Skocz do zawartości

Przełam się (>250km)


bros

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak do tej pory jest nas chyba trójka. Trochę obawiam się o pogodę - zobaczymy jutro czy zmienią się prognozy. Ale już dzisiaj trzeba ustalić pewne konkrety.

 

- Wariant trasy. Dla mnie każdy jest dobry. Wolałbym jednak jechać w więcej osób ;)

- miejsca i godziny dołączenia do trasy. Macie jakieś oświetlenie roweru? czy jesteście w stanie wyjechać od siebie przed świtem? Ja prawdopodobnie będę jeździł już gdzieś od 3 więc mi to wsio rybka gdzie się spotkamy. Każdy może dołączyć w innym miejscu,tylko żeby to jakoś sprawnie poszło. Co do przebiegu trasy w naszych okolicach chyba nie ma większych zastrzeżeń więc niech każdy poda miejsce i godzinę.

- Boje się przejazdu przez Kraków. Nie znam tam dróg. Samochodem zawsze się pogubiłem. Janek czy byłbyś w stanie nas doprowadzić do drogi 780, nawet jeżeli zdecydował byś się wrócić pociągiem? Oczywiście wolałbym gdybyśmy razem przejechali całość:)

 

Coś jeszcze było ale mi wyleciało z głowy ... Najwyżej jeszcze później zapytam. Najważniejsza teraz jest godzina startu. No i pogoda żeby dopisała ^_^

Najbardziej niepokoi mnie pogoda.Na Onecie w sobote ma nie padać,ale na Interia i wp ma padać :).Opady maja być podobno przelotne i niewielkie.

Nie ma sprawy,doprowadzę was do drogi 780.ta droga zaczyna się właściwie w dzielnicy Kazimierz.Zależy jak będę się czuł,postaram się pojechać całą trase.Oświetlenie mam,tak że nie ma problemu z jazdą po zmroku czy też wczesnym rankiem.O której proponujesz zacząć wypad do Krakowa ?.Możemy się spotkać w Sosnowcu w dzielnicy Modrzejów - to mi po drodze do Jaworzna,lub w samym Jaworznie.

 

Tyle planów i czekania i wszystko chyba psu na budę.W sobote ma niestety padać :(

Napisano

Na razie rzeczywiście zapowiadają deszcz po godzinie 14. Nauczyłem się jednak ufać prognozie na góra następny dzień (i to nie zawsze ;)). Czekamy więc do jutra do godziny 14, zobaczymy jakie wtedy będą prognozy...

 

------ EDIT --------

 

Pogodynka.pl podaje całkiem sprzyjające prognozy - pochmurnie ale bez opadów. Na new.meteo.pl jeszcze nie ma prognozy 48 godzinnej obejmującej sobotę. Bez względu na wszystko pewne jest tylko jedno - droga powrotna praktycznie w całości będzie pod wiatr :D

Jeżeli prognozy będą przewidywały duże deszcze chyba będziemy musieli przenieść wyjazd na inny dzień.

Napisano

A co powiecie na taką modyfikację trasy?

http://tinyurl.com/33sf4zv

 

Jest to wydłużony w "lewą" stronę wariant trasy 200km. Nadal można uciec w Kopciowicach do Katowic robiąc 160km.

 

Odnośnie spotkania to byłoby super gdybyśmy o 5:40 spotkali się w miejscu zaproponowanym przez Janka. Tylko ta godzina dla Was obojga zapewne oznacza jazdę po ciemku:(

Napisano

Dziś jade do domu dziadków i niebęde miał kompa.To mój awaryjny nr 507540360 jak wycieczka będzie prosze dać znac jaka dodzina i gdzie najlepiej w jakims rozpoznawalnym miejscu

moge być Katowice spodek,silesia,pod zegarem,3stawy-kemping, Będzin zamek

Napisano

Ehhh prognozy się tylko pogorszyły:( Będzie padać, chociaż nadal nie wiem czy im ufać - w ostatnim czasie już 2x odwołałem weekendowy wyjazd bo miało padać a była ładna pogoda. Prawdopodobnie i tak spróbuję pojechać. Najwyżej zawrócę po pierwszej ulewie. Dla mnie to jest praktycznie ostatnia szansa na taki wyjazd w tym roku.

