Skocz do zawartości

[przyczepka - tandem] dla dziecka


Burak

Rekomendowane odpowiedzi

Nabyłem niedawno przyczepkę rowerową - tandem dla dziecka i chciałbym podzielić się opinią o niej.

Po dość długich poszukiwaniach w internecie i odwiedzeniu pobliskich sklepów rowerowych zdecydowałem się na coś takiego:

http://www.monz-trier.de/neues/nachlaeufer.html

Firma niezbyt znana, ale niemiecka więc wzbudziła moje zaufanie. Pierwsza niespodzianka niespodzianka czekała mnie jeszcze zanim otworzyłem karton. Na nim wielkimi literami "made in china". Po zaglądnięciu w internet jeszcze raz, sprawa się wyjaśniła. Firma niemiecka, ale zajmuje się głównie importem (a mój google-niemiecki znów mnie zawiódł).

Rowerek-przyczepka dość ciężki, na stalowej ramie. Rama jak i wszystkie mocowanie solidnie zrobione. Można być spokojnym o bezpieczeństwo dziecka (a w końcu to jest najważniejsze). Jedyny mankament to malowanie. Lakier ładny, błyszczący tylko na gładkich powierzchniach. Na spawach wygląda jakby chciał sam odpaść. Drobny odprysk w niewidocznym miejscu (ok. 1cm2) znalazłem tuż po odpakowaniu. Mogę oczywiście skorzystać z gwarancji, ale stwierdziłem, że jeśli będzie działać to dam spokój. Najwyżej sam czymś prysnę.

Instrukcja montażu czytelna, ze zrozumiałymi obrazkami.

 

Wreszcie przyszedł czas na jazdę. Moja córka (5 lat) nie jest zapalonym rowerzystą. Swoim własnym rowerkiem jeździ chętnie, ale boi się samochodów. Miałem sporo wątpliwości czy będzie chciała ze mną jeździć przyczepką. Już pierwsze kilkanaście metrów pokazało, że jazda sprawia jej ogromną frajdę. Przyczepka jest bardzo stabilna. Połączenie (przegub) nie ma luzów (to ważne, inaczej rowerek będzie się chybotał). Ciągnie się bardzo lekko. Można spokojnie jeździć nawet z dzieckiem, które samo jeszcze nie trzyma równowagi.

Co do bezpieczeństwa, wygody, i przyjemności z jazdy nie mam żadnych zastrzeżeń.

 

Kilka słów o wyposażeniu.

Wybrałem najprostszy model, bez przerzutek. Nie są specjalnie potrzebne. To na czym mi zależało to pełny, solidny błotnik. Choć przyczepka wyposażona jest również w przedni błotnik, warto rower rodzica wyposażyć w chlapacz na tylnym błotniku. To co mnie na początku zaskoczyło to brak hamulców. Choć może wydawać się to dziwne wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie. Małe dziecko i tak nie wie, kiedy należy hamować, a niespodziewane dla opiekuna hamowanie mogłoby być niebezpieczne (np. kiedy trzeba szybko przejechać skrzyżowanie, lub hamowanie na zakręcie). Ostatnia uwaga dotyczy oświetlenia, a właściwie jego braku. Przyczepka wyposażona jest w odblaski na kole, odblask na bagażniku i chorągiewkę. Zdecydowanie brakuje czerwonej, diodowej lampki.

 

Podsumowując:

Bezpieczeństwo i wygoda jazdy na plus.

Wykończenie (lakier) kiepskie.

Wyposażenie OK, brakuje jednak czerwonej lampki z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...