adam00 Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Postanowilem ze sprobuje jezdzic na rowerze mimo tej przypadlosci, tym bardziej, ze lekarz powiedzial mi, ze delikatna jazda moze nawet pomoc. Delikatna to oczywiscie bez wiekszych gorek, na niezbyt twardych przelozeniach itp. Ale co jeszcze moge zrobic? Jakies srodki hmmm? wiem, ze wiele rad jest w innych tematach, ale ostatnio jestem tak zalatany, ze nie mam czasu przebijac sie przez wszystko, tym bardziej ze jest kilka(dziesiat?) tematow "bol kolana", a w kazdym opisane bole z bardzo roznych przyczyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b3kb3k Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 powiem tak, prawdopodobnie miałem to samo co Ty, godziny naświetlań w dzieciństwie na stawy itd. ogromny ból na basenie. wprowadzenie roweru niezwykle pomaga. na samym początku ból był spory. zaczynając od niewielkich obciążeń powinno być dobrze. teraz startuje w maratonach i wyścigach szosowych i nie mam żadnych problemów.Rower polepsza wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 powiem tak, prawdopodobnie miałem to samo co Ty, godziny naświetlań w dzieciństwie na stawy itd. ogromny ból na basenie. wprowadzenie roweru niezwykle pomaga. na samym początku ból był spory. zaczynając od niewielkich obciążeń powinno być dobrze. teraz startuje w maratonach i wyścigach szosowych i nie mam żadnych problemów.Rower polepsza wszystko. Taa, tylko problem w tym że chondromalacja jest nieuleczalne i nie cofa się... Więc nie możesz pisać "miałem". Na temat: Ja z doświadczenia wiem że jest to bolesna sprawa, i nawet jeżeli będzie wydawało się że wszystko jest ok, to nagle zaboli. Nie wiem czy dokładnie wiesz skąd bierze się ten ból. Ścianka rzepki nie ma swoich własności, to powoduje że nie chroni tak dobrze wnętrza kolana. To nas cieszy, bowiem na rowerze rzadko walimy kolanami w coś twardego. Jest też większy problem, czyli nierówna powierzchnia. Podczas wysiłku wewnętrzne nerwy stawu są dociskane do niej i podrażniane z powodu tych nierówności. Jeżeli cię stać, udaj się do dobrego ortopedy ale koniecznie sportowego... On wybada cie dokładnie i zapewne skieruję na rehabilitacje. Jeżeli będzie to dobry lekarz, to jego działania przyniosą skutek. Ale pamiętaj że nadal będziesz miał chondromalacje, jedynie twoja noga zostanie do niej przyzwyczajona i odpowiednio uformowana co by złagodzić ból. Mnie nie było stać na taka kuracje, dlatego szukałem sam. Internet, biblioteki. Najbardziej pomogła mi jednak znajoma rehabilitantka, która co prawda nie miała pojęcia o dolnych partiach nóg ale podpytała znajomych. I tak, odprawiam rytuały. 1. Ogrzewam kolano (taka specjalna lampa, ale myślę że wodą też można) 2. Rozciągam wewnętrzną część nogi (czyli łydkę i podudzie) 3. Wzmacniam zewnętrzną część nogi (jazda na rowerze, siłownia ale z małymi obciążeniami lepiej więcej powtórzeń) Co do 3 punktu to według jakiejś książki o rehabilitacji przy wykonywaniu ćwiczeń nie powinno się mieć żadnych ściągaczy czy innych rzeczy usztywniających, bowiem odciążają mięśnie. Jeżdżąc rowerem nie korzystam już z żadnych ściągaczy. Kiedyś leżąc w łóżku z bolącym kolanem wymyśliłem jedno ćwiczonko które mi pomaga w 2min. Mianowicie -kładziemy się na boku z wyprostowanymi nogami, noga którą chcemy ćwiczyć na górze. -podnosimy delikatnie do góry tą nogę. -mając wyprostowaną jedynie siłą mięśni wykonujemy ruch do przodu jak najdalej nam się uda (może być do nosa). -jeżeli boli nas bardzo przestajemy i robimy znowu. Mnie zawszę boli pierwszy