Gość Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 a mnie za to ktoś zaczepił ale to był akurat kolarz heh bo miał taka sama firmę roweru jak moja podkoszulka i chciał eis zamienić koszulkami można:D.Tylko szkoda,ze to nie była dziewczyna.A cos mi sie przypomina ze jakas dziewczynę często widywałem u siebie,ale Ona byla wtedy na szosie a ja na goralu wiec jakos dogonic jej nie mogłem i tak się mijaliśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 a mnie za to ktoś zaczepił ale to był akurat kolarz heh bo miał taka sama firmę roweru jak moja podkoszulka i chciał eis zamienić koszulkami można:D.Tylko szkoda,ze to nie była dziewczyna.A cos mi sie przypomina ze jakas dziewczynę często widywałem u siebie,ale Ona byla wtedy na szosie a ja na goralu wiec jakos dogonic jej nie mogłem i tak się mijaliśmy To rzeczywiście masz powodzenie Mi nikt czegoś takiego nie zaproponował ;P Kiedyś w ramach dobrego humoru zrobiłam eksperyment, że będę uśmiechała się do kolarzy... że może podziała i zachęcą się odrobinę... tylko był problem. Terenowe opony na szosie. Nie mogłam żadnego skubańca dogonić ... zwłaszcza tych z ładnymi łydkami hehehe Ci którzy jechali z naprzeciwka.. jeszcze bardziej się wpatrywali we mnie jakby się dziwili o co mi chodzi...? sama nie wiem. Chyba trudno się płci męskiej oduśmiechnąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bikorexia Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Malwi: wielu mijasz kolarzy w Twoim rozmiarze ? A ciuchy rowerowe są tak dopasowane, że nie ma żartów W okolicy Konstancina, też widywałam dziewczynę na szosce, głównie na trasie obory-gassy i okolice. Trzymała cały czasokoło 35km/h i nie dawała się prowokować, widać że była tam aby "robić swoje" tj. realizować jakiś konkretny trening. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Malwi: wielu mijasz kolarzy w Twoim rozmiarze ? A ciuchy rowerowe są tak dopasowane, że nie ma żartów W okolicy Konstancina, też widywałam dziewczynę na szosce, głównie na trasie obory-gassy i okolice. Trzymała cały czasokoło 35km/h i nie dawała się prowokować, widać że była tam aby "robić swoje" tj. realizować jakiś konkretny trening. Mijasz... to za dużo powiedziane.. teraz to nie mijam bo kondycji brak, ale w zeszłym roku zdarzało mi dogonić takiego gagatka i jechać z nim, wymienialiśmy się co by lżej było jechać, mijałam to raczej nie kolarzy tylko kolesi ubranych po kolarsku Nie liczę emerytów, rencistów, kobitek z koszyczkami, bo to raczej nie sztuka Wręcz nie twierdzę że jeździłam bardzo szybko, ale dostatecznie, żeby z ładnołydkowym kolarzem pośmigać Tylko cały zeszły sezon nie miałam licznika praktycznie... postąpiłam ekscentrycznie wobec środowiska nabijaczy km Ale średniej 35 na pewno nie uzyskałam.. Przeciskając się przez całą Waw z Piaseczna na Białołękę nie było za bardzo możliwości. W tym roku mam licznik i nie zawaham się go użyć! Nawet pulsometr sobie sprawiłam. Teraz tylko muszę popracować, co by odzyskać formę. Malwi: wielu mijasz kolarzy w Twoim rozmiarze ? Tylko co masz na myśli.. "w moim rozmiarze"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 heh no na pewno ja nawet jeszcze nie uzyskałem takiej średniej ...bo moja największa średnia na góralu to między 35 a 30 coś takiego bo już mi się nie chciało obliczać,a nie miałem wtedy licznika.A to było od świateł do świateł nawet na Ursynowie miałem maksymalną prędkość 40 km/h .A zmierzałem w kierunku Starego miasta z Kabat dooraliśmy z kolegą w jakieś 30 minut (na masę) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rowerowyrower Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Raz poszedłem na zawody na torze w Pruszkowie. Startowały dziewczyny, stałem tak na trybunach, wpatrywałem się, mrugałem do nich, coś tam krzyczałem a żadna na mnie nie spojrzała. Mijały mnie jakoś obojętnie ;-) A łydki mam niczego sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ukaniex Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 A łydki mam niczego sobie Pewnie miały lepsze i nie robiły na nich wrażenia. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Pewnie miały lepsze i nie robiły na nich wrażenia. ;-) Hehehe... dokładnie Na wypadzie rowerowym w zeszłym roku Świnoujście - Hel jedna dziewczyna była pod wrażeniem moich łydek... w sumie nie wiem czemu, tzn. wiem że mam boskie ;P. Zdziwiłam się, że to właśnie kobieta mi to powiedziała. Zwykle takich rzeczy się nie słyszy od prawie obcych zwłaszcza tej samej płci. A być może to miała chętkę na rowerzystkę hehehe A tak w ogóle kto powiedział, że łydki robią wrażenie na wszystkich? Mnie to kręci, ale każdy może mieć inne perwersje Znam dziewczynę, która uwielbia jak mężczyzna nie ma włosów na nogach... nie wiem.. dla mnie to dziwne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rocky Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Odeszliśmy troszkę od tematu kobiet-rowerzystek na trasach Zaczynamy oceniać panów Malwi myślę, że kolarze z dużymi i ładnymi łydkami (prawdopodobnie pro) podczas swojego treningu nawet nie myślą o spotkaniach towarzyskich z kolarkami i może stąd ten brak zainteresowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 To ja chyba założę swój temat o łydkach :PP hehe I wcale nie powiedziałam, że mają być duże... a ładność to pojęcie względne. No nic. Rzeczywiście robi się nie na temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 to może temat powinien być dziewczyny i mężczyźni .O dzisiaj jakieś dwie dziewczyny widziałem nawet jedna była w kasku ale w inna stronę jechały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yuurei Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 