kipps Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Witam! Po odkurzeniu i przeczytaniu artykułu z Bikeworlda: http://news.bikeworld.pl/rower/artykul/115/szukaj:speedhub/ Coraz bardziej kusi mnie by następny rower MTB złożyć właśnie z zastosowaniem piasty planetarnej. Co o tym myślicie, czy jest to rozwiązanie warte zachodu (i włożonych w nie pieniędzy). Czy to rozwiązanie sprawdzi się w ambitnym MTB, maratonach czy XC, oczywiście nie na poziomie wyścigów klubowych? Może jacyś użytkownicy tego mniejszościowego rodzaju napędu się wypowiedzą Zapraszam do dyskusji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mtths Napisano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 Nie spodziewaj się sensownego odzewu w kraju gdzie nawet w przypadku rowerów miejskich niewielki procent jest sprzedawany z piastami planetarnymi. Ja dojeżdżam do pracy po mieście na rowerze pół-spotrowym (Dahon Bullhead) z piastą Nexus 7 i jak na razie ograniczeniem nie jest zakres przełożeń tylko moja kiepska kondycja. Jak chcesz się coś więcej dowiedzieć to szukaj informacji jak ludziom się jeździ na takich rowerach ja Kross Street Scrapper, Stevens Street Flyer czy Checker Pig Eight. To są rowery z klasy Urban (do dynamicznej jazdy po mieście) z piastami Alfine lub Nexus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 Czy to rozwiązanie sprawdzi się w ambitnym MTB, maratonach czy XC, oczywiście nie na poziomie wyścigów klubowych? Nie, jeśli masz na myśli 7- i 8-biegowe i jeśli będziesz jeździł także w deszczu/błocie. Taka piasta długo nie pożyje, ze względu na kiepskie uszczelnienia (chyba że będziesz do niej często zaglądał i ją czyścił). Dopiero 11-biegowa Alfine wniesie nową jakość w tej kwestii. Środek będzie się kąpał w oleju, więc uszczelnienia muszą być dobre, żeby ten olej nie wypłynął (Rohloffa celowo pomijam w swych rozważaniach - dla znakomitej większości osób piasta jest niedostępna cenowo). Także nie, jeśli chcesz używać b. miękkich przełożeń, wnętrzności piasty nie są projektowane na takie obciążenia. Producenci zalecają przełożenie główne >= 2,0, więc uwzględniając przełożenie pierwszego biegu najlżejsze wychodzi w okolicach 1,0 - dla wielu osób to za ciężko, potrzebują np. 0,75 (24:32). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipps Napisano 22 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 Jak bym już się konkretnie zdecydował na przekładnie planetarną i byłby to rower na całe życie to tylko Speedhub Myślałem o złożeniu roweru MTB w koncepcji podobnej do tej: http://www.endorfinbikes.co.uk/bikes/speedr/speedr.php lub jakiegoś 29era z Rohloffem do ambitnej jazdy w terenie i nieraz jakiegoś wyścigu... Rohloff tak powoli promuje swoje rozwiązanie: http://www.rohloff.de/en/news/news_rss/news_in_detail/archive/2010/14/june/article/Vorstellung_des_Rohloff_Endorfin_Teams_2010_in_Wil-1/index.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 piasty wielobiegowe mają jeden wielki minus - wagę... bez względu na to, którą byś wybrał (nawet najdroższego speedhuba niemieckiej roboty) kupisz kawał ciężkiego złomu jeśli rozpatrujesz rozwiązanie do ścigania się to komponenty klasyczne tej kategorii będą lżejsze. przy jeżdzie w terenie może nie odczujesz róznicy masy rotowanej (piasta jest w centrum koła) ale za to odczuć możesz sporą bezwładność dupska roweru. z piasty alfine korzystają moi znajomi i niestety jej stosowanie negatywnie odbija sie na właściwościach jezdnych roweru (piasta w rowerze amortyzowanym typu enduro). do tego piasty tego typu są mocowane z reguły na klasyczne nakrętki - nie wyobrażam sobie targania klucza piętnastki na trasę wyścigu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipps Napisano 22 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 Waga piasty: http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=34&mar=171&art=1403 a zamknięta na na szybkozamykacz http://www.endorfinbikes.co.uk/binaries/bikes/speedr/2.