PuchatyMisio Napisano 13 Sierpnia 2010 Napisano 13 Sierpnia 2010 Witam was. Staje przede mną wybór dotyczący zakupu roweru, aktualnie posiadam Kross SIGN DS jednak zamierzam trochę zmienić dyscyplinę i sposób jeżdżenia rowerem. Interesują mnie głównie przejażdżki na dystanse do 300 km jednego dnia i częste wypady w teren (np.: do lasu). Mój rower nie nadaje się absolutnie do wypadów za miasto.. W terenie jeszcze daje rade. Problem głównie tkwi w tym, że uszkodziłem i w sumie mam zamiar go naprawić w zimę. Okej, do sedna, z początku podobał mi się Level A6 jednak szybko znalazłem Magnusa, a wczoraj wpadłem na KTM.. Mam mieszane uczucia, wiele for przeczytałem i tematów o Kellys Magnus, bo on jest moim faworytem jednak ogólnie dalej jestem zmieszany i nie wiem w sumie na który się zdecydować, co wy o tym myślicie? Z góry dzięki ; )
Adrianox360 Napisano 13 Sierpnia 2010 Napisano 13 Sierpnia 2010 Może tak napiszę ci jak ten model podsumował mój znajomy: Po 2 000 km działa bezawaryjnie, jeżeli nie liczyć wymiany klocków hamulcowych, chwilowego unieruchomienia regulacji napięcia sprężyny amortyzatora i kilkakrotnej regulacji przedniej przerzutki. W tegorocznym modelu zamiast przedniej przerzutki ALIVIO M413 jest już DEORE M530, co może poprawi niezawodność. Mankament – niewygodny, zbyt długi skok napinającej dźwigni manetki przedniej przerzutki. Tegoroczna cena katalogowa, wynikająca z przelicznika EUR-PLN jest wysoka. Wynika ona też z wyposażenia tegorocznego modelu w hydrauliczne hamulce tarczowe w miejsce tańszych TECTRO typu V. Cena modelu z 2009 to 2 059 PLN. W wersji prosto ze sklepu rower nadaje się do jednodniowych wycieczek po asfaltowych nawierzchniach i po polnych, ale suchych drogach. Do takiej jazdy hamulce tarczowe wydają się pięknym, wartościowym, ale zbędnym luksusem. Nie nadaje się do dłuższych wypraw rowerowych. W tego typy rowerach nie przewidziano bagażników, niezbędnych, gdy trzeba przewieźć turystyczny ekwipunek. Brakuje błotników do turystycznej jazdy w urozmaiconym błotem terenie. Nie nadaje się do amatorskich startów w maratonach górskich ani XC. Rowery te sprzedaje się z pedałami typowymi do jazdy rekreacyjnej. Przydałyby się w tym celu powszechnie używane „zatrzaski”. O ile bez problemu przejechałem na fabrycznych oponach maraton w Zdzieszowicach (sucha nawierzchnia), o tyle na maratonie w Krakowie opony kompletnie nie trzymały się nawierzchni (błoto, glina). Do rowerowych maratonów szosowych w kategorii rowerów innych wystarczy założyć pedały SPD i zmienić opony na gładsze i cieńsze. Tak podrasowany doskonale radził sobie z dziurawymi, asfaltowymi szosami w Klasyku Kłodzkim. Rower dla turystów lubiących czasem wziąć udział w amatorskich zawodach. Może być użytkowany wszechstronnie pod warunkiem wymiany komponentów i zmodyfikowania go w zależności od aktualnie występujących potrzeb Podsumowując mogę powiedzieć, że ma dobry osprzęt ale pozostawia pewne ale. Jak na tą cene sugerowaną 2900 spodziewałem się amora Rock Shox tory. Ja bym brał krossa, rower sprawdzony i polecany. Najlepszy osprzęt za 2tyś. Tak więc pozostaje wybór: Wersja z 2008 roku ma najlepszy amortyzator ze wszystkich. W wersji na 2010 jest najsłabsza korba. Ja postawiłbym na 2008 a jeżeli nie znajdziesz z torą to 2009 też są full slx na allegro. masz a6 z tora i full slx http://allegro.pl/item1186619620_kross_level_a6_full_shimano_lx_wyprzedaz.html i cena spoko a jeżeli masz do wydania tyle co na kellysa czyli ok. 2900 to radzę ci wziąć a8 i nikt nie ma szans hehe http://allegro.pl/item1176438621_kross_level_a8_shimano_xt_hydraulika_warto.html
