Skocz do zawartości

[porozmawiajmy o:] Dziewczyny na rowerach


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Dekolty. To jest najlepsze jedziesz a z naprzeciwka jadą fajne dziewczęta w lekko rozpiętych bluzkach. Ich pochylona sylwetka i kształty pędzące prosto w naszą stronę. Mamy oczywiście na sobie okulary przez które nie widać gdzie patrzymy. To jest coś. Jeszcze w takie dni gdy za oknem ponad 30 stopni. ;]

 

Każdy chyba wie o co chodzi i doświadczył nie raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra sorki bo dawno nie byłem na tym forum :icon_mrgreen:...heh wracam do dyskusji.Trochę szkoda,że tak mało kolarek jeździ,ale często jakieś widzę u siebie :icon_mrgreen:.Tylko tak głupio się podłączyć :icon_lol:Nie sądziłem,że będziecie zainteresowani takim tematem :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się dopiszę, bo widzę, że Panowie dominują temat :)

Ostatnio dużo nie jeździłam... ale wakacje... odrobię zaległości :icon_wink:)

 

A co do tych dekoltów... czasem myślę, że tylko po to siadacie Panowie na rowery ... :D

Wcale nie zależy mi żeby ktoś tam zaglądał, bardziej ekscytuje mnie szybkość jazdy, a nie takie tam bzdury.

Choć przyznam, że lubię męskie łydki ... niektóre ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za ludzie ci faforyci ? Może jakieś dzikie plemię w Afryce :)

Słabość rowerzystów do rowerzystek widać choćby na wszelkich forach rowerowych - co się jakaś odezwie, to od razu wszyscy "daj zdjęcie" albo coś podobnego...a potem...ej, gdzie jest ten emotikon z papierosem ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za ludzie ci faforyci ? Może jakieś dzikie plemię w Afryce :D

Słabość rowerzystów do rowerzystek widać choćby na wszelkich forach rowerowych - co się jakaś odezwie, to od razu wszyscy "daj zdjęcie" albo coś podobnego...a potem...ej, gdzie jest ten emotikon z papierosem ? :devil:

 

Nigdy tego nie rozumiałem tej "słabości" ... w każdej społeczności internetowej tak jest; gry, wędkarstwo, kolarstwo... kobiety "towarem" deficytowym i gdzie by się jakaś nie pojawiła od razu wzbudza zainteresowanie i rozpala męską wyobraźnie. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.. nie mam rankingu najwspanialszych męskich łydek na świecie, w europie i kraju :P Jak ktoś ma fajne to ma i już :P

 

Ale wiecie co... tyle, co ja się najeździłam w pojedynkę to nie pamiętam, abym budziła nie wiadomo jaką ekscytację wśród płci męskiej, a przynajmniej nie mieli odwagi żeby mnie zaczepić i raczej do tej pory tak jest... Chyba, że nazwać zaczepką długie zamglone spojrzenie w moje oczy... to się często zdarzało. Tylko skąd ja mogę wiedzieć co ktoś ma na myśli wgapiając się we mnie z naprzeciwka. Zwłaszcza, że to raczej normalne, że patrzysz kto jedzie na wprost ciebie...

Ogólnie rzecz biorąc trochę się zawiodłam na kolegach kolarzach... bo szalałam za nimi niesamowicie.... do czasu, aż się wkurzyłam :PP Chyba każda dziewczyna chciałaby żeby to chłopak zrobił pierwszy krok.

 

O! Ale pamiętam... że panowie policjanci potrafili zaczepić i rozbawić. Jeden zatrzymał mnie za przekroczenie prędkości na Jagiellońskiej... ponoć na radarze mu pokazało :) hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<br />Utrzymasz 35 przez 80km?Wydaje mi się,że nie <img src='http://www.forumrowerowe.org/public/style_emoticons/default/icon_cool.gif' class='bbc_emoticon' alt=':icon_cool:' /><br />

Pewnie trochę takich jest. Nawet ja, nie chwaląc się, utrzymuję te 30km/h zwykłym rowerem MTB na szosie gdy porządnie nie wieje i jadę sama, a lat ma mam 2-3x tyle co Ona :P Choć wiem, że miedzy średnią 30 czy 32-35 jest duża różnica.

 

Może nie mi to oceniać ale patrząc na sylwetki jadących kobiet praktycznie nie spotyka się "fajnych widoków"(mówię tu o wyprzedzaniu nie o wymijaniu) tak długo jak nie spojrzeć przez pryzmat młodzieńczych hormonów, deficytu kobiet w "branży" lub nie mając naprawdę sporego szczęścia. Może są jakieś specyficzne regiony obfitujące w takie widowiska.

 

Malwi, czy tam nie ma przypadkiem ograniczenia do 60 ? Przyjełaś mandat :D?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż zgodzę się z wami dziewczyny .... jeżdżę już dosyć długo na krótkich dystansach ( około 50 km) ale nigdy mnie nikt nie zaczepił i nie zaproponował wspólnej jazdy ...a wierzcie mi sporo kręcę się rowerkiem po mieście :icon_cool: przynajmniej pięć razy w tygodniu :D

...... no nie wiem co z wami Panowie ......

odwagi i trochę pewności siebie ... nie gryziemy

a może jednak pojeździć tylko w damskim gronie ;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe... jest do 60 :icon_cool:

Tyle, że jechałam pod wiatr i jeśli osiągnęłam wtedy 30 km/h to był sukces :D Ogólnie rzecz biorąc po zatrzymaniu i wylegitymowaniu stwierdzili, że jednak się pomylili, ale chwila odpoczynku dobrze mi zrobi :P

 

To jeszcze przypomniało mi się jak pewien niezwykle otwarty młody człowiek. Jechał samochodem, jakimś kabrioletem. To było na przedmieściach, pusta ulica, jakieś lasy, pola. Pędziłam przed siebie, a on wyrównał prędkość do mojej i jechał obok. Starałam się nie zwracać uwagi, no ale się nie dało. Spojrzałam na niego, a on molestował swój narząd płciowy... po czym zapytał gdzie jadę.

Szczerze powiem, że nie wiedziałam co zrobić :) Na szczęście patrol policji jechał naprzeciwko, zboczkowi opadł zapał i nagle gdzieś skręcił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...