A mi trochę smutno. Miałem 2 lata przerwy w jeżdżeniu. Teraz znów się wkręcam, zmieniłem rower i na trasie do pracy zero rowerzystek (pomijam te, która jadą zygzakiem albo obok siebie plotkując i zapominając o bożym świecie ). A kiedyś przynajmniej z trzema czy czterema mijałem się regularnie. Nie wiem czy to dlatego, że wcześniej wyjeżdżam czy może taki się brzydki zrobiłem ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalek940 Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 No ja sie rownierz przyznam ze nie spotykam często rowerzystek a jak spotykam to zawsze cos innego robie na rowerze i w ostatniej chwili zauwazam ahhhh ja mam pytanko do Malwi jeszcze na chwile odbijajac od tematu Zdefiniuj nam pojecie ładna łydka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ukaniex Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Dziś pierwszy raz przejechał bym ludzia widząc rowerzystkę... . Jadąc "wiechem" widziałem dziewczynę na trialówce, z tyłu prezentowały się zacnie. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam9502 Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 To baardzo żadki rzadki widok.Ja widziałem dziewczyne jak przy bmx'ach się kręciła może i jeździła później to było w Chorzowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marsman Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 w sobote odprowadzałem koleżanke rowerzystke. jechała do rodziców a że ma ok 50km w jedną stronę ( troszke ponad 2h pod wiatr ) to Jej potowarzysze by się nie nudziła upał był straszny. tak straszny że koleżanka musiała zdjąć koszulke. pod spodem miała tylko górę od kostiumu kąpielowego oj ciężko było skupić się na drodze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Linker Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Rowerzystki nawet nie odmachują, o! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 jak zobaczę jakąś rowerzystkę to chyba w końcu do niej dołączę ooo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam9502 Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Linkerja też tego doświadczyłęm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raul Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 sa jakies dziewczyny chetne na przejażdżkę ? amatorsko Konstancin-kabaty-ursynów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onek Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Ja jestem z Krakowa ale pochwale sie wam że mam całkiem dobre "branie" wśród kolarek Co prawda większość z nich ma 60+lat ale uśmiech starszej pani daje motywacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yuurei Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Rowerzystki nawet nie odmachują, o! Ogólnie mało kto odmachuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Ogólnie mało kto odmachuje Jakby ktokolwiek do mnie machał to bym odmachała A Panowie tylko się na mnie gapią. A jak jest ich powyżej jednego to coś szepczą do siebie i się gapią Postanowiłam! Od dziś znów jeżdżę do pracy rowerem! Niedługa trasa bo tylko cały Tarchomin przejechać do Modlińskiej.. ale zawsze. Szczerze mówiąc czuję się jak gatunek wymarły... czytając co Panowie piszecie. I jak tak jeżdżę wieczorami, to chętnie się przyklejam do cudzego koła... nie oszukujmy się .. męskiego koła. Ale cóż jakoś nie jest mi dane spotykać na drodze Panów jeżdżących odrobinę szybciej niż emeryci i renciści Przyznaję, że wczoraj jakiś chłopak zasuwał jak należy, dogoniłam i jechałam.. ale całe 200m ;/ bo potem skręcił w jakąś dziwną uliczkę. No nic... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ukaniex Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Jakby ktokolwiek do mnie machał to bym odmachała A Panowie tylko się na mnie gapią. A jak jest ich powyżej jednego to coś szepczą do siebie i się gapią Postanowiłam! Od dziś znów jeżdżę do pracy rowerem! Niedługa trasa bo tylko cały Tarchomin przejechać do Modlińskiej.. ale zawsze. Szczerze mówiąc czuję się jak gatunek wymarły... czytając co Panowie piszecie. I jak tak jeżdżę wieczorami, to chętnie się przyklejam do cudzego koła... nie oszukujmy się .. męskiego koła. Ale cóż jakoś nie jest mi dane spotykać na drodze Panów jeżdżących odrobinę szybciej niż emeryci i renciści Przyznaję, że wczoraj jakiś chłopak zasuwał jak należy, dogoniłam i jechałam.. ale całe 200m ;/ bo potem skręcił w jakąś dziwną uliczkę. No nic... Może prościej ustawić się z ludźmi z forum niż poszukiwać na mieście kolarzy płci męskiej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malwi Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 No ja sie rownierz przyznam ze nie spotykam często rowerzystek a jak spotykam to zawsze cos innego robie na rowerze i w ostatniej chwili zauwazam ahhhh ja mam pytanko do Malwi jeszcze na chwile odbijajac od tematu Zdefiniuj nam pojecie ładna łydka Achh.. no i widzę, że bez łydek temat nie da rady ;P hehee Ale bez przykładu się nie obejdzie, bo z samego opisu raczej niewiele można sobie wyobrazić: To taka jak moja tylko że męska (czytaj: bardziej owłosiona i większa). Kolarze pro mają takie strasznie suche - sam mięsień praktycznie, a mi się podobają takie kształtne. Nie znalazłam w necie zacnej łydki więc ciężko będzie wytłumaczyć o co mi chodzi Może prościej ustawić się z ludźmi z forum niż poszukiwać na mieście kolarzy płci męskiej? Ale ja nie poszukuje płci męskiej Tylko mało jest okazji, co by przypiąć się do przypadkowego rowerzysty Żebyście nie myśleli, że jak jeździcie to macie przed sobą pustynię bez dziewczyny na rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.