 

Ewentualnie sprawdzę nocą pogodę na 29 sierpnia. Jeżeli nie będzie deszczu to pojadę w niedzielę. Chyba, że będzie wielu chętnych na jutro:)

Napisano

Bardzo mi się to nie podoba. Myślę że tak czy siak trzeba jechać. Natomiast dopiero jakby padało non stop wtedy można się zdecydować na odłożenie. Bo prawda jest taka, że nie przewidzisz dokładnie czy będzie taka czy inna pogoda, co więcej nawet "rano" - czyli u mnie o godzinie 4 wtedy kiedy bym się szykował, nie jestem w stanie ocenić jaka będzie pogoda. Ostatnio jak jechałem na podobną wycieczkę to rano było pochmurnie, potem około 7 padało i to bardzo ostro. Byłem już przemoczony w 100 %. No ale do domu z powrotem miałem 35 km więc wracać też nie bardzo mi się chciało. Tak więc przeczekaliśmy i kompletnie mokrzy ruszyliśmy dalej. Potem już w miarę jak odjeżdżaliśmy od epicentrum deszczowego to słońce zaczęło wychodzić, szosa była sucha. Tak że po jakimś czasie nawet byś się nie zorientował że wcześniej mogłem z siebie wodę wykręcać. Problemem tutaj mogą być jedynie otarcia ale i z tym można sobie radzić tak żeby nie dopuścić do nich :)

 

Tak więc ja proponuję bez względu na prognozy stawić się jutro na miejscu (ewentualnie niedziela, termin ostateczny), bo nie jedziemy na wycieczkę o długości 50 czy 100 km. W ciągu 2 h pogoda może się zmienić, może nie w takim stopniu że będzie upał (a już wiatr konkretny na pewno) ale przynajmniej będzie sucho.

Napisano

Skontaktujcie sie z Szamanem,on jedzie bez wzgldu na pogodę - wysłałem do niego sms-a.Mam poważne wątpliwości czy jutro jechać,nie chodzi o trasę bo ta jest ok.Gdyby rzeczywiście jutro padało,a wszystko na to wskazuje,to nie będzie to juz przyjemne.Zastanawiam się jeszcze i szczerze mówiąc nie wiem czy pojade.

Napisano

śledzę Wasze wypowiedzi i w sumie chętnie bym dołączył do Krakowa lub trochę dalej w zależności od samopoczucia...tylko ta pogoda...wszędzie zapowiadają całodniowe opady, mniejsze lub większe ale jednak. I jakoś nie uśmiecha mi się jechać cały dzień w deszczu, bo przyjemności z tego żadnej. Także sprawdzę jeszcze wieczorem prognozę, ewentualnie rano, jak napiszecie o której startujecie i wtedy zdecyduje czy do Was dołączę :)

Napisano

Skontaktujcie sie z Szamanem,on jedzie bez wzgldu na pogodę - wysłałem do niego sms-a.Mam poważne wątpliwości czy jutro jechać,nie chodzi o trasę bo ta jest ok.Gdyby rzeczywiście jutro padało,a wszystko na to wskazuje,to nie będzie to juz przyjemne.Zastanawiam się jeszcze i szczerze mówiąc nie wiem czy pojade.

Raz kozie śmierć :).Umówiłem się juz z Szamanem o 5:00 na Małej Dąbrówcie,potem jedziemy razem do Sosnowca-Niwka spotkać się z 333Koval (Mariusz).Tam planujemy być o 5:30.Piotrek może również podjedż na Niwkę o 5:30,bedzie nas już czwórka.Idę do sklepu kupić jakieś picie na jutrzejsza podróż,nasmaruje dobrze łańcuch na jutrzejszą podróż.

Po co jakieś głosowanie ?,myslę że każdemu jest obojetne którą trasa pojedziemy,pod wieloma wzgledami moja propozycja jest lepsza.Dlaczego ? - bo jest mniej podjazdów - a to wieksza szansa że każdy dojedzie do celu bez "umierania" po drodze.Dawid jak chcesz się umordować to podam Ci namiary na hałdę,tam jest naprawde stromy podjazd,kilka razy sobie wjedziesz i poczujesz się szczęśliwy - zakładając że wogóle tam wjedziesz :)

Napisano

Proponuje podążać wg ustaleń Janka. 5:30 rondo koło kościoła na Niwce. Wcześniej Janek spotyka się z Szamanem. Wariant trasy wyjdzie podczas jazdy. Jak będzie lało to nasze rozważania i tak na nic się zdadzą. Jak pogoda będzie ok to będziemy mieli wystarczająco dużo czasu żeby to przemyśleć.

 

Dawid jeżeli nie wiesz jak dojechać na zajezdnię na Zawodziu to możemy się ew spotkać w 'stałym' miejscu. Stacja benzynowa na skrzyżowaniu Bielskiej i Kołodzieja o 4:50.

