Skocz do zawartości

[rower] Trek Y22


gtsvectra

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dawno dawno temu, gdy miałem naście lat interesowałem się rowerami,dzięki starszemu bratu wpadł mi w ręce katalog rowerów. Trek Y to było moje marzenie,marzenie które kosztowało w wersji 11 około 10 tyś, w wersji 22 ponad 12 tyś. Był rok 1996.

Marzenia nie umarły, ponad rok temu sprowadziłem ze stanów Y22 z 1997 roku, którym po małych modyfikacjach jeżdże do dziś.

Ale w głowie narodził się nowy pomysł, bo co jest lepsze od jednego Treka? Dwa Treki.

Po 8 miesiącach poszukiwań natrafiłem na nieużywaną!!! ramę od Y22 po prostu cud

Obecnie jestem na etapie kpl potrzebnych części.

 

 

 

 

 

Ponieważ rama trochę kosztowała, a budżet jest ograniczony, mam

przerzutka tył XTR 972 przód XTR 971

Klamkomanetki XTR

Hamulce hydraulika XTR

Korba SLX 2010

Amor przód Rock Shock Dart 2 z blokadą

Amor tył Fox z blokadą

Kierownica,mostek, sztyca, stery RICHEY

 

Tak poprawdzie brakuje mi tylko łańcucha, kasety i kół

 

W przeciągu m-ca rower powinien być złożony.

Fotki wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, wiem że miłość to miłość, z reguły ślepa, ale WG MNIE kupienie (jak podałeś za sporo kasy) drugiego zabytku to wg mnie bez sensu. :thumbsup:

gdybym chciał mieć dwa fulle, z powodów nostalgicznych, to kupiłbym drugiego jako coś, co naprawdę działa, bo, co by nie powiedzieć, system zawiechy historyczny, archaiczny i w porównaniu do dzisiejszych systemów wyjątkowo niesprawny.

mam takiego y-greka na serwisie w pracy i zdecydowanie odstaje od nowych konstrukcji, z fullami treka włącznie.

no ale to oczywiście twój wybór i miałeś prawo ten grzech popełnić ;)

 

a co do koncepcji budowy; pierwszy y22 ma być możliwie oryginalny, ten na czasie: choćbyś nie wiem jak chciał to na czasie nie bedzie, bo wahacz nie ma mocowania pod tarczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, wiem że miłość to miłość, z reguły ślepa, ale WG MNIE kupienie (jak podałeś za sporo kasy) drugiego zabytku to wg mnie bez sensu. :(

gdybym chciał mieć dwa fulle, z powodów nostalgicznych, to kupiłbym drugiego jako coś, co naprawdę działa, bo, co by nie powiedzieć, system zawiechy historyczny, archaiczny i w porównaniu do dzisiejszych systemów wyjątkowo niesprawny.

mam takiego y-greka na serwisie w pracy i zdecydowanie odstaje od nowych konstrukcji, z fullami treka włącznie.

no ale to oczywiście twój wybór i miałeś prawo ten grzech popełnić :)

 

a co do koncepcji budowy; pierwszy y22 ma być możliwie oryginalny, ten na czasie: choćbyś nie wiem jak chciał to na czasie nie bedzie, bo wahacz nie ma mocowania pod tarczę...

 

 

Jest wersja limitowana, która posiada mocowanie pod tarczę Hayes 22mm,

6e6e24f0aa489437.jpg

 

ponieważ nie mozna ich dostać nawet używanych, zamówiłem z USA adaptor pod IS

cd5b23ccc29c20c0med.jpg

 

tak to wygląda np z magurami

f9edc48504227b50med.jpg

 

Co do wagi muszę zważyć dokładnie i napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, można zamocować tarczówkę - chociaż tyle :thumbsup: ale i tak nie zmieniam zdania, że technicznie (praca zawieszenia) będzie kulawa.

 

u mnie w pracy stoi sobie w kącie rama gary fisher joshua model x0, czyli wówczas super hiper wypas od garego. rower na tej ramie kosztował pół królestwa i, tak jak chyba każdy wiele lat temu gdy fulle się pojawiły, chciałem go mieć, mieć jakiegokolwiek fulla oczywiście również, ale rower dziadka mtb, garego fishera to.... :)

dziś, gdy przyglądam się ramie a szczególnie jakości jej wykonania, zapał stygnie. gdyby nie naklejka gary fisher uznałbym że ktoś rozebrał na czynniki pierwsze markeciaka...

