szynski Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Opony jakiś czas temu przełożyłem z powodu większego zużycia tylnej w stosunku do przedniej... Jak teraz RR się trochę zjedzie to zamienię je z powrotem na oryginalną konfigurację Opony toczą się całkiem nieźle jak na te gabaryty - zarówno w terenie jaki i po asfalcie. Do kierownicy prostej, wąskiej przyzwyczaiłem się - właściwie od początku jeżdżę na takiej. Przejażdżki na obcych rowerach posiadających szeroką, giętą kierownicę wywoływały we mnie mieszane uczucia. Chyba właśnie wolę tą "nerwową" zwrotność Zdjąłem rogi, przez co chwyty są minimalnie szerzej i od razu ręce mi mniej drętwieją i czuję, że wspomniany ból pleców na wysokości łopatek też jakby się zmniejszył. Jak tylko będę miał jakieś środki to zainwestuję w jakąś szerszą lekko giętą. Zobaczymy co mi bardziej pasuje. PS. Czajko widziałem Twój sprzęt w garażu - również fajnie prezentuje... Widzę, że masz taki sam koszyk na bidon Pozdrawiam
Placek Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Szynski Gratuluje sprzętu. Prawie poczułęm się jak bym miał u siebie w garażu taki sprzęt. Panowie przekierujcie mnie albo pomóżcie tutaj. Mam dylemat natury logicznej. W chwili obecnej śmigam na HT ok 10kg Kellysa. Wszystko na mazowszu, góry to może 2-3 razy do roku. Krępel mnie boli przy 70-80km i postanowiłęm postawić na FS. Lubię jeździć 25km/h po lesie i 32 asfalt ale wyłącznie rekraacyjnie, numer startowy miałem kiedyś ale się wyleczyłem - pudło widziałem z daleka. Waham się pomiędzy czymś pokroju Anthema albo Trance - jakie jest Wasze zdanie w tym temacie. Zależy mi na komforcie ale też szansie na depnięcie po lesie. Czy nie ma sensu myśleć o 120mm właśnie na dla tego komfortu?
czajko Napisano 13 Października 2011 Autor Napisano 13 Października 2011 Hejka, miałem ten sam dylemat co Ty i mojej decyzji nie żałuję. Anthem to naprawdę bardzo uniwersalny rower i na tereny mazowsza w zupełności wystarczy 100mm skoku. A jeżeli jeszcze lubisz pocisnąć trochę szybciej to geometria ramy jest w sam raz. Na Trance miałem okazję jeździć przez kilka godzin i w moim odczuciu jest to rower taki trochę nijaki, bo ani do ścigania ani do enduro. Jeżeli masz już w miarę opanowaną technikę jazdy to z Anthem'a można sporo wycisnąć. Sam się niekiedy zaskakuję Pozdro.
OKO Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Bez sensu ta gadka - wszystko zależy od potrzeb i predyspozycji ridera. Trance nie ma być endurakiem tylko klasycznym ścieżkowcem i w tym się spełnia. Moim zdaniem anthem jest właśnie takim nie wiadomo co - ani to ścigant, ani ścieżkowiec.
Sol Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Jak trzeba, to endurakiem będzie tyż Natomiast nijakim bym go nie nazwał.
czajko Napisano 13 Października 2011 Autor Napisano 13 Października 2011 Bez sensu ta gadka - wszystko zależy od potrzeb i predyspozycji ridera. Trance nie ma być endurakiem tylko klasycznym ścieżkowcem i w tym się spełnia. Moim zdaniem anthem jest właśnie takim nie wiadomo co - ani to ścigant, ani ścieżkowiec. Widzę, że wsadziłem kij w mrowisko Anthem ma typową geometrię XC - praktycznie taką samą jak wyścigowy HT XtC. Carl Decker czy Adam Craig właśnie na Anthem'ach się ścigają/ścigali. Wiele testów i artykułów plasuje go wśród rowerów XC i takie jest też moje osobiste odczucie. Ilu ludzi tyle opinii więc nie ma co spierać i trzeba korzystać z resztek pogody w tym roku Jak trzeba, to endurakiem będzie tyż Natomiast nijakim bym go nie nazwał. Bez wątpienia Trance ma ogromny potencjał i jak widać w rękach zdolnego biker'a daje duże możliwości. To, że jest trochę nijaki to moje subiektywne odczucie po kilkugodzinnej jeździe i porównaniu do Anthem'a - po prostu nie widzę zastosowania w moim przypadku.