raz bardzo potem trochę, a potem przestaje całkowicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szefix Napisano 16 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 Ja mam w obu kolanach - głupota młodości - chęć skakania jak M.J. i gra na asfalcie w obciążnikach na kostkach. Potem grałem przez 10 lat w siatkówkę. W wynikach sportowych pomogło - teraz mam 30 lat na karku i jedyny sport który mogę uprawiać to basen (kraul) i rower delikatnie. Byłem na fizykoterapii i troszkę pomogło ale podczas jazdy na rowerze czuję troszkę, że boli zwłaszcza prawę. Ból przy jeździe na rowerze jest i tak i tak mini, minimalny w porównaniu z grą w siatkówkę (mimo profesjonalnego obuwia). Po meczu normalnie nie mogłem zgiąć kolana bo tak mnie bolało - a schodzenie po schodach to dopiero była walka. Można poddać się operacji (artroskopii) ale podobno to jest ostateczność - na początek porządny lekarz skieruję Cię na fizykoterapię. Ja dodatkowo kupiłem sobie Animal flex ale o efektywności działania będę mógł więcej powiedzieć jak skończę jeść 10 zabiegów (laser, fonofereza) jak na razie pomogło (czytałem że nie wszystkim pomaga) , w sezonie zimowym chce iść jeszcze na 15-30. Na necie są 2 stronki specjalizujące się w tym rodzaju schorzenia - poczytaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 19 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 no wlasnie, moze troche nie do konca przemyslanie zatytulowalem swoj temat, bo co prawda wiekszosc objawow u mnie wskazuje na chondromalacje, ale: moj bol generalnie nie jest bolem, ktory uniemozliwialby wysilek fizyczny, chociaz zdarzaly mi sie juz takie epizody, gdzie nie moglem ruszyc noga (w kolanie) Natomiast bol ktory odczuwam to jest bol glownie spoczynkowy (chociaz mam tez wstretne uczucie, ze jest nie w porzadku) podczas chodzenia, najgorzej jest jesli przeciaze nogi (glownie zbyt duzo chodzenia, to bol jest potem taki rozdrazniajacy ze mam problemy z zasnieciem) Mialem juz 2 razy fizykoterapie; bralem rozne preparaty (chociaz bez tych najlepszych Animal'a; tylko chyba Nutrendu (okreslane jako 2 pod wzgledem skutecznosci) probowalem sie rozciagac, ale raz ze to roznie bywa z czasem a 2, ze ja nie moge sie pochwalic zbyt dobra koordynacja ruchowa i mam watpliwosci, czy dobrze wykonuje cwiczenia. Zeby isc gdzies prywatnie do lekarza tez nie mam pieniedzy, bo dopiero studiuje, sponsora nie mam, a do fizycznej pracy nie czuje sie na silach (juz chyba dosc skatowalem swoje kolana kilkoma dlugimi miesiacami rozdawania ulotek) ehhh a tak fajnie sie oglada TdF, az by sie chcialo wyjsc na rower i przejechac po takich gorkach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szefix Napisano 19 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 A jak ten Nutrend ????? Pomógł coś???? bo teraz chce sobie go kupić. Rozumiem że piłeś ten co jest w linku ??? http://sklep.kfd.pl/nutrend-flexit-drink-400-p-1197.html Skoro fizykoterapia nie pomogła to nie wiem czy nie została już operacja - chociaż tak jak Minor podobno dobre ćwiczenia rozciągająco - wzmacniające (zwłaszcza mięsień czworgłowy) pomagają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 20 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 mi nie pomogl, ale za to bardzo smakowal http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/1004/products_name/nutrend-flexit-drink-400g.html tu masz taniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szefix Napisano 25 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Jak mówisz że badziwie to nie