Grzeslaw Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Bugatti one maja ok 500km. więc są dotarte. Jestem otwarty na wszystkie sugestie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Proponuję nabyć spray silikonowy (przydaje się do wielu rzeczy) i spryskać punkt obrotu dźwigni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzeslaw Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Dziękuje za pomoc na pewno spróbuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rondel96 Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Sam chciałem kupić sobie hamulce deorki, ale jednak zdecydowałem się na Slx, ostatnio jezdziłem u kumpla na deorkach, szczerze mówiąc jestem zadowolony, że wybrałem Slxy, ale kumpel waży 50kg, a ja ponad 70kg:) P.S Mówi, żę mu stykają tylko wymienił klocki na swisstopa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 W moim przypadku, który opisywałem powyżej, klocków faktycznie nie było miałem zamontowane żywiczne shimano, jednego urwało w połowie, prawdopodobnie działanie soli - to był tył. Natomiast z przodu klocki piszczały jak głupie, aż wstyd mi było ich używać, denaturat nie pomagał wymieniłem klocki na nowe, tarcze potraktowałem kilka razy denaturatem i spokój mimo to hamowały dobrze, a skok klamki nie zmienił się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzeslaw Napisano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 Proponuję nabyć spray silikonowy (przydaje się do wielu rzeczy) i spryskać punkt obrotu dźwigni. Nie pomogło.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 9 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 A mi klamka zaczęła lekko skrzypieć, cicho i mało wyczuwalnie ale coś mruczy mi i mnie to denerwuje . Ale jeszcze nie usuwałem tej "awarii" . Zajme się nimi po zimie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzeniu Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 (edytowane) Witam, wojtekkrakow,masz może jakieś nowe spostrzeżenia? Chciałem kupować mechaniczne Avidy bb5 lub bb7,ale pomyślałem,że za niewiele większą kasę mogę mieć te hydrauliki i jestem ciekaw dalszej opinii. Edytowane 15 Marca 2011 przez Grzeniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrPawlix Napisano 14 Maja 2011 Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 Siemka, czy do M595 będą pasowały klocki : P.S. Foto nie moje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 15 Maja 2011 Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Tak będą pasować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 8 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2011 Witam, wojtekkrakow,masz może jakieś nowe spostrzeżenia? Chciałem kupować mechaniczne Avidy bb5 lub bb7,ale pomyślałem,że za niewiele większą kasę mogę mieć te hydrauliki i jestem ciekaw dalszej opinii. Dawno tu nie zaglądałem Mija dokładnie rok i jak dotąd bez zarzutu. Siła nie powala, ale nawet w górach daje rade, powiedzmy że te minimum zapewnia. No ale J3 które wcześniej miałem też opadu szczęki nie powodowały. Za to narzekam na tarcze Accent Blade, falowane tarcze coś się gryzą z tymi hamulcami, po pierwsze klocki nie obejmują całej powierzchni tarczy, co trochę dziwi. Po za tym raz odpowietrzane były i ciągle bez awarii, optycznie też zużywają się dużo mniej niż Avidy. Generalnie jestem zadowolony, choć jak skoczy im drugi rok, to przesiadam się na coś bardzo mocnego, już bez kompromisów, niemniej jako budżetowe hamulce sprawdzają się dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 12 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 Cóż. Półtora roku używania za mną. Kolejne klocki zajechane, choć ostatnie spieki dawały rade bardzo długo, brakowało mi tylko w nich mocy na zawołanie, rozgrzane działały lepiej. Po za tym awarii brak, przez ten czas tylko raz płyn wymieniałem. Klamka chodzi lekko, małe skrzypienia z przed paru miesięcy same ustały. Do przeciętnej mocy już dawno się przyzwyczaiłem, na tyle że o tym po prostu nie myślę, w gruncie rzeczy, balans ciałem, technika jazdy, samego hamowania i tak jest ważniejsza Oczywiście używany 100% czasu w Beskidach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi