szczerb Napisano 4 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 Witam, na początku czerwca, tuż przed naszym zlotem, przelałem płyn w hamulcach i założyłem nowe klocki (hamulce kupiłem na jesieni używane, z końcówką metalicznych klocków i leciutko zapowietrzone). Wszystko jest niby fajnie, klamka nie jest gumowa, ale klocki są zdecydowanie za daleko od tarczy - za duży skok klamki zanim klocki dotrą do tarczy. Mam wrażenie, że problem pojawił się po zlocie. Trochę poważnych hamowań (fioletowa tylna tarcza - przednia to grimeca 200mm, więc tutaj musiałbym już się wybitnie starać, żeby spalić) i tak jakby "się rozsunęły". Z tego co kojarzę to hayesy mają automagiczną regulację odległości klocków od tarczy, więc tutaj to jakby nie działa. Co o tym myślicie, co radzicie? Dodam, że za parę dni wybieram się na ponad tydzień w okolice Kłodzka, więc dość mocno mi zależy na załatwieniu tego problemu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.