Placek Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Panowie Chyba moje potrzeby zostaną przymusowo zweryfikowane. Szukałem komfortu ale nie za cenę bujania - jak widzę to kwestia indywidualna. Jako że 190cm urosłem pewnie będę szedł w 29" a tu już trance odpada - zatem zostanie pewnie Anthem i brak wygody 120mm zastąpię 29calami - jeśli to realne. Boję się tylko takich wynalazków jak Niner RIP który jak piszą amerykańce też w XC daje radę. P.S. super filmik ale to zupełnie nie moje tereny - żałuję ale w takich rejonach byłem może 2 razy.
Sol Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Amerykańce - w sensie producent - napiszą wszystko co pozwoli im lepiej opchnąć sprzęt. RIP to świetna maszyna, ale ścieżkowa/AM i tego bym się trzymał. Podobnie Turner Sultan, o którym producent również mówi, że nadaje się do XC, a recenzenci jednym głosem mówią że to świetny sprzęt - ale ścieżkowiec. Jeżeli szukasz 29, która pogodzi oba światy, to w zasadzie zostaje tylko Tallboy. Da się na tym zbudować fulla XC z wagą oscylującą przy 10 kg. Z drugiej strony rama jest sztywna i łyka widelec do 140 mm, co pozwala na takie zastosowania - z sukcesem - o których klasyczny XC może pomarzyć. http://vimeo.com/14558507 E: Anthem 29 też jest ok, ale w testach które przewaliłem zawsze lądował za Epikiem 29.
Placek Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Zabiłeś mi klina tym Tallboyem bo nie ukrywam że długodystansowy plan to ~10kg. Moje tereny nie są tak malownicze jak te na filmie, Single-Tracków w u mnie kilka.... w kampinosie więc prawie że stół. Trance czy RIP pewnie są super ale na takie alpy jak powyżej.
Sol Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Etam, jest w okolicach Wwy parę fajnych miejscówek, gdzie masz namiastkę gór, np. Szczebel (okolice Górek), okolice Starej Miłosnej, skarpa ursynowska i coś jeszcze. Faktem jest, że nie musisz szaleć ze skokiem, ale jeżeli planujesz wypady w góry, to dodatkowe mm tylko pomogą. Do sprawdzenia - ale coś mi się widzi, że Anthem 29 nie przyjmie więcej niż 100 mm. Albo inaczej - przyjmie, ale jak mu coś pęknie to tradycyjnie nie wymienią na gwarancji.
OKO Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Jak trzeba, to endurakiem będzie tyż Natomiast nijakim bym go nie nazwał. Mój niestety tak nie jeździł Podejrzewam, że umiejętności tego pana pozwoliły by pojechać podobnie nawet na składaku.
szynski Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Przy oglądaniu tego filmu miałem podobne odczucia Gość faktycznie pocina tym trance'm... Tak się zastanawiam - czy te dwa 2cm skoku to faktycznie taka różnica? OKO ty miałeś wcześniej Anthema czy Cię z kimś pomyliłem?
Placek Napisano 13 Października 2011 Napisano 13 Października 2011 Panowie Na pewno nie będę kombinował z Anthemem 120mm jeśli GIANt tego nie praktukuje. Rozgrzebałem temat w nadziei uzyskania odpowiedzi czy rowery typu Trance czy Tallboy nadają się do ścigania (a raczej szybkiej jazdy z kumplami), takiego bez zdobywania mistrzostwa świata, czy jednak to zdobywcy takich terenów gdzie wszędzie wystają kamienie a nierówne korzenie połyka się bez zająknięcia.
OKO Napisano 14 Października 2011 Napisano 14 Października 2011 Przy oglądaniu tego filmu miałem podobne odczucia Gość faktycznie pocina tym trance'm... Tak się zastanawiam - czy te dwa 2cm skoku to faktycznie taka różnica? OKO ty miałeś wcześniej Anthema czy Cię z kimś pomyliłem? Pomyliłeś mnie z moim ziomkiem Qdlatym, bo on na Anthemie jeżdził. A wierz mi że te 2cm skoku i nieco bardziej "otwarta" geometria Trance daje sporo - może nie jest to kolosalna różnica ale np. po kamulcach luźnych Trance jedzie względnie równo a Anthema rzucało na lewo i prawo, lepiej się sprawdzał w technicznych odcinkach i na stromych ściankach. Oczywiście Anthem lepiej podjeżdżał, przy stromych odcinkach jechał, a Trance potrafił już myszkować.
