Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 11


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Na rower nie udało się dziś wyjść, ale znaleźliśmy inne ciekawe zajęcie - zabawa w morsa :( Pojechaliśmy nad jeziorko i jazda do wody. Kilka osób spacerujących wtedy brzegiem tak na nas patrzało, że nie zauwayliby przechodzącego obok różowego słonia :rolleyes: Wrażenia z krótkiej kąpieli ciekawe. Zimno nie do zniesienia. Dwaj grubsi koledzy z racji budowy ciała mieli dużo łatwiej i nawet chwilę popływali. Zobaczymy czy na dłuższą metę ta zabawa będzie pożyteczna. Bo podobno morsy nie chorują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy trening z WKK w Kabatach. W sumie 30 km (razem z z dojazdem, rozjazdem i powrotem), z czego 23 po terenie.

Bardzo fajnie, pozytywne wrażenia. Trening przemyślany, pomysłowy i nienudny :whistling: A jak się okazało, Kabaty nie są wcale takie płaskie, jakby się wydawało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wczoraj na rower było za mokro więc dałem się namówić na pierwszą w życiu jazdę na łyżwach :thumbsup: 1,5 godziny dobrej zabawy. Nie liczę ile razy się przewróciłem, ale to zdarzało się nawet starym wyjadaczom. Jak na pierwszy raz szło mi nieźle. Tylko dziś wszystko mnie boli jak po jakimś straszliwym maratonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...