Neodym Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Witam, dzis postanowilem zmienic łancuch,poprzedni mi sie juz 2 razy urwal w lesie. Wydalem cale 30 zl , wymienilem, stary wyrzuciłem ucieszony wsiadam na rower a tu sie jechac nie da, przeskakuje jak pierun , tylko na najmniejszej zebatce z tylu da sie jako tako jechac. problem zapewne w kasecie tkwi i tu pytanie: Czy kaseta cala jest do wymiany i czy to jest tylko ta pojedyncza część Ile może kosztowac taki zabieg, 7rzedowa tyle ze nie zaden chinolek z marketu , taka lepsza jest z tych co ich nie slychac wogole:P pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Jak znam, życie to nie kaseta a wolnobieg. Nie rozumiem pytania czy kaseta jest cała do wymiany czy jedna część. Kaseta to jest jedna część. Problem tkwi w tym, że kaseta (czy też wolnobieg) jest zbyt zajechana, żeby przyjąć nowy łańcuch. Na drugi raz skorzystaj z wyszukiwarki - tu przykładowe wyniki dla Twojego tematu. Ten temat zamykam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.