Placek Napisano 14 Października 2011 Napisano 14 Października 2011 OKO ciekawie piszesz więc powoli zawężam grono. Kiedy pooglądałem sobie filmy na sieci zwracając uwagę w jakim terenie jeżdżą poszczególne rowerki wyszło mi: RIP, Trance - zjazdy, szybkie single tracki, strome skałki Tallboy - w nico bardziej łagodnym terenie ale ciągle za zacięciem na fun, podskakiwanie i przelatywanie nad przeszkodami Anthem, Jet - daja rade na single tracku, szybkie na szutrze...długodystansowce z najmniejszymi stratami na podjazdach i uwaga techniczna - poprawcie mnie jeśli się myle ale z danych wychodzi mi że Anthem ma 4" a jet 3" damper? Ostatnie pytanie: Czy "otwartość ramy" i 120mm skoku diametralnie wpływają na zmniejszenie prędkości w porównaniu do takiego anthema? Pytam bo chciał bym w końcu zapomnieć o bólach pleców ale jednoczesnie ciągle wyszalec się prując 25-28km/h przez leśne ścieżki na odcinkach 15-20km. PO chwili. CHyba sam sobie odpowiem teraz - trance jest tylko w 26"
Sol Napisano 14 Października 2011 Napisano 14 Października 2011 IMO Tallboy co najmniej dorównuje zdolnościami terenowymi Trance'owi, o ile go nie przewyższa. Uogólniając, 100 mm na 29 ma zbliżoną zdolność pokonywania przeszkód jak 120 mm na 26 - przy czym do Tallboya można montować widelec 120 mm bez większych strat w manewrowości. 140 mm zniesie też. Jednocześnie jest to rower sztywny i zwinny - pozbawiony typowej dla 29 wołowatości w zakrętach i generalnie nie zbierający innych opinii niż bardzo dobre. http://www.bicycling.com/gearfinderproductdetail?gfid=49947 Da się z niego zbudować i ścigacza, i ścieżkowca, a nawet AM/enduro, aczkolwiek pod tym względem 100 mm na tyle to wąskie gardło. Z drugiej strony rower to nie wszystko, co widać na wspomnianym filmiku Jedna uwaga - w zasadzie wszystkie 29 ze skokiem 100 mm da się wykorzystać jako ścieżkowce, z uwagi na wspomnianą lepszą zdolność pokonywania przeszkód niż 26 z takim samym skokiem. Tyle tylko, że niektóre 29 oferują jeszcze więcej i właśnie Tallboy do nich należy. P.S. Jet ma 80 mm skoku, ale wersja węglowa RDO 100 mm.
OKO Napisano 14 Października 2011 Napisano 14 Października 2011 W Trance też, można załadować długi mostek siodło nieco cofnąć i pozycja będzie XC. Ja akurat jestem za tym, by skracać mostek, co powoduje podniesienie pozycji do bardziej siedzącej i dodaje trance'owi więcej "sprytu" na szlakach, oczywiście w nieznaczny sposób pogarszając efektywność podjeżdżania (to już co kto woli) Moim zdanie Trance jest mega uniwersalnym rowerkiem, stoi po środku miedzy XC, a Enduro - trochę jest tak, że jest do wszystkiego i do niczego ale przez tą swą uniwersalność daje radę i do góry i z góry, dając wiele więcej frajdy z jazdy niż Anthem, a mega więcej niż sztywniak.
Koen Napisano 14 Października 2011 Napisano 14 Października 2011 BMC Speedfox wygląda jak Anthem w wersji 120mm: http://www.bmc-racing.com/int-en/bikes/2012/mountainbike/model/speedfox/sf01/sf01_xt.html Nawet wymiarowo bardzo podobnie, tylko kąt główki wypłaszczony co przy zwiększonym skoku jest logiczne.
Placek Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 29er to już pewne Zatem zostały: Anthem Tallboy . . . ? Jeden bardziej ścigant drugi allround, na pierwszym mniej wygody na drugim więcej strat podczas sprintu i podjazdów.
Sol Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 na drugim więcej strat podczas sprintu i podjazdów. To akurat nieprawda. Jeżeli rozważasz trailbike pomyśl o Turner Sultan. Dzisiaj miałem okazję zrobić nim kilkadziesiąt km i jest to świetny sprzęt z dużym fun factor, praktycznie nie bujający i generalnie doskonale sprawujący się w terenie.
