Tester Napisano 28 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2010 Witam. Mam dosyć nietypowy problem. Zauważyłem, że wolno jeżdżę na rowerze, na trasach poza miastem duża częśc rowerzystów z rowerami MTB mnie wyprzedza. Zauważyłem to już jakiś czas temu. Zdziwiłem się, bo niby stosunkowo dużo jeździłem na rowerze. I to nie tylko w lecie, ale też w zimie. Średnio pokonywałem 4-5 km (dla Was to może wydawać sie mało). Zauważyłem też, że się szybko męczę na trasie. Znalazłem sobie trasę, w której mam przejechać 40 km w ciągu jednego dnia i pokonać przewyższenie 400 km (występujące na długości 3 km). Pokonałem tę trasę 10 razy w zeszłym roku i 2 razy w tym. Podczas jazdy odczuwam lekki nacisk na kolana. Z czego wynika ta moja powolność i skłonność do męczenia się? Rower: Trek 3700 Wiek: 18 lat Wrzost: 178 cm Waga: 67 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ubotek Napisano 28 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2010 W zeszłym roku miałem 14lat i robiłem trasy po 130km ... Staraj się na początku przejechać jak najwięcej, nie patrząc na to z jaką prędkością jedziesz. Staraj się utrzymywać równe tempo i nie szarpać, a forma sama przyjdzie. Ubotek : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 28 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2010 Generalnie można Ci polecić lekturę sporej części tematów z działu Trening rowerowy i zdrowie. A tak, to ja bym powiedział po prostu, że masz słabą formę. Trudno wyrobić formę jeżdżąc po 5 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 28 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2010 Dokładnie, na tym dystansie nie wyrobisz sobie dobrej wytrzymałości. Najlepiej systematycznie zwiększaj dystans. Tylko bez przesady, przetrenowanie jest jeszcze gorsze Tak jak wspomniał Miecho87 - cały dział temu poświęcony powinien rozwiać Twoje wątpliwości co do samego ćwiczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 29 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Nie licz jazdy na kilometry, tylko na czas. Smigaj mozliwie duzo, najlepiej 3-5h, ale taka predkoscia, zebys dal rade ten czas jechac non stop(ewentualnie przy dluzszym czasie mozesz jakies przystanki sobie zaplanowac, ale nie wiecej niz 1/1h, a najlepiej 1/2h. Popracuj nad kadencja, czesto jest tak, ze poczatkujacy rowerzysci smigaja na bardzo twardych przelozeniach... Pozniej sa bole w kolanach, wieksze zmeczenie, brak zadowalajacej sredniej predkosci. Uzywaj przelozen tak, by byc w stanie krecic w okolicach ~80 obr/min (przypuszczam, ze 90 moze byc za ciezko na poczatek, chociaz fajnie by bylo jakbys dal rade, nawet kosztem predkosci). Odpoczynek wazny jest, na poczatek bym radzil odpoczywac odpowiednio duzo po kazdej jezdzie, w sensie jak jedziesz na nastepna i czujesz low power w nogach spowodowany ostatnia jazda, odpusc albo skroc do symbolicznej wartosci. Musisz tez wiedziec, ze 4-5km to tak naprawde wyjazd po bulki do sklepu czlowiek nawet nie zdazy sie rozgrzac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFI1784 Napisano 29 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2010 Po pierwsze dystanse które pokonujesz są krótkie, po drugie tryb jazdy jest rwany (nie pedałujesz cały czas w mieście) i po trzecie po za miastem mamy dodatkoy utrudniający czynnik w postaci wiatru i pędu powietrza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tester Napisano 1 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Nie wiem, czy to ma coś do rzeczy, ale zauważyłem, że w bieganiu długodystansowym na wf (1-2 km) jestem dobry (choć to za dużo powiedziane ), a w bieganiu krótkodystansowym (60m-100m jestem cienki). Na 60m mam 9,1 a na 100m jakieś 17 sekund (w 1 gimnazjum miałem 21 sekund). Wnioskuję, że mój organizm jest wytrzymały, ale nie mam takiej siły zrywu, potrzebnej do szybkiego biegania lub do szybkiej jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mordiz Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 jeździć , jeździć i jeszcze raz jeździć, ale z głową. jak to koledzy wcześniej napisali 5km to dystans nie nadający się nawet na dobrą rozgrzewkę. Zacznij jeździć na dłuższe czasowo wypady. Nie jeździj na dużych przełożeniach. Kontroluj oddech, powinieneś utrzymywać niezbyt przyspieszony oddech, taki w którym mógłbyś spokojnie rozmawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Bieganie dlugodystansowe to powyzej 10km, bo 1km to sie prawie sprintem biegnie Bieg na 1km to mniej wiecej tak jak przejechanie rowerem 2km - mniej wiecej podobne obciazenie. Poza tym kondycja biegowa nie do konca sie przeklada na rowerowa. Jak koledzy radza, zacznij jezdzic co najmniej ponad godzine naraz, kondycja przyjdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 oj, nie prawda ! ja akurat nie lubię biegania. i przebiegnięcie 1km to jak dla mnie przejechanie 10km na rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
intruz Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Mam tak samo Mogę nabić mnóstwo kilometrów wraz z piekną średnią ale przebiegnięcie 2 km jest poza moimi możliwościami Nie wiem dlaczego Tak więc dobre wyniki na rowerze != dobre wyniki w bieganiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 No ja tez szczegolnie biegania nie lubie, ale nie mam zadnych problemow jesienia i zima z przebiegnieciem 10km od razu bez zadnych okresow przejsciowych. Jedyny problem to zakwasy prze pierwszy tydzien . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 zakwasy to co przez najwyżej 2 godziny się ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onek Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Co do pytania w temacie to ja polecam jeździć jak najwięcej a kondycja sama przyjdzie Klosiu/Razorjack alkohol zmniejsza ryzyko powstawania zakwasów bo zwiodcza mięśnie, Ci co chodzą po górach pewnie będą wiedzieć Dlatego po treningu można sobie wypić piwko, lampkę wina - według upodobań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Znalazłem sobie trasę, w której mam przejechać 40 km w ciągu jednego dnia i pokonać przewyższenie 400 km (występujące na długości 3 km. Pokonałem tę trasę 10 razy w zeszłym roku i 2 razy w tym. Dziwie się, że po pokonaniu dwukrotnie trasy z takimi przewyższeniami nie odstawiasz jeszcze wszystkich, btw. gdzie takie trasy znajdę? A tak na poważnie jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie masz szans z ludźmi spędzającymi kilkaset godzin rocznie na rowerze jeżdżąc tak krótkie dystanse. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel1315 Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Zauważyłem też, że się szybko męczę na trasie. Przyczyną może być za niski poziom hemoglobiny we krwi. Zrób sobie badania krwi. W zeszłym roku ciężko było mi utrzymać średnią prędkość powyżej 20 km/h, bo miałem słabe wyniki krwi. Trochę się podreperowałem i teraz śmigam dużo szybciej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ooowislaooo Napisano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 A tak na poważnie jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie masz szans z ludźmi spędzającymi kilkaset godzin rocznie na rowerze jeżdżąc tak krótkie dystanse. Święte słowa, trening najważniejszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.