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2010 żeby użytkować ją w takiej opcji musiałbyś mieć przystosowaną do tego ramę, koszt rozwiązania więc rośnie. przy klasycznej ramie potrzeba chyba napinacza (masa rozwiązania rośnie). może i rolo waży tyle ale alfine na 11 biegów ma sugerowaną masę 1,5 kilograma (tyle znalazłem w necie), do tego jeszcze precjoza przywieszane do niej. w opcji ekonomicznej piasty wielobiegowej nie jest to optimum. do tego - wg mnie bardzo istotne - dostępność części zamiennych. shimano polska nie jest najlepszym dostawcą części zamiennych, do tego poziom wiedzy domorosłego mechanika w przypadku wielobiegówek musi być ciut większy niż przy klasycznych piastach ja nie przepadam za piastami wielobiegowymi, dlatego że musiałem w nich grzebać; stosowane w rowerach miejskich, w mokrych warunkach były źródłem upierdliwej zgnilizny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2010 nie wiem czy trafiłeś na ten temat dlatego wklejam http://www.forumrowerowe.org/topic/50814-piasta-alfine-sg-s500/ http://download.bikeboard.pl/pdf/200608_shimano_alfine_caly.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kulasss Napisano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2010 Polecam rozwiazanie z piasą rohloffa. Jestem jednym z niewielu użytkowników tej piasty w Polsce. Jeżdzę zdecydowanie amatorsko na czymś w rodzaju trekinga. Kilka razy byłem nim w górach - Bieszczady i Karkonosze. Na temat wad i zalet wypisano już wiele. Co do wagi i jej wpływu na wyniki nie dyskutuję, bo sie na tym nie znam i szczególnie mi na tym nie zależy. Gdzieś czytałem, że uwzględniając wagę całego kompletu (przednia przekładnia, przekladnia tylna, dwa blaty wiecej w rozwiazaniu klasycznym) nie wypada to najgorzej. Dodatkowy mankament to cena samej piasty jak i części zamiennych, posiadaczem mojej używanej piasty stałem się przypadkowo za niecałe 200 zł. Podstawowe zaleta tego rozwiązania (piszę to jako praktyk) to: - bezobsługowość, piasta którą posiadam pochodzi z okresu początku produkcji i pewnie mnie przeżyje, wymieniam tylko olej, - brak skosu łańcucha przekładająca się na trwałość zębatek i samego łańcucha, - czyszczenie tego zestawu to czysta przyjemność - koło jest znacznie trwalsze i mniej narażone na rozcentrowanie - od 2 lat nie musiałem tego robić, może to również zasługa obręczy, która jak wyczytałem polecana jest do tandemów, - zero regulacji, podkręcania, przykrecania itp. przy okazji pisałem juz na innym temacie, że poszukuję ramę do 29-era z poziomymi hakami lub możliwością montażu suportu za pomocą adaptera mimośrodowego (poprzednia rama pękła). Chciałbym pozbyć sie napinacza. Poprzednia rama była typowo trekingowa i nie do końca odpowiadała mi jej geometria. Stąd chęć budowy 29-ra z takim rozwiązaniem. Pozdrawiam i polecam rozwiązanie z piastą Rohloffa. Kulasss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2010 Waga piasty: http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=34&mar=171&art=1403 Nie wiem jak to ważenie im wyszło, sam producent twierdzi, że jego piasty ważą: Weight: 1700g (CC), 1800g (CC EX), 1825g (CC DB). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
