Earl Napisano 17 Listopada 2010 Napisano 17 Listopada 2010 Uff właśnie skończyłem regulować tylnego V-ka, regulować przednią przerzutkę, napompowałem dętkę w tylnym kole w rowerku do XC .
MatiZek Napisano 18 Listopada 2010 Napisano 18 Listopada 2010 Zmieniłem następną dętkę. Wał Miedzeszyński nie jest przyjazny dla opon roweru.
Czyzby Napisano 18 Listopada 2010 Napisano 18 Listopada 2010 Nocne 28km przez deszcz i las, właśnie wróciłem.
Matrixowo Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 wczoraj kolejne 30km - 1h30m na tranżerze...
kantele Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Ufff u nas na szczęście jest jeszcze na tyle dobra pogoda, że jeszcze nie trzeba na trenażerze Jak na razie tylko raz użyłam swój trenażer i po godzinie kręcenia byłam tak mokra, że mogłam wykręcać nawet rower
Czyzby Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Wykąpałem rower, wyczyściłem/nasmarowałem napęd, wyczyściłem/nasmarowałem golenie amortyzatora, wyczyściłem klocki, etc. – po wczorajszych nocnych wyczynach naprawdę należało mu się. W 3mieście chwilowo przestało padać, temp. waha się w granicach +5/+8st.C tak więc ja jeszcze nie chowam roweru do garażu. Szkoda tylko, że po każdej jeździe wszystko jest mega uwalone i trzeba to dość mozolnie rozklejać - no ale cóż, taka pora roku. Niecierpliwie czekam na ŚNIEG !
Matrixowo Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Ufff u nas na szczęście jest jeszcze na tyle dobra pogoda, że jeszcze nie trzeba na trenażerze Jak na razie tylko raz użyłam swój trenażer i po godzinie kręcenia byłam tak mokra, że mogłam wykręcać nawet rower niestety godziny pracy tak mnie ustawiają, że tylko tranżer w tygodniu mi pozstaje, a w weekend jak brzydka pogoda to nie chce mi się iść pokręcić itd. Jak będzie ładna pogoda to na pewno w weekend gdzieś wyskoczę, a na śnieg to i ja czekam wtedy chyba weekend w weekend pośmigam po lasach Co do tranżera i bycia mokrym... nic dodać nic ująć, ja po 1h mogę ręcznik wykręcać a na podłodze już nie wspomnę ile potu jest może na balkon z nim wyskoczę
MatiZek Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Znowu następna dętka poszła . Nie wiem, dlaczego?
Earl Napisano 19 Listopada 2010 Napisano 19 Listopada 2010 Skończyłem wbijać bolec do starego tylnego LX'a, zalewać olejem amora, i włożyłem sprężynę do tłumika w duro.
Mod Team Odi Napisano 19 Listopada 2010 Autor Mod Team Napisano 19 Listopada 2010 MatiZek - poszukaj na forum, temat był poruszany. Przyczyną może być coś ostrego co siedzi w oponie, albo to, że nie wysmarujesz gum talkiem przez co się sklejają i dętka przy dużym ciśnieniu nie wytrzymuje. Podziwiam wszystkich ujeżdżaczy trenażerów, ja swój trenażer chętnie sprzedam. To nie na moje nerwy żeby tak w miejscu kręcić. Dochodzę do siebie po wtorkowej jeździe na łyżwach. Siniaki schodzą, już prawie nic nie boli W weekend będzie trzecia w życiu jazda i pewnikiem znów się nieźle poturbuję. Bo przecież normalnie jeździć się nie da tylko trzeba świrować i uczyć się dziwnych rzeczy Dziś udało mi się w końcu kupić wygodne łyżwy. Teraz muszę przez 3 miesiące 2 razy w tygodniu chodzić na lodowisko żeby się zwróciły
evo07 Napisano 20 Listopada 2010 Napisano 20 Listopada 2010 dziś najpierw z kolegą Bartem, co to mnie cyklozą zaraził pojechaliśmy zafundować sobie błotne kąpiele - wyszło jakiej hm 15km, był fun jak zawsze - błoto miejscami po piasty. Później obiadek a następnie dokręciłem samotnie do 96km. pozdrower
kubek20 Napisano 20 Listopada 2010 Napisano 20 Listopada 2010 34.21 km i serwis RS Pilot 1 oring skądś wyleciał, nie wiedziałem gdzie go dać i ciąglę ciekł, ale przestał na szczęście evo07 u mnie niestety ze świecą szukac takiego błotka
Mod Team Odi Napisano 20 Listopada 2010 Autor Mod Team Napisano 20 Listopada 2010 Wygodne, tzn jakie? Bauer Flexlite? Wygodne to znaczy nie uwierające, zapewniające komfort użytkowania, z miękką wyściółką, takie jak mi odpowiadają. Żadne tam Bauery (tak jak ze mnie żaden łyżwiarz), jakaś chińszczyzna za 150zł. Na zimę dla podtrzymania kondycji w sam raz. Dziś trzeci raz byłem jeździć, nogi bolą jak cholera.
detonator Napisano 21 Listopada 2010 Napisano 21 Listopada 2010 23 km. Zrobiłem ten dystans w czasie 2h40min Delektowałem się widokami zamglonego lasu
evo07 Napisano 21 Listopada 2010 Napisano 21 Listopada 2010 23 km. Zrobiłem ten dystans w czasie 2h40min Delektowałem się widokami zamglonego lasu to podobnie jak ja z kolegą Jarkiem osobowicki bardzo przyjemny :-) oprócz widoków były rozmowy o dupach, cyckach, komputerach i grach, czasem o sprzęcie rowerowym, później dokręciłem do 86km
detonator Napisano 21 Listopada 2010 Napisano 21 Listopada 2010 evo07 86 km- sporo, nie powiem Ja już z formą opadłem. Teraz 40 km już bym mocno poczuł Co do pogody, to taka zamglona aura też jest czasem fajna, lubię taką a szczególnie w górach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.