kielon Napisano 21 Lipca 2010 Napisano 21 Lipca 2010 Witam, Na wstępie - poświęciłem ponad tydzień na szukaniu opinii na temat tych opon, testów i nadal nie wiem . Przeszukałem oczywiście forum . Co do oponek, wszystkie mają na ogół pochlebne opinie (mała ścieralność i opory toczenia, duża wytrzymałość na przebicia, dobre właściwości trakcyjne). Planuję wydać około 100 zł za oponę (mniej lub więcej). Wcześniej miałem semi-slicki Ritchey Speedmax, które o dziwo mimo ostrego katowania (zwłaszcza po szutrach - zjazdy przy dużych prędkościach, "mielenie" kołem napędowym itp.) trzymały sie dzielnie. Oczywiście w terenie, zwłaszcza na podjazdach musiałem się mocno namęczyć, żeby jakoś nawet po ubitej ścieżce pokrytej trawą. Zastanawiam się, czy kupić ponownie semi-slick, czy coś bardziej agresywnego, ale nadal szybkiego, o stosunkowo niskich oporach toczenia. Jeżdżę po twardych nawierzchniach. Zwykle moja trasa jest następujących powierzchni: asfalt - 50% długości tras (długi dojazd :/), szuter, żwir itp., raczej zbity, rzadziej luźny, często ostry - 30%, drogi gruntowe, trawiaste - 15% długości trasy, pola uprawne, kamienie - 5% (lubię zawsze zboczyć z trasy w otchłań ) Ważę 80 kg. Charakterystyka mojego sposobu jazdy - niesamowicie szybko, dużo zakrętów, uników, nierzadko małe skoki, nie tylko płasko, też strome zjazdy. Generalnie jak na XC, to katuję swój rowerek. Jedna z moich uczęszczanych tras to około 5 km dojazdu po asfalcie, 10 km ścieżek, szutrów, które mogę pokonywać wielokrotnie w zależności od czasu i sił, powrót - znowu 5 km asfaltu. Czasem jest tak, że ten asfalt służy tylko do dojazdu, jadę spokojnym tempem - średnio 25 km, później ostro na ścieżkach i spokojny powrót. Czasem jednak asfalt wliczam do treningu, gdy "robię" czasówkę. Wówczas kłaniają się niskie opory toczenia, które w tych momentach się przydają. Pytam Was drodzy forumowicze, oczywiście przede wszystkim użytkowników tych modeli - KTÓRE OPONY WYBRAĆ?? Co polecicie przy charakterystyce moich tras i przy moim temperamencie (muszą być wytrzymałe!, nie z "papierowymi" ściankami i raczej nie semi-slicki, choć nadal się zastanawiam, stąd pytam)?? Sądzę, że raczej lekko terenowe, z niezbyt agresywnym bieżnikiem. Moje typy: Michelin: 1. XC Dry 2 2,0 2. XC Hard Terrain 2,0 Continental: 1. Race King Pro 2,0 Maxxis: 1. Tomahawk 1,95 Schwalbe 1. Sammy Slick 2,1 PS. Oczywiście zdarza się i tak, że turystycznie jeżdżę sobie głównie po asfalcie, zwiedzając wioski, szukając nowych tras. Wtedy wjeżdżam czasem w polne drogi, czasem w szczere pola.
spootnick Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Ja bym nie brał semi-slick. Na tył polecam Race King 2,2. Na przód to samo lub coś z bardziej agresywnym bieżnikiem.
kielon Napisano 22 Lipca 2010 Autor Napisano 22 Lipca 2010 Spootnick, będąc ostatnio w sklepie "macałem" jakiegoś Conti, bodajże Mountain King. Jej ścianki były niczym z papieru. Oponka natomiast była typowo terenowa, co mnie zaskoczyło. Jak jest z Race King? Nie jest zbyt słaby? Boję się przebicia. PS. Semi-slicka chyba rzeczywiście nie wezmę, już teraz taka myśl przechodzi mi po głowie.
intruz Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Niektóre opony Continentala już tak mają. Ja na przykład mam Continental Leader 2.1" (drutowa) i jej ścianki są też baardzo cienkie. No ale za to jest względnie lekka (w porównaniu na przykład z takim klocem CST). Dość często jeżdżę po asfalcie i generalnie oponka ma niskie opory toczenia. Ogólnie jestem zadowolony, dobrze się spisuje na asfalcie (wiadomo zakręty wchodzą gorzej niż semi slick ale to chyba oczywiste), idealnie nadaje się na szutrowe, polne drogi albo ubite gliniaste leśne ścieżki. W takim terenie opona jest w swoim żywiole i możesz spokojnie jechać z prędkościami dość znacznymi Tak więc ja bym polecił tobie ten model.
kielon Napisano 22 Lipca 2010 Autor Napisano 22 Lipca 2010 Powiem tak - Schwalbe i Maxxisy w 90% odpadają. Teraz w grę wchodzą tylko Michelin i Race King z Conti (może 2,2 jednak). Intruz, powiadasz, że ma cienkie ścianki. No właśnie, a co z wytrzymałością? Ja naprawdę jeżdżę niesamowicie szybko po tych szutrach, często w dużych przechyłach. Ścianki mogą być bardzo narażone na ostre krawędzie większych kawałków, zwłaszcza w luźnym żwirze.
intruz Napisano 22 Lipca 2010 Napisano 22 Lipca 2010 Ja też tak jeżdżę i jeszcze nic się nie stało. Ale miałem kiedyś inny wypadek związany z tymi oponami. Mianowicie niedaleko domu robili drogę i akurat połowa była gotowa a drugi pas był wysypany tylko tłuczniem. Ja jechałem sobie po tym tłuczniu i w pewnym momencie zechciałem wjechać na asfalt. A asfalt ten miał ostrą krawędź (cięty był tymi piłami wielkimi tarczowymi). No i tak przeciąłem sobie przednią dętkę. Tak pozatym incydentem to mimo że naprawdę szaleję w lesie na kamieniach czy innych trudnych nawierzchniach i nic się nie dzieje.
spootnick Napisano 23 Lipca 2010 Napisano 23 Lipca 2010 Używam Race King 2.2 zwijanych nie SS i ścianki nie wydają mi się strasznie cienkie. W Schwalbe Evo są cieńsze. Dotykałem też Mechelin Wild Race'R (następca XC Dry 2 na oko różni się nazwą) i ścianki wydawały się grubsze od Race King.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.