Skocz do zawartości

[rower] MTB do 2000zł


SteveY

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich. Na imie mi Rafał, lat... no troszkę jest.

 

To mój pierwszy post tutaj, ostatni raz na rowerku śmigałem dobrych kilka lat temu.

Cóż, tak zwana proza życia.

Teraz człowiek troszkę się już ustatkował i czasu jakby minimalnie więcej.

 

Rower ma mi służyć do mykania po mniej lub bardziej utwardzonych szlakach.

 

Po pierwsze cały czas się zastanawiam czy mtb czy może jednak cross.

Tyle, że 28 calowe koła w crossówkach wydają mi się strasznie delikatne a ja, jak pamiętam

miałem dziwny zwyczaj ładowania się w każdą możliwą dziurę, pniaczek i tego typu atrakcje.

 

Poprzednio miałem scott'a peak'a.

Kierując się sympatią do swojego starego wehikułu znalazłem najpierw taki oto rowerek:

 

Aspect 40

http://scott.pl/product.php?id_cat=235&id_prod=1294

w wersji bez tarcz.

Osprzęt praktycznie taki sam jak miałem.

Tzn przerzutki bo reszty nie ogarniam :icon_wink:

 

Później szukając nieco dokładniej znalazłem:

Aspect 30

http://scott.pl/product.php?id_cat=235&id_prod=1293

Ten urzekł mnie swą wagą. Peak to jednak była ciężka krowa :)

Kosztuje 1990 więc jeszcze do przełknięcia.

 

Ale...

porozmiawiałem z człowiekiem ze sklepu, ten polecił mi z kolei taki oto wehikuł:

Matts 500V

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=9&gr=100&id=918

tyle, że nie wiem ile toto waży.

A 13 kg w aspect'cie mi się podoba :)

 

Osprzęt z tego co się orientuje jest nieco lepszy niż w scott'cie, cena do negocjacji koło 2 tysiaczy z małym hakiem.

 

Zastanawiam się też cały czas czy w ogóle się ładować w mtb.

Może jednak coś takiego:

Crossway TFS 400-V

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=9&gr=106&id=949

Czy jakieś inne crossowe śmigadełko.

 

Kurcze, może to idiotyczne pytanie nie wiem, ale czy są rowery na 26calówkach z korbami krosowymi, tzn z większą zębatką?

 

Jestem nieco na rozdrożu :P

W forum szperam od tygodnia ale obraz mi się jeszcze bardziej zaciemnił :wallbash:

 

Jeszcze z innej beczki, czy różnica w osprzęcie (i pół torebni cukru mniej) pomiędzy pierwszym wynalazkiem a kolejnym jakie podałem jest warta 5 stów? Dla było nie było, raczej amatora.

 

Troszkę się rozpisałem, jeśli ktokolwiej przez to przebrnął to chętnie wysłucham podpowiedzi.

 

pozdrawiam

R

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...