PuchatyMisio Napisano 13 Sierpnia 2010 Autor Napisano 13 Sierpnia 2010 Prawdę powiedziawszy zawsze mnie odstraszały klamkomanetki dualcontrol wole rapidfire ; ) Co do Krossa, zawsze ich ceny były trochę niższe niż u konkurencji ale osprzęt był na takim samym poziomie, KTM zostaję w niewyjaśnionej sytuacji. Ja nie potrzebuję się wybierać w wycieczki z nie wiadomo jakim ekwipunkiem, wystarczy mi mały plecaczek na bukłaczek z wodą i portfel ;P a co do jazdy to raczej preferuje suchą nawierzchnię i czasem zimą (jak mi się bardzo zachce jeździć )
Lukasz056 Napisano 13 Sierpnia 2010 Napisano 13 Sierpnia 2010 Proponuję Krossa Level A2. Model wielokrotnie polecany na forum. Kross po pierwsze jest tańszy; teraz kosztuje ok 1700 zł, do niedawna można go było kupić za 1400 zł ( okolice Leszna - woj. wielkopolskie). W Kellysie masz lepsze komponenty (Shimano SLX i Deore), Kross ma Deore i Alivio, ale myślę że w zupełności to wystarczy. Jeżeli możesz wyłożyć luźno 3 tyś na Kellysa to możesz sobie sprawić rower z komponentami o półkę wyżej. Na Krossie zaoszczędzasz ok 1000 zł, które możesz przeznaczyć na późniejsze ulepszenia. A nad jakim modelem KTMa myślałeś?
koresy1 Napisano 13 Sierpnia 2010 Napisano 13 Sierpnia 2010 http://giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/model/talon.2.disc/4730/37145/ bierz tego.
kubuka Napisano 13 Sierpnia 2010 Napisano 13 Sierpnia 2010 haha za 2999 takie gówno????? zwykła deorka i jeszcze dart. dobiłeś mnie
PuchatyMisio Napisano 13 Sierpnia 2010 Autor Napisano 13 Sierpnia 2010 Ten Giant to faktycznie trochę słaby . KTM to ten co jest w tytule czyli SEDONA. Jedyny jego minus który dostrzegam to fakt że nie ma wymienialnego haka na przerzutkę tylną a jak przypomnę sobie że mi się złamał w Krossie to mogłem go wymienić a w KTM może być tylko płacz później..
ugupu Napisano 14 Sierpnia 2010 Napisano 14 Sierpnia 2010 Interesują mnie głównie przejażdżki na dystanse do 300 km jednego dnia i częste wypady w teren (np.: do lasu). Mój rower nie nadaje się absolutnie do wypadów za miasto... Jeśli planujesz przejażdżki po 300 km dziennie to kupno roweru górskiego jest NIEPOROZUMIENIEM. W takiej sytuacji tylko cross albo szosówka, np taki: http://www.bikekatalog.pl/2010/rowery/850/Cube.Ltd.Cls.Pro/. Jeśli zaś jest to przejęzyczenie to koledzy już Ci poradzili.
kubek20 Napisano 14 Sierpnia 2010 Napisano 14 Sierpnia 2010 No tak, nie wiedziałem że szosówka nada sie do częstych wypadów w teren... Ja wziąłbym tego http://velo.pl/rowery/?id=428 (super osprzęt, jedynie amora zmienić na używaną torę i mozna śmigać)
ugupu Napisano 14 Sierpnia 2010 Napisano 14 Sierpnia 2010 A ja nie wiedziałem, że góral nadaje się na przejażdżki po 300 kilometrów dziennie. Ot, i dylemat mamy...
kubek20 Napisano 14 Sierpnia 2010 Napisano 14 Sierpnia 2010 Pixon jakoś zrobił na góralu te 300 km, i to w większości w terenie...Opony zawsze można zmienić na slicki. Ja kończę OT.
ugupu Napisano 14 Sierpnia 2010 Napisano 14 Sierpnia 2010 Tak, to jest rzeczywiście argument nie do pobicia (szacun, kolego Pixon). Jak znalazł, gdy brak innych. Ja również kończę bowiem kontynuacja mija się z celem. Pozdrawiam Kolegę...
PuchatyMisio Napisano 14 Sierpnia 2010 Autor Napisano 14 Sierpnia 2010 Powiem szczerze tak. Na "dzień dobry" zmieniam opony na slick bo wybieram jednak te przejażdżki po asfalcie i lekki teren gdzie slicki dadzą sobie radę. Jak ktoś chce to mogę mu sprzedać za okazjonalne pieniążki nowe Schwalbe Racing Ralph PS z góry dzięki za pomoc. Wezmę wszystko co podaliście mi pod uwagę, jednak chyba zostanę przy swoim faworycie i bd z czasem go ulepszać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.