Napisano

Ok Panowie. Ja wyjeżdżam, pogoda wydaje się być dobra. Szerokiej drogi i do spotkania na szlaku ! :)

 

no i coś się nie spotkaliśmy...intruz do Krakowa mieliśmy jechać nie przez Tychy :P tak wszystkich mobilizowałeś a tu taka plama... :P

 

wracając do tematu. Dzięki Panowie za wyprawę!!! było mokrawo, ale z każdym kilometrem było to już bez znaczenia ;) szkoda tego deszczu bo pewnie zrobilibyśmy więcej, ale wszystko przed nami ;) ciepły prysznic bezcenny ;) i w sumie dobrze, że ten pociąg z Olkusza nie jechał bo co przeżyłem to moje :P

Napisano

Ja również dziekuję za wspólny wypadzik ;).Troszeczkę było wprawdzie mokrawo ale najważniejsze że wszystkim dopisywał dobry humor :).No Dawid dzisiaj dałeś ciała :P.Jedna droge znasz i jeszcze ja pomyliłeś - to tylko mogło się zdarzyć kobiecie i to ze spieprzonym błędnikiem :P.Oto link do fotek z wyprawy -

 

http://picasaweb.google.pl/egojanek/KrakowNaRowerze28082010?feat=directlink'>http://picasaweb.google.pl/egojanek/KrakowNaRowerze28082010?feat=directlink

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=qT0K07mcDoY'>http://www.youtube.com/watch?v=qT0K07mcDoY

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=91Ta7EpDeoY'>http://www.youtube.com/watch?v=91Ta7EpDeoY

 

Ja również dziekuję za wspólny wypadzik :P.Troszeczkę było wprawdzie mokrawo ale najważniejsze że wszystkim dopisywał dobry humor ;).No Dawid dzisiaj dałeś ciała :).Jedna droge znasz i jeszcze ja pomyliłeś - to tylko mogło się zdarzyć kobiecie i to ze spieprzonym błędnikiem ;).Oto link do fotek z wyprawy -

 

http://picasaweb.google.pl/egojanek/KrakowNaRowerze28082010?feat=directlink

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=qT0K07mcDoY

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=91Ta7EpDeoY

 

Zapodajcie na pw swoje maile,podeślę logi z gps-u

Napisano

Śledziłem wątek bo fajny pomysł mieliście... ale jak się ostatecznie skończyło? Przekroczyliście barierę 250km? :) Podziwiam za hart ducha bo ja przy deszczowej pogodzie wymiękam :)

Napisano

250km nie udało sie przekroczyć. Zrobiliśmy zaledwie połowę tego dystansu ale i tak było ok :) Wstępną relację możesz znaleźć tutaj: http://bros.bikestats.pl/index.php?did=377066 . Musze jeszcze poprawić zdjęcia ale dzisiaj już nie mam ochoty :)

 

Podsumowując dzisiejszy wypad:

- jeżeli jechać w deszczu to tylko kompletnie przemoczonym :)

- przy dobrej pogodzie moglibyśmy spróbować przekroczyć nie tylko 250km ale może nawet 300.

- średnia wyszła znacznie wyższa od zakładanych 22km/h. Przy spokojnej jeździe przed samym Krakowem wynosiła 25km/h.

 

- błotniki to dobra inwestycja ;)

 

Janek, Łukasz i Mariusz - Dzięki za wypad. Mam nadzieję, że pomimo kiepskiej pogody i skróconej trasy zaliczycie go do ciekawych (pozytywnych?;)) doświadczeń.

Napisano

Wiem że wydaje się to dziwne,ale nawet mi się podobała jazda w tym deszczu :P.Nie przeszkadzały mi kałuże i to że byłem kompletnie mokry.Największym problemem było to że było mi zimno w Krakowie.Podczas jazdy było ok bo człowiek był rozgrzany,ale w Krakowie gdy zakończyliśmy swoją podróż to czułem przenikliwy chłód.Gdybym miał się w co przebrać może bym się zdecydował na powrót na rowerze.Wypadzik zaliczam do jak najbardziej udanych :)

Napisano

W Beskidy bardzo chętnie jednak najbliższy weekend mam zajęty:(

Ale szczerze mówiąc odradzałbym Wam beskidy przy takiej pogodzie. Dla osoby, która nigdy wcześniej nie była rowerem w górach, nawet jazda przy super pogodzie będzie wyzwaniem. A po kilku dniach opadów jest tam naprawdę sporo błota, zarówno podjazdy jak i zjazdy stają się trudniejsze. Będzie sporo wprowadzania/sprowadzania a to może zrazić do gór. Chyba, że planujecie jazdę asfaltem wtedy raczej nie ma się czego obawiać :)

Napisano

Myślałem raczej o asfalcie :).Powiedzmy dojazd do Wisły a z powrotem pociągiem.chyba że dociągniemy ewentualnie do Bielska Białej.Kto byłby chętny ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...