuptutach nie przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadal nie rozumiesz - jak wyobrażasz sobie wkłądanie buta w nosek??? jak bedzie oklejony pedał bede slizgał sie jak na lodzie na pedale a jak ściągne ciasno nosek nie wsadze teog ochraniacza... w pedał z noskiem...

 

ty pewnie szalejesz w SPD - tak jak sie ma spd to super sprawa ale do adidasów musi byc coś innego... - pozatym opiejaac sie na pedle popruje sie cała podeszwa tego ochraniacza...

 

nawet ludzie co maja spd rozdzieraja neopreny... od chodzenia czasem też.... wiec na razie skupmy sie na wsypywaniu sniegu do butów... - na zimne pace mam dobre czubki adidasów skurzanych takich nike grubsze - a do tego projektuje jeszcze na tą zime wkłądkę do buta zakłądaną własnie na same palce u nóg która będzie chroniła tylko palce nóg w miejscu gdzie są eventualne wywietrzniki:D w bucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarcza dobre spodnie z membraną. Jeździłem przy -17st i nigdy nie było mi zimno ponad kostką. Cały czas miałem problem tylko z ogrzaniem palców i środstopia bo od bloków ciągnęło zimno. Chyba ze nie chcesz zeby do adidasów od góry sypał się snieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie nie chce żeby sypał się śnieg.... spodnie zimowe mam i nie marznę ale jakakolwiek podpórka w śniegu powoduje nabieranie białego puchu - czy ktoś zwas może ma jakis model który się poleca? może nie koniecznie z roweorwania znacie - sam chodzę po górach więc pytam was - wszak nie tylko jeden sport się uprawia;)

 

 

PS

 

 

do butów na zime szukam też dobrych skarpetek z membraną takich jakichś nie grubych a ciepłych - wełniane zimowe nie daja nic pozatym, że gryża i namakają wodą a potem na mrozie twardnieją...

 

będe wdzięczny nawet za zwykłe luźne opinie w tym temacie - mam nadzieje że moderacja nie ukręci nam wentyli za ofttop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej napchasz but skarpetami i im będzie w nim ciasniej tym mniejsze krążenie i chłodniej. Ja mam coś w rodzaju stuptupów ale ze skóry i używałam ich do jazdy konnej jako ochraniacze goleni. Sprawdzają się także na poranne rosy więc myślę że na śnieg takie zwyczajne również powinny pomóc. Zapewne że będą wymagały impregnacji i tyle. Natomiast jakoś nie widzę jazdy w zimę w adidkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja w adidkach jeżdżę - takie grubsze adidasy - ciepłe są ale własnie mi się do kostki sypało - nie marznę w nogi dopóki nie wybiorę się do lasu gdzie mi sie nawali puchu...

 

koleżanka ponac kupowała jakies skarpetki za 80zł przeciwdeszczowe.... ale czy to sens? - stuptuty tak - a do z nogami - może niech podpowiedzą ci co maja SPD oni chyba maja z tym kłopot jesienią kiedy zimno...? - tylko jak wspomnaięłm chodiz mi teraz tylko o sprawe skarpet a nie neoprenów....;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co jest przeciwdeszczowe jest również mało/nie przepuszczalne dla powietrza...będziesz miał saunę w butach. Przynajmniej na zdrowy rozsądek tak można wywnioskować

 

http://sklep.napieraj.pl/product-pol-12-Skarpety-SealSkinz-Mid-Light.html znalazłam, są takie skarpety. Nieumyślnie wprowadziłam Was w błąd. Ciekawe jak działają w realu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to za bardzo kombinujesz, kup sobie stuptuty i zrób parę wycieczek pieszych, jakoś nie wyobrażam sobie jazdy w głębokim śniegu zimą, no chyba że do zestawu problemów z kolanami chcesz mieć inne kontuzje,

 

rowerem w zimę to małe treningi na płaskim jak jest w miarę sucho i nie jest ślisko to tu zimowe długie spodnie Ci wystarczą,

 

decyzja należy do Ciebie i zrobisz jak uważasz,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz tu dochodzi też kwestia jazdy... ja nie traktuje jazdy rowerem jak treningu. Dla mnie to dobra zabawa iza każdym razem przygoda. Lubie zimą jeździć a nie polecam jazdy po ulicy kiedy nawet przy -8 jest sól i woda...

 

zimą w śnieżne dni sprawdzają się boczne drogi a czasem wystarczy niewiele śniegu a już CI się nabiera śniegu do butów...

