Gość arek Napisano 18 Lipca 2010 Napisano 18 Lipca 2010 Witam Zamierzam kupić rowerek.Głównie do jazdy po mieście. Znalazłem używanego STEVENSa za wydaje mi się dość dobrą cenę(link do strony producenta ) rzeczony rower Planował bym od razu wymienić w nim opony na coś w rodzaju AUTHOR Slick Czy warto w ogóle kupować taki rower do miasta(80% miasto reszta jakiś lekki teren) Czytałem że amortyzatory zabierają trochę energii podczas jazdy. Jak bardzo to czuć podczas jazdy,czy różnica będzie w ogóle odczuwalna w porównaniu do roweru podobnej klasy tylko z amorkiem przednim?
beugeot Napisano 19 Lipca 2010 Napisano 19 Lipca 2010 zauważ, że masz przy nim blokady obu amortyzatorów:) jeśli masz okazję go dostać w rozsądnej cenie to myślę- jeśli oczywiście geometria ramy Ci odpowiada, że warto(Deore XT, FOX i Mavic budzą szacunek ;p). weź jedynie pod uwagę, że jest do rower przeznaczony w teren- jeśli nie będziesz jeździł dość dużo w terenie- nie wykorzystasz jego potencjału. Jeśli bardzo rzadko zjeżdżasz na bezdroża to może amortyzacja w ogóle nie potrzebna? no chyba, że dla szpaanu:) sztywny rowerek MTB możesz zdobyć taniej i będzie znacznie lżejszy. To tylko kilka wskazówek- decyzja należy do Ciebie.
intruz Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 Rowerek full suspension i do tego slicki ? To chyba jakaś pomyłka Pozatym tak jak napisał kolega wyżej, skoro jeździsz większośc w mieście to odradzam kupno takiego roweru, wystarczy zwykły z jednym amortyzatorem dzięki czemu będzie lżejszy a to oznacza wyższe prędkości średnie
exocet Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 full na pewno dla kręgosłupa lepszy i ogólnie wygodniej sie jedzie, po za tym jak chcesz po tym mieście jeżdzić , chcesz sie ścigać po asfalcie i chodnikach, czy do jazdy rekreacyjnej..?? , jesli chodzi o straty energi to na pewno w ternie przy podjazdach bardziej to odczujesz niz przy jeżdzie w mieście, zresztą zawsze możesz zablokowac zawieszenie, w mieście wykozystasz ze 20 % potencjału fulla, no ale jak by się zachiało zajechac w teren .... pzdr
blair7 Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 full wg mnie to najlepszy rower do miasta, lyka wszystkie krawezniki, nierownosci. Ja juz na ht bym nie wrocil
amoniak Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 .... w mieście wykozystasz ze 20 % potencjału fulla IMO o wiele mniej. Wszystko zależy też od miasta. W sumie Wyśmierzyce to też miasto. Mniejsze od niektórych wsi ale miasto. Tu jak najbardziej fula polecam. Do większej aglomeracji niekoniecznie. Wszystko zależy od tego jak będziesz tego roweru używał. Jeśli spacerowo badziewił rowerem będziesz po chodnikach to dobry full daje +10 do lansu IMHO full w mieście się marnuje. Mam kilka rowerów między innymi fula do XC z blokadą zawieszenia. czasem zdarza mi się pojechać nim do pracy i to jest mało optymalny rower do tego celu. Szosówka sprawdza się o wiele lepiej z tym że ja po żadnych krawężnikach nie jeżdżę. Szosowy baranek ma szerokość 44 cm a gięta kiera z mojego MTB niecałe 70 dlatego jazda Fulem między samochodami jest ryzykowna. na śmigawce czasem potrafię zrobić średnia dojazdu do pracy w okolicach 35/40 km/h na fulu o dobre 10 km/h mniej .....no ale jak by się zachiało zajechac w teren ....pzdr OOO tak fullem jak najbardziej w teren. full wg mnie to najlepszy rower do miasta, lyka wszystkie krawezniki, nierownosci. Ja juz na ht bym nie wrocil Spróbuj szosówki
Grondag Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 A moim zdaniem do miasta to jest najlepszy rower w cenie 1000-1500zł. No bo sorry jak kupisz taki za ponad 8k to będziesz sobie musiał ze dwa łańcuchy kupić żeby ci nie ukradli gdzieś pod sklepem:)
DominikM Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 amoniak, wpadnij do Wrocławia.... Wrocławscy szosowcy to jedyni, którzy nigdy nie narzekają na nawierzchnię w trakcie zawodów A w rowerach miejskich 26" znaczna cześć ludzi stosuje obręcze wystarczające do FR - tak, że FS 100/100 do szybkiego poruszania się po naszym pięknym mieście jest najlepszy - a miękko ustawiony 130/130 zapewnia komfort
goncik Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 Krótko i na temat: NIE WARTO. Pytanie z cyklu czy samochodem terenowym warto jeździć po mieście? A czasem po drodze szutrowej. Radziłbym jakiegoś lekkiego hartaila (a tutaj ofertę masz bardzo szeroką), no ewentualnie z lekkim oporem rower w stylu Specialized Epic (o niewielkim skoku dampera).
blair7 Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 Krótko i na temat: NIE WARTO. Pytanie z cyklu czy samochodem terenowym warto jeździć po mieście? A czasem po drodze szutrowej. Radziłbym jakiegoś lekkiego hartaila (a tutaj ofertę masz bardzo szeroką), no ewentualnie z lekkim oporem rower w stylu Specialized Epic (o niewielkim skoku dampera). Czyli rower o niewielkim skoku dampera to juz wg ciebie nie jest tzw "full"?
amoniak Napisano 20 Lipca 2010 Napisano 20 Lipca 2010 Krótko i na temat: NIE WARTO. Pytanie z cyklu czy samochodem terenowym warto jeździć po mieście? A czasem po drodze szutrowej. Radziłbym jakiegoś lekkiego hartaila (a tutaj ofertę masz bardzo szeroką), no ewentualnie z lekkim oporem rower w stylu Specialized Epic (o niewielkim skoku dampera). He he i tu jest sedno sprawy LANSIK. Sporo ludzi kupuje samochody terenowe i pseudoterenowe właśnie w tym celu. To ani do miasta, ani w trasę, ani w teren ale za to wygląda fajnie To samo z fulem do miasta. Może inaczej Czy da się siekierą pokroić chleb i zrobić kanapki. Da się ale o wiele wygodniej to zrobić nożem. Do miasta są mieszczuchy - rowery miejskie do nobliwej i bezstresowej jazdy. Dla bardziej niewyżytych wszelkiej maści ostre koła i minimalistyczne single ewentualnie szosówki bardzo dobrze sprawdzają się rowery crossowe i trekingowe. Co do MTB może raczej ATB z twardym tyłem i małym skokiem widelca, na wąziutkich gumach o małych oporach toczenia. Czyli rower o niewielkim skoku dampera to juz wg ciebie nie jest tzw "full"? to full jak najbardziej z tym ze topic dotyczy konkretnego roweru o tego właśnie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.