focus25 Napisano 24 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2010 Zapewne producent podaje masę piasty gotowej do użytku(zalaną, wraz z zębatką) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 24 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2010 Zapewne producent podaje masę piasty gotowej do użytku(zalaną, wraz z zębatką) W linku który wcześniej umieściłem (podaje ponownie http://download.bikeboard.pl/pdf/200608_shimano_alfine_caly.pdf ) podają wagę z zębatką aż 2kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seker1995 Napisano 24 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2010 A ja posiadam Kross'a Street Scraper'a 8 od niedawna i jestem z niego bardzo zadowolony. Ma on 8 biegów, których i tak nie wykorzystuje Używam od 1-6, a 8 to już w ogóle musiała by być wielka góra, bo tak to nie ma bata ukręcić Biegi zmieniają się bardzo precyzyjnie i szybko. Z 1 na 2 lub 2 na 3 w ogóle nie czuję czy zmieniłem bieg czy nie Zakres tej piasty jest dość duży z tego co pamiętam to 300 coś procent, więc nie najgorzej. W dodatku jest banalna w regulacji: Ustawia się 4 bieg na manetce i kręci się śrubą baryłkową przy manetce, tak aby żółte kropki były koło siebie Cała filozofia.... Co do wagi to nie jestem tego taki przekonany Może piasta waży kilogram, ale u mnie odpadły dwie zębatki z korby, przerzutka przednia, przerzutka tylna (zamiast nie jest napinacz, który jest dużo lżejszy) i kaseta, więc waga się mniej więcej równoważy Dodatkowym plusem piasty Alfine i podobnych jest to, że można biegi zmieniać w czasie postoju (nie pedałując) co bardzo umila jazdę Co do pchania się syfu do środka, to nie wydaje mi się, żeby było tak źle..... Piasta ma przebieg minimalny 20 tys. km (tak mówi shimano), czyli wytrzyma na pewno sporo więcej. Dodatkowo jest możliwość zmieniania zębatki, która wystaje z piasty, co skutkuje innymi przełożeniami. Można zamontować 18 zębową i 20 zębową i kosz jest niewielki, bo około 20-30 zł. Więc nawet jeśli zjedziemy napęd to 30 zł za zębatkę i jest nowy (to bardzo mało), a środek piasty tak szybko się nie zużyje. Polecam to rozwiązanie w 100%. Jedyną wadą tej piasty jak dla mnie może być to, że musi być koło przykręcone kluczem, ponieważ piasta bierze udział w napędzaniu, choć mi to nie przeszkadza :EDIT: Zapomniałem jeszcze o tym, że montując tą piastę mamy wielką ulgę dla łańcucha, który nie musi skakać po trybach, ani tym bardziej wyginać się na boki, co zwiększa jego żywotność Ew. Jakby ci brakowało biegów możesz z przodu zamontować dwie zębatki w korbie i przerzutkę i wtedy ci na pewno wystarczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 24 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2010 Co do wagi to nie jestem tego taki przekonany Może piasta waży kilogram, ale u mnie odpadły dwie zębatki z korby, przerzutka przednia, przerzutka tylna (zamiast nie jest napinacz, który jest dużo lżejszy) i kaseta, więc waga się mniej więcej równoważy Im zwykły napęd jest lepszej klasy (czyt. lżejszy) tym wzrost wagi po wsadzeniu piasty wielobiegowej jest większy. Piasta 8-ka nie waży kilograma, tylko więcej Na moim przykładzie - wzrost wagi o trzy czwarte kilograma. Co do pchania się syfu do środka, to nie wydaje mi się, żeby było tak źle... Jest źle - pod koniec trzygodzinnej jazdy (połowa szuter, połowa las) w deszczu opory przy kręceniu pedałami odczuwalnie wzrosły. Rozebrałem piastę, w środku smar zmieszany z błotem. Wyczyściłem, przesmarowałem i piasta odzyskała swoje dawne zdolności napędowe. :EDIT: Zapomniałem jeszcze o tym, że