kupuję...... spróbuję Żonkę namówić jeszcze raz na animala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chainsmoke Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Witam, pozwole sobie odkopac ten temat.. Wczoraj dostalem diagnoze-wyrok: chondromalacja 3 stopnia + zakaz jazdy w maratonach MTB ze wzgledu na duze obciazenia. Do tego wskazania do artoskopii i shavingu chrzastki. I teraz pytanie do Was: czy ktos z was ma taka diagnoze i nadal jezdzi ? Czy ktos mial taki zabieg i wrocil do MTB ? Obecnie jestem podlamany bo mialem sporo planow na ten sezon ... pozdrawiam, cs. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P3NNY Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Chondromalacji najprawdopodobniej nie mam ale w tym roku doznałem uszkodzenia powierzchni chrzęstnych stawu kolanowego co się generalnie sprowadza do rozerwania części stawowej(chrzęstnej) rzepki. Uszkodzenie jest wielkości paznokcia a za 3 tygonie mam artroskopię ze szlifem. Zapytacie co się stało? Za daleko wysunięte siodło do tyłu dzięki czemu cała dźwignia poszła na kolana + jazda na niskiej kadencji. Kolana to nie zabawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 chainsmoke przy III stopniu, to ja bym już nie ryzykował, odpuść, zakładam że przynajmniej połowa życia jeszcze przed tobą i kolana muszą starczyć. A przy tak miękkiej rzepce nie są dostatecznie chronione. Nie mniej wiem że są lekarze którzy wręcz proponowali by ci jazdę z dużą kadencje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 Witam, pozwole sobie odkopac ten temat.. Wczoraj dostalem diagnoze-wyrok: chondromalacja 3 stopnia + zakaz jazdy w maratonach MTB ze wzgledu na duze obciazenia. Do tego wskazania do artoskopii i shavingu chrzastki. I teraz pytanie do Was: czy ktos z was ma taka diagnoze i nadal jezdzi ? Czy ktos mial taki zabieg i wrocil do MTB ? Obecnie jestem podlamany bo mialem sporo planow na ten sezon ... pozdrawiam, cs. Witam. 3 lata temu odnioslem kontuzje na pilce halowej. Diagnoza chrondomolacja 2 stopnia i uszkodzenie lakotki przysrodkowej. Wynikiem czego poddalem sie artroskopii ,a pozniej długiej rehabilitacji.Co roku robie serie zastrzykow z suprazynu.Oczywiscie wskazane jest przyjmowanie proszkow(glukozamina)Na moim przykladzie moge Tobie napisac ze niestety noga nie jest tak mocna jak kiedys. Jezdze na rowerze ale rozsadnie.Moge tylko pozazdroscic dlugodystansowej szybkiej jazdy kolegom z ktorymi wypadam nie raz do Kampinosu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chainsmoke Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Witam. 3 lata temu odnioslem kontuzje na pilce halowej. Diagnoza chrondomolacja 2 stopnia i uszkodzenie lakotki przysrodkowej. Wynikiem czego poddalem sie artroskopii ,a pozniej długiej rehabilitacji.Co roku robie serie zastrzykow z suprazynu.Oczywiscie wskazane jest przyjmowanie proszkow(glukozamina)Na moim przykladzie moge Tobie napisac ze niestety noga nie jest tak mocna jak kiedys. Jezdze na rowerze ale rozsadnie.Moge tylko pozazdroscic dlugodystansowej szybkiej jazdy kolegom z ktorymi wypadam nie raz do Kampinosu. No wlasnie.. Jestem obecnie rozdarty miedzy 2 skrajnie rozne opinie (zakaz ruchu pod obciazeniem vs ciezka rehabilitacja z niemal zalecanym MTB). Zastrzyk juz zaliczylem, nie pomogl. Fizjoterapia pomogla ale tylko chwilowo. Bujam sie teraz po roznych lekarzach i gromadze informacje o wszystkich rowerowych przypadkach. Dziekuje Wam za odpowiedzi i prosze o wiecej pozdrawiam, cs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Minor Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Moja