Skocz do zawartości

[jak to zrobić] Jak wejść w ostry zakręt z dużą prędkością?


bandek

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym nauczyć się pokonywać z zakręty w ten sposób, że tak jakby rower się obracał. Czyli że z większą prędkością i na zakręcie robię coś że zakręt pokonuję rowerem bez problemu, a normalnie przy tej prędkości nie wyrobiłbym. Widziałem kiedyś jeden filmik gdzieś jakiegoś wyścigu, albo np. w wyścigach motocyklowych motocykliści też w podobny sposób pokonują zakręty.

Nie wiem czy zrozumiale opisałem, ale mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi :wallbash:

Kiedyś widziałem coś takiego w internecie. Nie wiem jak to się nazywa i jak szukać informacji na ten temat.

Prosiłbym np. o opis jak to zrobić albo np. filmików instruktażowych w internecie, albo opisu tego w internecie, albo chociaż jak takie coś się nazywa to może uda mi się samemu znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zrozumiale opisałem, ale mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi :wallbash:

Czyżby... kierownica ?

 

Generalnie to musisz się bardziej wychylić do tyłu i pochylić na bok. Bieżnik opony również mocno dopomoże. Po zewnętrznej części korba na dole, po wewnętrznej części (zakrętu oczywiście) korba u góry.

 

Jak nie o to chodzi to nie wiem. Ogólnie dużo pomaga mocne wychylenie do tyłu i sterowanie czterema literami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz moją fotę jak to wygląda w praktyce: http://img826.imageshack.us/img826/286/wannaberuneholta.jpg . ;p

 

 

Padne...xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Gdybym miał podpisać to zdjęcie było by to "FAIL – robisz to źle!" Chciałbym to widzieć xDD

 

w/w zakręt to nic nie wyszło do tyłu, ciężar ciała na tył/lewo, lewe ramie korby do góry i się kładziemy dociskając rower... :P Ręka na tylnym hamulcu, którym można się wesprzeć szczególnie w końcowej fazie zakrętu jak nie masz szans na czyste jego przejście i zaczynasz wypadać :P Wszystko oczywiście zależy od prędkości, podłoża itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy zakręt jest inny... czasami najlepiej zakręt ściąć, czasami wspomóc się wynaturzeniami terenu (uważnie patrzymy na drogę), które mogą pomóc w zachowaniu optymalnego toru jazdy przy jak największej prędkości bez utraty przyczepności.

Przy łatwych technicznie zakrętach, decyduje element ryzyka, o czym przekonałem się kilka razy gubiąc rywali siedzących mi na kole podczas nocnego maratonu Red Bulla w Sopocie :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja zazwyczaj przed ostrym zakretem zwalnaim ale jak juz chce go pokonac z duzą szybkością wystawiam noge tak jak już ktoś wcześniej napisał i przechylam cięzar w stroną sakretu kiedys mialem hamulce bardzo ostre i juz pod koniec takiego zakretu dociskalem tylny i fajnie zarzucało choć jak nie wyczujesz roweru może być gleba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...