 

co do kontuzji, upadek w miękki śnieg o wiele mniej boli niż gleba na maratonie czy nawet szybkim singletracku i sliskich korzeniach jesienią:) - podczas 4 lat jazdy miałem dosłownie kilka wywrotek z czego kilka było takim klasycznym "pyff" w śnieg kiedy sie zakopałem a z nosków nóg nie wyjąłem:D

 

swoją drogą mysle że nie tylko ja mam kłopot z śniegiem w butach...? wesprze mnei ktoś w tej materii?

 

droga na załącoznym obrazku - :) super zimą jest tam poszaleć - techniczna trsasa koło wodociągów w WIeliszewie koło Legionowa - na taki śnieg trzeba osłony nie ma co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

cześc

wtrącę swoje kilka groszy.

Doskonale Cię rozumiem bo sam zdarłem na platformach dośc drogie ochraniacze na buty

Ze stuptutami masz całkiem dobry pomysł, ale jak zwykle jest kilka "ale"

pierwsze "ale":

ich szerokośc - jeśli ich nie zepniesz lub nie nałożysz jakiejś opaski to będą się ocierały o łańcuch, korbę czy co tam jeszcze;

drugie "ale":

oddychalnośc - masz dwie opcje - albo z membraną(droższe) albo bez membrany(wtedy najlepiej z cordury bo są mocniejsze)

jeśli kupisz te bez membrany to po pewnym czasie będą mokre od wewnątrz a po nałożeniu opaski czy spięciu ich będziesz miał całą tą wilgoc przy nodze :-) wtedy rozwiązaniem są spodnie z membraną - po wyrzuceniu potu(pary wodnej)na zewnątrz nie puści jej z powrotem;

Stuptuty z membraną - droższa zabawa bo w okolicach 200 - 300 zł - mówimy tu o membranie o oddychalności min 20 000mm a nie jakich tecach czy texach które montują tańsze firmy. O ile w temperaturach poniżej 0 stopni problem wilgoci znika, to w temperaturach dodatnich mimo reklam o wspaniałej oddychalności będziesz miał saunę.

Do czego piję - nic tak nie boli jak rozszarpanie rakiem stuptuta za cwierc(wtedy jeszcze)pensji,(piszę rozszarpanie bo rozdarcie dało by się jeszcze zszyc)podczas wspinaczki po lodowcu :-)

Z powyższego łatwo sobie wywnioskowac że w stuptutach jeszcze nie jeździłem ale żeby nie było łatwo krytykantom :) wyjąłem swoje stuptuty z szafy nałożyłem na buty(spd) i wygląda mi na to, że da się - tylko żona patrzy na mnie gdy to piszę i twierdzi że chłop na starośc zdurniał :thumbsup:

podsumowując - pomysł zda egzamin.

p.s. właśnie sobie przypomniałem - wełniane podkolanówki - całkiem dobrze odpychają wilgoc od ciała wiec zdadzą egzamin i na rowerze

p.s.2 drodzy poprawiacze ortów - ten brak "c" z kreską u góry nie jest przeoczeniem tylko nienaprawialnym błędem w oprogramowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak jeżdżę zimną to ubieram zimowe spodnie (narciarskie) i one mają taką podszewkę z gumą i haczykiem. Ten haczyk zahaczasz za sznurówki, a tą gumę naciągasz na tył buta. Ja uwielbiam także skakać/jeździć po śniegu i jak dla mnie zdaję to egzamin. Do tego przydają się długie narciarskie skarpety i po problemie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze "ale":

ich szerokośc - jeśli ich nie zepniesz lub nie nałożysz jakiejś opaski to będą się ocierały o łańcuch, korbę czy co tam jeszcze;

drugie "ale"

Kolego a oglądałeś te stuptuty które ja poleciłem? Tam nie masz możliwości aby zahaczyć o łańcuch korbę czy coś tam jeszcze. No i obalają resztę Twoich ale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że ciekawym nie tyle substytutem, co uzupełnieniem będzie bielizna termoaktywna z długimi nogawkami ( tzn coś takiego: http://www.fa-pol.pl/coldgear-core-ventilated-legging-black-p-2082.html ). Wciągniesz do buta, nałożysz skarpetkę i kostka będzie ochroniona. Proste stuptuty raczej nie przepuszczają powietrza, w przeciwieństwie do odzieży termoaktywnej, więc i tak będzie mokro prędzej czy później...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kolego a oglądałeś te stuptuty które ja poleciłem? Tam nie masz możliwości aby zahaczyć o łańcuch korbę czy coś tam jeszcze. No i obalają resztę Twoich ale.

