Skocz do zawartości

[przebitą dętka] Naprawa


intruz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Od jakiegoś czasu mam problem z przebijaniem dętek (ale nie o tym ten temat). Jako że nie chciałem kupować nowej dętki za każdym razem, a wyczytałem na forum że niektóre osoby biorą poprostu jedną już zniszczoną dętkę i z niej wycinają łatki po czym naklejają je na dziury w dętce którą można jeszcze odratować. Dotychczas używałem do klejenia butaprenu. Jednak nie spełnił moich oczekiwań ponieważ przy wyższych ciśnieniach łata poprostu zaczynała się odklejać (ręcznie dośc lekko schodziła). Dodam że podczas klejenia zachowałem wszystkie zasady czyli najpierw zmatowiłem obydwie powierzchnie papierem ściernym, potem odtłuściłem benzyną ekstracyjną i posmarowałem łatkę klejem. Zostawiłem na jakiś czas (około 5 minut) po czym nałożyłem i docisnąłem do dętki. Więc niby robię wszystko dobrze a po pewnym czasie łatka i tak widać że słabo się trzyma co może być potencjalnym miejscem uchodzenia powietrza w przyszłości. Łatki wycinam owalne więc też nie powinno być problemu.

Wczoraj zakupiłem środek wulkanizujący w tubce :

__rodek_wulkaniz_49fc5b248a1b4.png

 

Polecili mi go w sklepie rowerowym. No i zrobiłem wszystko tak jak opisałem wyżej (przygotowanie), przycisnąłem łatkę na całą noc, rano spoglądam a łatka po bokach ledwo co się trzyma. Odeszła cała bez problemu.. No i tutaj moje pytanie co robię źle ? Jak to kleić żeby się trzymało dobrze.

Napisano

Raczej Ci tym postem nie pomogę :), osobiście używam tego zestawu http://allegro.pl/item1150141148_latki_rowerowe_5x3_2_24szt_klej_do_opon_detek.html - klej bardzo szybko wulkanizuje i jak do tej pory problemów z łatkami nie miałem, bardzo polecam, przeważnie zostawiam to na całą noc. Co do twojego problemu, ja jak kleje to kleju nie żałuje ale obficie też go nie daje, powierzchnie oczywiscie czyszcze papierem sciernym i tyle, niczym nie odtłuszczam (raz tylko rozpuszczalnikiem), z tym że te łatki w tym zestawie od zwykłej dętki się różnią więc może w tym jest problem?

Napisano

te wszystkie kleje i łatki były używane kiedyś, kiedy jeszcze dętki były z gumy ;) mam taką dętkę Dębica jeszcze ta produkowana w Polsce a nie Indiach i ona jest z gumy, nawet jakiś dodatek kauczuku w sobie ma. Taką dętkę klei się bez problemu. Natomiast dzisiejsze nylonowe dętki średnio nadają się do klejenia, słabo łatki się trzymają ;)

Napisano

No łatki od zwykłej dętki na pewno się różnią, ale chyba musi być jakiś sposób na trwałe złączenie dwóch kawałków dętki ;)

Napisano

Nylonowe dętki? Zrób takie, jak będą ok to zarobisz.

 

Jak będę zmieniał dętkę następnemu "rangerowi" to zachowam ją i zrobię Ci zdjęcie :thumbsup:

Napisano

Podobno prowizorka trzyma najdłużej... i chyba jest w tym sporo prawdy. Otóż wiosną stanąłem przed koniecznością zaklejenia przebitej dętki. Łatki się skończyły, dętki zapasowej brak, nie ma gdzie kupić, bo niedziela. I wtedy mnie olśniło: mam taśmę samoprzylepną (używa się takowej np. w haczykach samoprzylepnych). Jest ona wykonana z dość elastycznego, białego tworzywa i dobrze klei się do większości materiałów. Wyciąłem z niej dwie łatki (jedna na drugą, by całość była grubsza, bo taśma jest dość cienka), zakleiłem detkę i - o dziwo - od kilku miesięcy powietrze nie złazi, czyli ta pseudo-łatka skutecznie trzyma :-).

Napisano

Za szybko kleisz. Kleje buteprenopodobne muszą wyschnąć - tak aby się nie kleiły do dłoni i nie zostawiało się odcisków palca. Dopiero wtedy można złączyć elementy klejone. Kleiłem butaprenem(już skończyła się puszka :D ), później jakimś wynalazkiem z tesko (0.99zł za klej, pudełeczko, papier ścierny i łatki), ostatnio jakąś tubką czegoś do dętek znalezioną na balkonie.. Zamiast matowienia powierzchni lepiej jest ją odtłuścić. Ja mam pod ręką denaturat, po nic innego nie chce mis się zchodzić do piwnicy. Oczywiście łatki robię z starej dętki. Współczesne dętki mają nadlewy, prążki itp... aby oficjalnie : unieruchomić dętkę w oponie, nieoficjalnie : trudniej się kleiło.

  • Mod Team
Napisano

Z lenistwa stosuję gotowe zestawy i jak dotychczas nie było problemu.

Jak mam czas to taki:

http://www.cyklotur....D_53010647.html

a jak jest ogień to taki:

http://www.cyklotur....D_53010647.html

Ten drugi zabieram w trasę jako rezerwę bezpieczeństwa jak zapasowa dętka też się zbuntuje.

Jak dla mnie z butaprenem jest zbyt dużo zachodu i brak 100% pewności dobrego załatania,no i w warunkach poligonowych upierdliwe mecyje przy klejeniu.W czasach zamierzchłych (pamiętam) z braku innych środków butapren i dętka to był jedyny sposób ale też zdarzało się że łatka nie trzymała, dlaczego - nikt nie wie. Gotowe zestawy są małe,tanie i jak dotychczas pewne.

Napisano

Przeważnie jeżdżę na dętkach nie-łatanych, ale gdy coś się w trasie zdarzy a nie mam zapasu to stosuję taki patent. Z kawałka starej dętki wycinam sobie łatkę i przyklejam ją do dętki ... uwaga ... kropelką. Szybko klei, co prawda kropelka jest sztywnym klejem ale działa. Do tego zawijam oponę taśmą izolacyjną aby docisnąć (tylko nie ciasno, bo taśma izolacyjna się mało rozciąga). Działa bardzo skutecznie i kilka razy jeździłem tak parę miesięcy między kolejnymi kapciami.

 

ps. też chciałbym zobaczyć nylonową dętkę

Napisano

Do kupienia są również specjalne kleje, które po nałożeniu delikatnie stapiają gumę w miejscu usterki i śladu po dziurze nie ma (oczywiście działa to w przypadku małych dziurek). Nie wiem czy są dostępne w Polsce, ale w Holandii każdy ich używa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...