porada dla wszystkich uprawiających sport i męczących się ze stawami, kośćmi itp. Brzmi: Szukajcie ortopedów, rehabilitantów i wszystkich lekarzy jakich wam każą ale specjalizujących się w medycynie sportowej. Z doświadczenia wiem że tacy ze szpitala nie bardzo mają pojęcie o tym jak wpływa pewien ruch na wasze zdrowie, wolą was położyć. Taka metoda zapobiegania. Najśmieszniejsza sytuacja była jak poszedłem z kolanem do szpitala, tam mnie badali prorokowali w sumie nie mieli pomysłu. Udałem się do ortopedy sportowego (prywatnie)... To kosztuje sporo ale było warto. Wracając do mojego państwowego lekarza dałem mu dokumentacje tego prywatnego wraz z wytycznymi i numerem telefonu w razie wątpliwości i konsultacji. Doktor był ogarnięty i cytuje "Ja bym tego nie zdiagnozował, po prostu nawet nie ryzykujemy ze stawami". Zapytacie czemu nie lecze się dalej prywatnie, hehe proza życia to dość droga zabawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Witam. Jezeli najpierw nie wyszlifujesz chrzastki to po co rehabilitacja. Najpierw trzeba wyeliminować przyczynę bólu.Na usg nie wychodza mikropekniecia lakotki. Zrob rezonans. Wszystko powinno sie tez okazac przy artroskopii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 No wlasnie.. Jestem obecnie rozdarty miedzy 2 skrajnie rozne opinie (zakaz ruchu pod obciazeniem vs ciezka rehabilitacja z niemal zalecanym MTB) rower nie powinien zaszkodzic, ale obciazenie nie powinno byc duze tak wiec kadencaj 90-100+ caly czas. Dodatkowo siodlo wysoko i powinno byc dobrze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 rower nie powinien zaszkodzic, ale obciazenie nie powinno byc duze tak wiec kadencaj 90-100+ caly czas. Dodatkowo siodlo wysoko i powinno byc dobrze! Moja dobra rada. Poszukaj lekarza sportowego który Cie dalej pokieruje,a do tego czasu nie obciążaj nogi. Przez nie właściwe postępowanie możesz sobie dodatkowo zaszkodzić. Leczenie później może być bardziej skomplikowane.Chrząstka ma to do siebie ze się nie regeneruje-chyba o tym wiesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chainsmoke Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Moja dobra rada. Poszukaj lekarza sportowego który Cie dalej pokieruje,a do tego czasu nie obciążaj nogi. Przez nie właściwe postępowanie możesz sobie dodatkowo zaszkodzić. Leczenie później może być bardziej skomplikowane.Chrząstka ma to do siebie ze się nie regeneruje-chyba o tym wiesz? Oczywiscie ze wiem. Lubie wiedziec wszystko o temacie, z ktorym ide do lekarza. Konsultowalem sie z kilkoma specami, wsrod nich jest rowniez sportowy (z ktorym niedlugo znow sie zobacze). Stad wlasnie 2 rozne opinie na temat dalszego postepowania. W miedzyczasie czytam co sie da i szukam opinii z pierwszej reki - czyli innych bajkerow - bowiem teoria to jedno a praktyka to drugie... Dobrze wiem, ze z tym tematem nie ma zartow. A dlaczego rehab przed zabiegiem ? Mam takie przypuszczenie, ze przyczyna urazu chrzastki lezy poza nia i wynika np. z nieproporcjonalnie rozwinietych / rozciagnietych miesni nog, ale tego sam nie stwierdze (ortopeda raczej tez nie), moge sobie jedynie pogdybac. pozdrawiam, cs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Jak mialem pierwsze male bole w kolanie poszedlem od razu do ortopedy. Powiedzial, ze to malo zaawansowane zwyrodnienie, bylem na serii 8 zastrzykow dostawowych z kwasu hialuronowego, nie jezdze juz tak czesto jak kiedys, bo nie mam czasu, ale jezdze dalej po lesie, czasem jekis