montując tą piastę mamy wielką ulgę dla łańcucha, który nie musi skakać po trybach, ani tym bardziej wyginać się na boki, co zwiększa jego żywotność Przede wszystkim można stosować mocniejsze=grubsze łańcuchy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mtths Napisano 24 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2010 rzymo, Ta piasta to była nowa czy używana? Coś musiało być z nią nie tak. W końcu kupa ludzi w krajach typu Holandia czy Dania jeździ cały rok w różnych warunkach i gdyby piasty planetarne się tak łatwo brudziły wewnątrz to nie byłyby tak popularne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 rzymo, Ta piasta to była nowa czy używana? Coś musiało być z nią nie tak. Nowa - widziałeś jak w tych piastach wyglądają uszczelnienia, a właściwie ich brak? W 3-biegowych to nie przeszkadza, tolerancje elementów są tak duże, że i garść piachu w środku nie zaszkodzi Natomiast w 7- czy 8- zabrudzenia w środku są dużo większym problemem. Elementów ruchomych jest dużo, tolerancje niewielkie. Nexusa 7 oddałem bratu, bo po kilku tysiącach km straciłem najlżejsze biegi (zużycie). W końcu kupa ludzi w krajach typu Holandia czy Dania jeździ cały rok w różnych warunkach i gdyby piasty planetarne się tak łatwo brudziły wewnątrz to nie byłyby tak popularne. Owszem, jeżdżą, ale zazwyczaj po mieście i drogach asfaltowych, a nie typowe XC Zresztą sam producent nie ukrywa, że piasty nie są przeznaczone do takiej jazdy... Z tego też powodu chwilowo mam singla, za niedługo wrzucę pewnie do tyłu przerzutkę i kilka koronek z kasety. Poczekam aż cena 11-tki trochę spadnie i wtedy wrócę do wielobiegówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 Z tego co pamiętam była seria piast Shimano z lepszym uszczelnieniem, tylko nie mogę sobie przypomnieć jak to się nazywało (Redline ?), pamiętam, że miały czerwony pasek. A co do wagi, to pomijając jej zmianę, równie ważne i nie wiem czy nie bardziej odczuwalne, jest przesunięcie środka ciężkości roweru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 Z tego co pamiętam była seria piast Shimano z lepszym uszczelnieniem, tylko nie mogę sobie przypomnieć jak to się nazywało (Redline ?), pamiętam, że miały czerwony pasek. Seria Premium Nexusa-8, z tym że odmian tej piasty jest kilkanaście i ciężko trafić na te najnowsze A co do wagi, to pomijając jej zmianę, równie ważne i nie wiem czy nie bardziej odczuwalne, jest przesunięcie środka ciężkości roweru. Tak, jest to dużo bardziej odczuwalne (i czasem przeszkadza) niż większa masa sama w sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mtths Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 No cóż, zobaczymy czy mojego Nexusa zajadę przed gwarancją. Co prawda nie XC ale Warszawa czyli też sporo błota i piachu nawet na asfalcie. Na razie od kwietnia nie zauważyłem żeby coś się pogarszało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radomir82 Napisano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2010 Pisząc nieskromnie, przez moje ręce przewaliło się już mnóstwo tego dziadostwa (nexus 3,4,7,8), tutaj zaznaczę że używanych w warunkach górzystych, nieważne czy wersje zwykłe, czy z aluminiowym korpusem, czy jakieś tam premium-y-srumy, bez regularnego (czyt. częstego) serwisu, piasta zmienia się w rudego potworka, ziejącego korozją na prawo i lewo. A najśmieszniejszy jest dumny napis na korpusie "corrosion resistant" Wydaje mi się że jeżeli już pchać sie w wielobiegówkę, to jedynie Rohoff albo czekać na nową alfine 11. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.