 

OK są ładne i rozwiązują kwestię oddychalności i przylegania ale jazda w głębokim śniegu odpada z racji ich długości, a o to też autorowi postu chodziło.

 

Do autora postu - wiem, że któraś z firm wrzuciła kiedyś na rynek stuptuty z softshelu dla biegaczy - to jest warte uwagi rozwiązanie. Od siebie dodam - jeśli jest taka opcja to zrezygnuj z paska mocującego ochraniacz pod podeszwę na rzecz stalowej linki lub jeśli nie znajdziesz ze stalową linką to bierz ze zwykła linką poliamidową - w przypadku przetarcia wymienia się o wiele łatwiej niż pasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jeśli jest taka opcja to zrezygnuj z paska mocującego ochraniacz pod podeszwę na rzecz stalowej linki lub jeśli nie znajdziesz ze stalową linką to bierz ze zwykła linką poliamidową - w przypadku przetarcia wymienia się o wiele łatwiej niż pasek. "

 

 

mozesz to jakos unaocznić bo słownie w nomenklaturze nie za bardzo stoję - rozumiem że chodzi tu o wytrzymałośc spodniej cześci... tak? tego paska pod podeszwą?

 

 

do poprzednich postów - ja mam bieliznę termoaktywną, spodnie kolarskie zimowe długie i kurtkę bergsona s supratexem za kilkaset stów;) a stuptuty mają zaizolować śnieg od wpadania do Adidasa - tak Adidasa, ale nie jest to lichy trampek tylko dobre niki czarne grube wiec spokojnie.

 

Co do argumentów o wilgotnieniu, hmmm moim zdaniem (moga takie miec teoretycznie tylko) problem przegrzania nie będzie taki zły jednak an rowerze większe wiatry dmuchają nam w nogi niż idąc marszem nawet przez wielki lodowiec. Więc licze że regulacja termociepłoty - będzie wypoziomowana w pewnym optimum...

Zawsze raczej narzekałem jadąć z mokrymi nogami że mi kostki kostnieją(masło maśleje na maśle :) ) więc odrobina przygrzania nie zaszkodzi im;)

 

Na korbie mam osłonkę więć nie powinny się zadzierać, pozatym z tego co wiem maja fajny pasek do ściągania na łydce - a nawet gdyby nie miały to zapodam odblaskowa tasiemke...bezpieczeńśtwo i szybko zapadający zmrok w lesie to jest urok zimy:D

 

Na allegro widziałem modele z taśma odblaskowa z tyłu - czy jest jeszcze jakis sport poza kolarstwem MTB (eventualnie) gdzie wykorzystuje się taki patent??(po za również oczywiście alpinistyką)

 

 

dzięki wielkie za to że pomagacie i ciesze się ze jest wśród nas osoba która miałą te stuptuty kiedyś na nogach....:) to bardzo obiektywizuje obraz urządzenia

 

 

PS. co do wygladu hmmm kiedyś w magazynie rowertou była jakas parka co zdobywała Murowaniec zimą(z opisu wynikało że raczej wchodzili ale no matter....) ja tak jak oni lubie sobie odbic w las grube opony sypiące śnieg na błotnik, biel i cisza lasu i czasem ciekawe wyzwania zimowej aury w lesie.... to jest magia rowerowej zimy... nie wykluczone że w tym roku zimą udam się na szlaki Kampinosu rowerem - dlatego noszę się z zamiarem kupna, bo wiem czego mozna się spodziewać na trasie - a chocby zwykły przełaj 1,5h po lesnych ściezkach nie raz kończy się podpórką wiec o śnieg w bucie nie trudno nawet przy 10cm puchu na zwykłej osiedlówce;)

 

 

 

 

pozdrawiam z zaciekawieniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jazda w głębokim śniegu odpada z racji ich długości, a o to też autorowi postu chodziło.

aż w tak głębokim śniegu nie da się jeździć rowerem żeby te stuptuty nie wystarczyły.

 

"jeśli jest taka opcja to zrezygnuj z paska mocującego ochraniacz pod podeszwę na rzecz stalowej linki lub jeśli nie znajdziesz ze stalową linką to bierz ze zwykła linką poliamidową - w przypadku przetarcia wymienia się o wiele łatwiej niż pasek. "

 

Odradzam stuptuty z linką stalową szczególnie do chodzenia w górach i cięższym terenie gdyż linka ta potrafi niszczyć boki podeszwy buta. Wiem coś na ten temat bo sam takich używałem w górskich wędrówkach. Co do stuptutów z linką to już lepsze rozwiązanie jeśli chodzi o jej późniejszą wymianę, ale paski też spokojnie da się przeszyć nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...