Skocz do zawartości

[Naprawa/Modyfikacja] Wigry 3 - spotkanie z klasyką,


kavillock

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznijmy od początku - na tym rowerze uczyłem się jeździć, następnie x czasu przeleżał na wsi a ja od czasu do czasu tylko na niego wsiadałem doszkalając się w jeździe 'ekstremalnej' ew. jadąc na krótkie wypady.

 


Zdjecie00_wnwwhs.jpg

Zdjęcie roweru w chwili gdy podjąłem się jego naprawy


 

W rowerze odpadły hamulce, światła a błotniki po x razy były naprawiane młotkiem...

Szprychy trochę powyginane, siodełko zmieniłem na damskie, oryginalne się rozsypało.

Części metalowe (chyba aluminiowe, jeśli się mylę - poprawić) pokryły się rdzą, farba odpryskała w kilku miejscach.

Części gumowe też trochę się zepsuły ale je oddam w swe ręce do renowacji.

Śruby albo pozadrzewiały albo gwinty uległy zniszczeniu

Rower nie składa się lekko, trzeba dużego nakładu siły.

 

Początek renowacji zaczął się od kupna kilku produktów, błotników aluminiowych (17zł) i siodełka (20zł) na targu w Końskich.

rower rozkręciłem na części pierwsze, zerwałem naklejki oraz zmatowiłem istniejący lakier drobnym papierem ściernym, i wziąłem się za malowanie, ramy na granatowy albo jak kto woli niebieski kobalt. przewiozłem części do sosnowca gdzie będę przeprowadzał dalsze naprawy i modyfikacje.

 

W chwili obecnej jestem na etapie projektowania naklejek, jeśli ktoś ma Wigry 3, niech sfotografuje wszystkie naklejki i mi je wyśle - będę wdzięczny

Niedawno też zauważyłem iż rower rdzewieje od środka - czy to jest niebezpieczne i jak temu zaradzić.

koła 20" są drogie, a ja tylko mam uszkodzone szprychy, w okolicy są szprychy do co najmniej 24" - pytanie - czy da się je skrócić ? jak?

I jak zdjąć osad rdzewny z metalowych części?

 

W miare napraw będę dalej relacjonował naprawy i zadawał pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś udało mi się zaprojektować jedną z naklejek którą widziałem na zdjęciu z 1 posta - nawiązuję trochę do nazwy związanym z jeziorem wigry, fala mi się wydawała odpowiednia, bo tęcza z oryginału źle wygląda, a płomienie czachy i itp to trochę pod wieś podjeżdża

 

Rysunek1_wnsres.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zacznę odpowiedź w tej samej kolejności co Twój post.

Części metalowe jeśli rdzewieją to są stalowe.

Lekkie zmatowienie lakieru przed malowaniem nie wystarczy. Wiąże się to z dalszym ciągiem. Jeśli chcesz usunąć rdzę, dajesz radę do piaskowania, a następnie malujesz podkładem antykorozyjnym, bazą, naklejasz naklejki wydrukowane na folii lub bardzo dobrze wycięte i tak przygotowaną całość malujesz lakierem bezbarwnym, najlepiej z utwardzaczem.

Wiem, że to kupa zabawy i cyrk, ale tylko taka procedura jest coś warta, jeśli rower ma być użytkowany w pełni z przeznaczeniem.

Rdzewienie od środka można zatrzymać środkami chemicznymi - są różnego preparaty np. do podwozi samochodowych - w lepszym motoryzacyjnym powinni coś doradzić.

Koła na 20" nowe są drogie, bo na ogół są to części do BMXów, ale przy odrobienie szczęścia można znaleźć inne - cierpliwości w szukaniu.

Nie, szprych nie można skracać.

Osad rdzewny zależy z jakich części, jak z większych patrzy wyżej - piaskowanie. Jak z mniejszych - różne odrdzewiacze - dostępne w sklepach z chemią lub spożywczym (Coca Cola).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tanio, ostatnio widziałem model jeszcze w folii w torbie, ze wszystkim, nówka nie śmigany po 500 zł

 

dziś cały dzień się męczyłem z przednim kołem, rozkręciłem, zdjąłem smary, wyjąłem szprychy i obręcz cilitem czyściłem i kwasem od kibla jakimś.

ale efekt fajny, lepiej wygląda niż nówka i taniej, bo koła to gdzieś w granicy 50zł oscylują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey!

 

Ładnie wygląda to twoje Wigry. Wrzucisz jakieś nowe fotki?

 

Mam do ciebie pytanie: - zacisk pod kierownicą - czy jest on umieszczany na gwintowanym kołnierzu, czy gładkim? Pytam, bo udało mi się dzisiaj na szrocie dostać Salto i Diadema - planuję wstępnie złożyć z dwóch jeden rower. Rozebrałem je dzisiaj na części i po odkręceniu tego uchwytu mam gwintowany kołnierz - zastanawiam się, czy mam uchwyt oryginalny, czy ktoś coś dokoptował na szybko. (w drugim rowerze wcale nie mam tego uchwytu - ktoś zaklinował kierownicę kawałkiem blachy.)