Placek Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 Sol Moim celem jest również zbudowanie dość lekkiej maszyny. Będą miesiące ukrywania przed żoną i ciułania kasy ale doświadczyłem na 26" że lekkość ma znaczenie i na HT 10,0kg było bajką. Jeśli w okolicach 11-11,5kg zatrzymał bym się z FS 29" to znów osiągnął bym nirvanę. Nie jestem do końca pewien czy Turner nie ma ciężkiej ramy - zatem tej wyjściowej masy? Piszesz że na Tallboyu nie ma więcej strat - zatem 120mm na froncie działa na długich (50-75km) trasach podobnie jak 100mm - czyt nie ma wrażenia jak by przejechało się więcej ? Ja tak to odbieram (może błędnie) że śmigając na takich trasach walka ze 120mm powoduje iz ma się wrażenie zrobienia więcej km a tym samym człowiek szybciej się męczy?
sivydym Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 Z Tallboyem cieżko Ci będzie zejść do takiej wagi jeśli żona ma się nie dowiedzieć ile kasy poszło Natomiast jesli sama rama ma kosztować ok 5k a cały rower ciut ponad 6k pln to jest to niewątpliwie okazja - pytanie czy już dostawa do kraju nie została wyprzedana . Co prawda na zagranicznych forach jest oburzenie na Sante za ten budżetowy model alu ale coś za coś - taki set jest tańszy od karbona o jakieś 2k i waży przy tym jakieś 800 gramów wiecej ( lekko ponad 3 kg ) i jest podobno bardziej wiotki ( ale to Amerykanie wiec dzielimy przez 2 ). I patrząc na testy i filmy 100 mm przód chyba jednak bardziej... No i to malowanie
Sol Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 Sol Moim celem jest również zbudowanie dość lekkiej maszyny. Będą miesiące ukrywania przed żoną i ciułania kasy ale doświadczyłem na 26" że lekkość ma znaczenie i na HT 10,0kg było bajką. Jeśli w okolicach 11-11,5kg zatrzymał bym się z FS 29" to znów osiągnął bym nirvanę. Nie jestem do końca pewien czy Turner nie ma ciężkiej ramy - zatem tej wyjściowej masy? Piszesz że na Tallboyu nie ma więcej strat - zatem 120mm na froncie działa na długich (50-75km) trasach podobnie jak 100mm - czyt nie ma wrażenia jak by przejechało się więcej ? Ja tak to odbieram (może błędnie) że śmigając na takich trasach walka ze 120mm powoduje iz ma się wrażenie zrobienia więcej km a tym samym człowiek szybciej się męczy? Turner faktycznie robi ramy bez zbytniego zwracania uwagi na szalki, ale to nie dlatego że nie umie, tylko dlatego że ma inne priorytety. A te obejmują robienie solidnych, wytrzymałych i niewymagających częstego serwisowania ram dla ludzi, którzy jeżdżą ostrzej. Wagowo stoją 100-200 g nad alu Tallboyem, co jest moim skromnym zdaniem kompletnie nieodczuwalne, zwłaszcza jeżeli dobierzesz lekkie koła. Ważniejsze jest jak jeżdżą, a tu gwarantuję że doskonale. Co do Tallboya - jest to rower XC, tak samo jak Anthem, tyle że lżejszy i z efektywnym, niebujającym zawieszeniem. 120 mm nie upośledza jego zachowania i na trasach w trudniejszym terenie jest IMO lepszą opcją, skoro pozwala lepiej wybierać przeszkody. A to właśnie mniej męczy.
Placek Napisano 15 Października 2011 Napisano 15 Października 2011 Co do Tallboya - jest to rower XC, tak samo jak Anthem, tyle że lżejszy i z efektywnym, niebujającym zawieszeniem. 120 mm nie upośledza jego zachowania i na trasach w trudniejszym terenie jest IMO lepszą opcją, skoro pozwala lepiej wybierać przeszkody. A to właśnie mniej męczy. Ciężko mi nazwać trudniejszym terenem mazowieckie lasy, bardziej mi to przypomina "zróżnicowane wysokościowo ścieżki leśne" które i 100mm wybiera, natomiast jeżeli te 120mm poprawi czyt wyprostuje bardziej sylwetkę to już dla mnie osobiście większy plus. Natomiast jesli sama rama ma kosztować ok 5k a cały rower ciut ponad 6k pln to jest to niewątpliwie okazja - pytanie czy już dostawa do kraju nie została wyprzedana Że się tak wyrażę - moszesz podac gdzie jest takie zestawienie, jakieś nasze strony ?
Placek Napisano 22 Października 2011 Napisano 22 Października 2011 Walczę ze sprzedawcami jak również z tym czego mi trzeba. Anthem – czy to jest coś w rodzaju epica – sprzęt do walki o sekundy? Stumpjumper FSR – czy da się na tym jeździć na leśne 70km wycieczki czy to już bujawka na hopki, małe dropy itd.? Dostaełem oferty http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anthem.x.2/9162/49273/ 6399 http://www.specialized.com/pl/pl/bc/SBCBkModel.jsp?spid=45842&eid=4950&menuItemId=10696 8300 Zakładam ze w obu wypadkach będę zmieniał komponenty tak by zjechać ok 2kg i odsprzedając te firmowe na samym początku.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.