wyscig, chodze na basen, czasem pobiegam. Trzeba o kolano dbac, ale nie trzeba rezygnowac z ruchu. Chyba ze forma jest zaawansowana, to trzeba bardziej uwazac. Mi lekarz polecil rower jako forme rehabilitacji. Chondromalacja to nieuleczalne schorzenie i poki czlowiek jest mlody musi zrobic wszystko, by na starosc nie miec wiekszych problemow. Co ci po tym, ze teraz zarzniesz kolano forsujac je, jak po 40stce bedzie cie bolec. Moim zdaniem nie ma sensu tez siedzenie w domu przed tv. Wszystko zalezy tez od zaawansowania schorzenia. Jesli zaawansowane jest malo, to mozna smialo wd mnie jezdzic na rowerze, chodzic po gorach itp. Uwazajac tylko na intensywnosc i unikajac ile sie da upadkow na kolana. A jeszcze jedno moj lekarz powiedzial ze glukozamina to sciema, dziala jak placebo tzn jak ktos wierzy ze dziala to dziala. Wiec jesli chcesz zazywac to tak: mowie nieprawde Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 ...a do tego czasu nie obciążaj nogi... jazda na rowerze z wysoka kadencja to obciazenie dla kolana duzo mniejsze niz chodzenie. Jak nie boli i nie puchnie to nidgy nie zaszkodzi. Jedyny warunek to pilnowac sie. Ja bylem w siodle juz 11 dnia po zabiegu atroskopii (ktory nic nie zmienil w moim przypadku). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 jazda na rowerze z wysoka kadencja to obciazenie dla kolana duzo mniejsze niz chodzenie. Jak nie boli i nie puchnie to nidgy nie zaszkodzi. Jedyny warunek to pilnowac sie. Ja bylem w siodle juz 11 dnia po zabiegu atroskopii (ktory nic nie zmienil w moim przypadku). 11 dnia ponieważ tak zadecydował lekarz?? Raczej dziwne i wygląda mi to na samowolkę(-: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 nie pojechalem na maraton, ale pyknalem trase do 15km bardzo lekko. Pozniej stopniowo wiecej. Tamtego sezonu zrobilem kolo 4k km, ostanie dwa 5k km i generalnie czasem kolana czuje ale nie narzekam. Podstawa to wysoka kadencja dobry ubior i czasem troche wiecej czasu na regeneracje, plus w moim przypadku rozciaganie czworoglowych. Brak ruchu jest gorszy niz ruch z minimalnym obciazeniem a stosujac sie do kadencji noga nie doswiadcza wiekszych przeciazen niz przy chodzeniu gdzie tu samowolka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawloscian Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 miałem porozrywane wiezadła boczne przysrodkowe i krzyzowe w prawym kolanie po wypadku. Artroskopia w kwietniu 2008. Po dwóch tygodniach już z bólem okrutnym, ale robiłem pierwszą trasę - koło 8 kilometrów. Zalecenie speca ortopedy z dobrej kliniki żeby jak najszybciej zacząć rehab - rower + basen. I tak sie zabrałem za siebie - dieta, szybko schudłem, a w 6 mcy zrobiłem 4500 km. Potem 5 tys, w minionym roku 6 tys. Niedawno na siatkówce - uszkodziłem ponownie. Diagnoza - znowu z krzyzowym problemy. Ale ten sam lekarz nie chciał zeby szedł na rekonstrukcję - tylko sam leczył na rowerze i dobrze sie odżywiał. Kupiłem Też Nutrend Flexit. Przedwczoraj zrobiłem 40 km bez problemu. Jeżdze i kolano ma sie coraz lepiej. Jak nic nie robie - słabnie i sztywnieje. I po takim uszkodzeniu trzeba sie lepiej ubierać, na nogach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amarok94 Napisano 22 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 Mam takie pytanie jeżeli mam zgięta nogę i ja prostuje to w kolanie mi strzela , czasami delikatnie mnie bola kolana ( taka przypadłość w obu stawach ). To co jest nie tak ?? Oczywiście zapisałem sie do ortpedy na 9lutego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.