 

pewnie mój sceptycyzm co do pomysłu wynika z tego, że ja rowerom wierny nie jestem i zdecydowanie mam "zapatrzenie" na to co czyni rower lżejszym, sprawniejszym itd :)

 

a tak z innej beczki: ile km przejechałeś na pierwszym y? w jakich warunkach terenowych? bo ciekawi mnie jak radzi sobie zawias tej ramy, który jest prawdopodobnie na łożysku ślizgowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tobo, się mi wydaje ,że patrzysz na podobne wynalazki z perspektywy obecnych rozwiązań. Abstarhując od możliwości Y-ka oraz sposobu i jakości wykonania mam tutaj dla właściciela spory szacunek za upór i kosekwencję w szukaniu dosyć rzadkiej ramy. Niezbyt jednak pochwalam plan związany z nowym XTRem . Tutaj mi pasuje bardziej osprzęt na poziomie wspaniałej serii STX-RC na przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrze na ten wynalazek z perspektywy sensu posiadania drugiej takiej samej ramy z zabytkowym systemem - dla mnie nie istnieje sens stworzenia praktycznie drugiego takiego samego roweru, bo chocby najlepsze komponenty mial to i tak lepiej jezdzil nie bedzie. w jaki sposob uzytkowac drugi taki sam rower? nawet najbardziej wypasione graty nie uczynia z niego lepszego roweru z pelna amortyzacja. nawet najlepszy tlumik nie "obudzi" zawieszenia na poziomie dzisiejszych mozliwosci zawieszen. jesli drugi projekt bedzie lepiej osprzetowiony to wg mnie sila rzeczy - jesli mialbym jechac na przejazdzke pierwszym albo drugim to wybralbym drugi.

jednak nie mam nic do samego pomyslu, to jedynie WG MNIE chybiony pomysl.

mam dwa rowery, drugi to prehistoryczny z mojego punktu widzenia sztywniak. jednak jazda na nim w terenie to nieporozumienie, nadaje sie jedynie do miasta. przy takim zastosowaniu ma dla mnie sens trzymanie drugiego roweru, przy odmiennym zastosowaniu wobec pierwszego.

jesli autor projektu poszedlby za glosem twoim i twojemu podobnym tworząc rower na historycznej grupie shimano, chocby stx rc to stworzy drugi rower o praktycznie identycznych cechach - JA nie chcialbym miec dwoch rowerow ktore rozni praktycznie kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo, nadal na to źle patrzysz, to nie ma nic wspólnego z walorami użytkowymi sprzętu. Trochę tak jak z zabytkowymi samochodami - znam osobnika który ma w garażu trzy identyczne Rolls-Royce Silver Shadow, jednym jeździ a pozostałe tylko cieszą jego oczy. Chodzi o realizację szczenięcych marzeń i dobrą zabawę, a nie dywagacje na temat stopnia zaawansowania zawieszenia czy sensu posiadania kilku podobnych egzemplarzy. Filateliści też mają pełno "prawie identycznych" znaczków :rolleyes:

 

A rower świetny, na pewno wyjątkowy - ładnych parę lat temu sam zwróciłem na nie uwagę w jakimś katalogu, ale wtedy jeszcze nie wierzyłem w fulle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile km przejechałeś na pierwszym y? w jakich warunkach terenowych? bo ciekawi mnie jak radzi sobie zawias tej ramy, który jest prawdopodobnie na łożysku ślizgowym.

rower ma aktualnie około 30 tyś km, mój poprzednik wymienił tylna przerzutkę,

 

ja przejechałem okolo 1200 km troche las, reszta bardziej rekreacja.

Na dzień dzisiejszy; żadnych luzów, braków, poprostu wszystko pracuje igła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokonanie 30tys km na jednym napedzie (kaseta, zebatki korby, lancuch) jest niemozliwe na napedzie jakiejkolwiek klasy.

myślę, że polemika jest zbędna, powiem tylko, że gdyby ktoś mi powiedział iż jego auto osobowe przejechało 600 tyś km bez remontu też bym nie uwierzył, ale w rodzinie jest mercedes W114 który tyle ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z zamontowaniem hamulców? jeśli rama jest sprzed 2000 roku to problem będzie - standard obecnie obowiązujący jest od roku 2000. czy problemem jest inny rozstaw otworów mocujących zacisk hamulca?

patrze na twoj projekt i parę rzeczy wg mnie jest dziwnych: dwie różne opony - efekt wizualny na tym cierpi. i przedni amor. nie okaleczaj takiego roweru suntourem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...