Batman Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 Pierwsza przejażdżka po szosie i lesie po półtora roku. Łącznie jakieś 10 km. Zdyszany jak mops ale za to jaki szczęśliwy
edghaar Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 Przejechałem sie na start krakowskiej mazovii, pośmiałem sie z tekstów spikera o "ekstremalnych zjazdach", zrobilem pare zdjeć. I chyba tyle. A, i bawiłem sie w terenowe zjazdy na szosówce - polecam! 20 km/h, a czuć jak 50 na mtb ps. foty: http://picasaweb.google.com/bezmozgiemiecho/MazoviaCzyliPrawieGory# Miło by było, gdyby ktoś wrzucił je na forum mazovii, bo nie chce mi się zakładać tam konta
kantele Napisano 13 Września 2010 Napisano 13 Września 2010 Byłam wczoraj popatrzeć na zawody Pucharu Mazowsza XC na Kopie Cwila. Powiem jedno. MASAKRA. Całe szczęście, że się nie zdecydowałam tam startować bo po pierwszym podjeździe bym już nie miała siły dalej jechać Część to esy-floresy po Kopie i okolicznym parku a część trasy wyjeżdżała aż do tzw. "smródki" (to się chyba oficjalnie nazywa Potok Służewiecki). W części "Kopowej" trasa bardzo trudna, jeden podjazd dokładnie w osi stoku od śmieszki rowerowej, na oko jakieś 45 stopni, część podjazdów w skos stoku i po łuku. Jeden zjazd też w osi stoku, kończył się ostrym zakrętem w prawo akurat na kamulce otaczające wyschnięty stawik czy co to tam jest (tam się na moich oczach wyrypało dwóch). Część przy "smródce" łatwiejsza ale za to bardziej mokro-błotna z dość trudnym przejazdem przez strumyk i zjazdem po schodach pod nisko zwisającym gałęziami Dość długa pętla (nie wiem ile na oko ale podobno najlepsi pokonywali ją w około 20 minut). A poza tym kupiłam dwie pary spodenek z pampersem (krótkie i dłuższe 3/4) i wyczyściłam napęd
Mod Team Odi Napisano 13 Września 2010 Autor Mod Team Napisano 13 Września 2010 W sobotę startowałem w szosowych mistrzostwach Piły w jeździe indywidualnej na czas. Wszystko co nie było typową szosówką klasyfikowali jako MTB więc mogłem założyć sobie szosowe oponki 1,0" Niestety w tej kategorii były też np. trekkingi na szosowych oponach czy z lemondką. I na takim właśnie wynalazku kumpel był lepszy ode mnie o jakieś 30s. Pokonanie 20km zajęło mi 33:20, średnia powyżej 36km/h, drugie miejsce w MTB. Ciekaw jestem wyniku gdybym dzień wcześniej na imprezce wypił jedno piwo mniej
Koen Napisano 13 Września 2010 Napisano 13 Września 2010 Wreszcie pogoda 88km, po powrocie czekały na mnie nowe oponki
evo07 Napisano 14 Września 2010 Napisano 14 Września 2010 wczoraj tylko 9km a dziś 55km w deszczu i czyszczenie układu napędowego
detonator Napisano 14 Września 2010 Napisano 14 Września 2010 Dziś tylko 5 km i zamontowałem nowe tulejki w damperze.
afly Napisano 14 Września 2010 Napisano 14 Września 2010 W końcu ruszyłem się na rower i wpadło 15km, strasznie chłodno się zrobiło
DEVILEK Napisano 14 Września 2010 Napisano 14 Września 2010 40 glownie po miescie. Ciuszki sie sprawdzaja i zimno wieczorami nie ma
kantele Napisano 15 Września 2010 Napisano 15 Września 2010 Ze strony Mazovii: "Puszcza Kampinoska jest dla nas zamknięta. W poprzednich latach skarb natury nie został uszanowany w odpowiedni sposób przez rowerzystów i w tym roku Dyrekcja Parku nie wyraziła zgody na przeprowadzenie naszej imprezy. Decyzje swą uzasadniła: „Skala imprezy (ilość uczestników, logistyka, obsługa) powoduje zakłócenie ciszy, przyczynia się do negatywnego wpływu na środowisko przyrodnicze (płoszenie zwierząt, rozjeżdżanie wydm, zaśmiecenie, hałas). Ponadto dochodziło do konfliktów pomiędzy uczestnikami imprezy, a pozostałymi użytkownikami szlaków turystycznych oraz skarg.” Kur... się ciśnie na usta. W związku z tym finał 26/09 został przeniesiony do Nowego Dworu, zawody XC w Nowym Dworze zostały odwołane i nieznane są losy Epilogu
Gromosmok Napisano 15 Września 2010 Napisano 15 Września 2010 Założyłem nowe gripy i kapsel do sterów KCNC .
DEVILEK Napisano 15 Września 2010 Napisano 15 Września 2010 56 km w silnym wiatrze, pozniej w deszczu. Ciezka ta jesien.
kantele Napisano 16 Września 2010 Napisano 16 Września 2010 Wczoraj ładowałam Garmina. Dzisiaj rano odpalam a on... nic. Przerażenie... czyżby się zepsuł po wczorajszym deszczu? Jak ja będę bez niego jeździć i biegać? Refleksja: Uzależniłam się od gadżetu... Tak to jest, dopóki człowiek nie ma to nie jest mu potrzebny. A jak już się przyzwyczai to bez tego jak bez ręki. Tak samo jest z telefonem - nigdzie się prawie bez niego nie ruszam. Nie wyobrażam sobie jazdy bez jakiegokolwiek licznika. I bez licznika kadencji też już nie. Tragedia... Ale nic to, google knows all. Soft reset i Garmin odpalił. Uff...
evo07 Napisano 16 Września 2010 Napisano 16 Września 2010 93km z czego jakieś 45km jazdy terenowej z kolegą Jaro pozdrower ps z racji że pogoda dziś słoneczna, wyległo mnóstwo 'pro' bajkerów którzy ########### ile wlezie na swych lśniących maszynach, w nowych kolorowych ciuszkach normalnie #######
Batman Napisano 16 Września 2010 Napisano 16 Września 2010 Serwis hamólców + króciutka trasa. Wszystko in positiv. Chociaż w zasadzie nie wszystko. Nie zdążyłem kopnąć w samochód, którym trójka łysych może osiemnastoletnich gnojków wyprzediła mnie na dojeździe do skrzyżowania (zaczęli mnie wyprzedzać gdy do skrzyżowania miałem półtora długości ich samochodu) i bezczelnie hamując prawie załatwili mi glebę. Za krótką mam nogę...
evo07 Napisano 17 Września 2010 Napisano 17 Września 2010 45km, przyciąłem sterówke, założyłem mańka ps Jaro thx za dymaczkę
Toluz Napisano 17 Września 2010 Napisano 17 Września 2010 Troche jazdy na skate parku.Jest zimno,mokro i w ogóle do bani.Aa no i zmiana opon ze slicków na oponki do dh.
afly Napisano 17 Września 2010 Napisano 17 Września 2010 wpadło 24km, niestety nie było chęci do jazdy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.