 

Nie myślałeś o wrzuceniu na ramę oryginalnego "logo" Wigier, takiego jak tu:

wigry31.jpg

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślałem, ale nie podoba mi się (ten starszy, nowszy i najnowszy), zacisk jest na gwintowanej części u mnie.

 

natomiast ja mam inne pytanie, zawias od składania roweru chodzi bardzo tępo, co zrobić aby gładko chodził, ja myślałem o oleju wazelinowym, bo taki mam jak smarowałem wiatraki w pc-cie, jak wy sądzicie ???

 

zdjęcia roweru dam jutro, na pocieszenie dam arkusz który poszedł do drukarni

 

 

arkusz_weqxen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie poskładane te nalepki ;) Zapowiada się, że rower będzie poważnie odświeżony.

 

Nie mogłem wytrzymać i przeszedłem się do piwnicy przyjrzeć się zaciskowi - faktycznie tak powinno być, kołnierz gwintowany, bo nakręca się na niego elementy sterów i zacisk gładki. Niemniej poprzedni właściciel postarał się i tak go skręcił, że ucierpiał lekko gwint. Mam nadzieję, że uda mi się go rozkręcić (i skręcić) stery mają lekkie luzy, przejrzę tam sobie wianek, dorzucę smaru etc.

 

Odnośnie zawiasu to bez wyjęcia "osi" nie ma tam za wiele możliwości dostępu - do środka, pomiędzy okładki zawiasu. Ja popróbowałbym jakimś ustrojstwem w sprayu (wd40?) albo czymś bardzo, bardzo śliskim i płynnym - czyli tak jak piszesz olejem wazelinowym. Może popróbuj kapkę, potem kilka razy poruszać zawiasem (na bicepsik :o), znowu kapkę, znowu bicepsik itd. Powinno pomóc, przynajmniej odrobinę, smarowidło rozprowadzi się lepiej. Z przyjemnością obejrzę zdjęcia, jak starczy mi cierpliwości i żona nie wyrzuci mnie z domu, to pstryknę i wrzucę moje dwa trupki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj doszedłem do przedniej piasty ;) I też mam problem, a mianowicie: Po odkręceniu śrubki kontrującej i konusa okazuje się, że osłona (która jak mi się wydaje powinna być w jednym kawałku z konusem) jest "wbita" w piastę. Właściwie nie wiem, czy jest nakręcona czy faktycznie wbita. Fakt faktem, nie mogę dotrzeć do wianków w przednim kole :/ Zastanawiam się czy nie dobrać się do niej na siłę, na allegro można dostać jeszcze pasowne piasty z osłonkami, ale trochę szkoda mi 5 zika.

 

W każdym bądź razie, udało mi się zetrzeć cały zylc z przedniego koła i z tylnego (Olej napędowy rządzi :P). Tylna piasta bardzo delikatnie chrzęści, więc szykuję się aby ją posmarować. Pewno będę miał ten sam kłopot co ty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osłonę trzeba poprzez zastosowanie dźwigni-taki manewr kluczem, wyrwać z tego, ona jest tylko wbita

 

Faktycznie, udało się. Do zrobienia dźwigni użyłem trzonka od pędzelka i śrubokrętka. Trzonek oparłem w poprzek na krawędzi piasty. Śrubokręt wsunąłem pod osłonę i jednocześnie pod wianek. Wystarczyło przycisnąć 3-4 razy zmieniając położenie dźwigni (obracając nią o 45-90 stopni) i osłonka wyskoczyła - bez żadnych zagnieceń i zniekształceń. Duży plusik za poradę :icon_wink:

 

Prace posuwają się pomalutku do przodu, planuję zrobić "kąpiel" wszystkim śrubkom, podkładkom etc. Zobaczę co zostało z wianków i co w torpedzie piszczy. Jestem podkręcony jak nic. Oby tylko udało się wszystko złożyć do kupy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że więcej zapaleńców, ja dziś ogólnie dużo nie zrobiłem, składam powoli, zakupiłem sakwę, tylko koła zostały, przednie oddam do centrowania bo mnie szlak trafia po 5 min DIY - co zrobię bicie boczne to góra dół i na odwrót, kontrę muszę rozłożyć bo trzeszczy i przeskakuję i do serwisu na centrowanie i tyle na 1 etap, więcej kasy nie mam na razie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze mam na stanie Wigry 3 :icon_mrgreen: Grzebac przy nim nie ma co, bo jezdzi. Zona od niego wymaga, aby przejechal siakies 10 km tu i tam ; swoje zadanie spelnia :P Nasmarowany i smiga. Moj to juz wersja nowsza niestety, ale blotniki ma, bagaznik i oczywiscie rozwalona tylnia lampke od jakiegos dzwona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...