onion Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Planuje wyprawę rowerową po Polsce, około 10 dni. Jadę sam. Plan jest taki, żeby spać w hotelach/motelach/agroturystyce, jeść gdzie będą możliwości. Pytanie czy się nie przeliczę, licząc na "infrastrukturę turystyczną". Jadę od gór do morza, nad morzem wiadomo że i spanie i wyżywienie to raczej nie problem, ale już reszta Polski budzi moje wątpliwości. Założyłem że nie biorę namiotu, ani nic do robienia jedzenia, a teraz nabrałem wątpliwości. Namiot gwarantuje jakieś poczucie bezpieczeństwa, jest też ewentualne schronienie przed deszczem. No i teraz nie wiem, czy inwestować jeszcze w namiot, jakiś palnik, menażki, czy może zdać się na wcześniej wspomnianą "infrastrukturę turystyczną"? Jak wynika z waszego doświadczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moloch89 Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Jak masz kase i stać Cie na noclegi i jedzenie w restauracjach to nie bierz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onion Napisano 7 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Wiesz nie chodzi o kasę, czy o jakieś luksusy, tylko o zwykły "dach nad głową" i możliwość wszamania czegoś ciepłego i treściwego. Z drugiej strony nie chciałbym się ograniczać rezerwacjami, czy koniecznością dojechania do określonego punktu. Myślałem raczej o takim ad hock kombinowanym noclegu jak i posiłku, co wiąże się z ryzykiem i nie wiem co robić... bo to ma pierwsza wyprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boney Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 ja osobiscie zabrał bym namiot i nocował gdzie by mi sie spodobało, a jedzenie bym sobie kupował... Troche powagi nie zyjemu w tybecie, a sklepy są cześciej niz co 300km ... pozdrawiam ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HaaYaargh Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Z tymi hotelami to będziesz miał ciężko, znaczy na pewno coś znajdziesz, ale ograniczy to twoją wolność. Bo np. jedziesz sobie fajnie, godzina 17 widzisz agroturystka, i teraz nie wiesz czy jak w najbliższych 40 - 50 km znajdziesz jeszcze jakieś noclegi czy zatrzymywać się tutaj. Jak zaryzykujesz, może Ci się poszczęści, a może będziesz się błąkał po nocy szukając czegoś i wylądujesz w śpiworze (o ile bierzesz) na przystanku autobusowym (fakt niektóre są przytulne, sam raz spałem ). Myślę że jak masz kasę by spać i jeść po restauracjach, to nie zawadzi kupić małego namiotu 1-os. typu tunel, np. Muwang I od Fjorda Nansena, waży tylko 1,8 kg (może być tez jakiś marketowy za 40 zł, jeśli to tylko na nagłe wypadki), zawsze to jakaś alternatywa w przypadku gdy nie znajdziesz nic do spania. Można też mieć tylko karimate i śpiwór, ale nie gwarantuje że w twoich żyłach będzie jeszcze krew z rana (patrz. horda komarów). Możesz też sobie zaplanować z góry gdzie będziesz spał, jest to wyjście, ale z doświadczenia wiem że źle się jedzie mając różne cele i do tego terminy na ich wykonanie. Jeden cel - morze. Z jedzeniem, to jest tak że jak będziesz spał po agroturystyce to zawsze tam jakaś kuchenkę, czajnik będą mieli, ale po drodze dobrze jest wypić z 2 ciepłe herbatki malinowe, a nie wiem czy będziesz chodził do restauracji w ciągu dnia po wrzątek Twój pomysł jest troszkę inny od reszty, ale myślę że jest do zrealizowania, z tym że trzeba uważać i dwa razy wszystko przemyśleć, żebyś w środku lasu nie znalazł się o północy bez jedzenia i dachu nad głową Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onion Napisano 7 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 No właśnie, chyba jednak namiot pójdzie w ruch, bo inaczej będę uwiązany i zamiast oddać się odpoczynkowi będzie trzeba myśleć do przodu. Zrobię tak, że połączę namiot + agroturystyka, w zależności od warunków i chęci. Dzięki za uświadomienie ;-) -- Edycja -- Jeszcze takie pytanie, przy okazji. Kupuje sakwę Topeak MTX TrunkBag DXP: http://www.bikeman.pl/torba-na-bagaznik-topeak-mtx-trunkbag-dxp-p-876.html Mam do niej już bagażnik z całym systemem zapinania więc się ładnie wpasuje. Pytanie: Jak do niej przyczepić namiot? Na górę linkami można spiąć i wejdzie taki o długości 40 cm. Ale co jak namiot będzie miał np 50 cm lub więcej? Gdzie go zamocować? Trochę głupio żeby dość mocno wystawał za tylne koło... Jak przyczepiacie większe namioty? Raczej bym nie chciał już nic ładować na przód roweru, a jedynie z tym namiotem mam problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HaaYaargh Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 No przyznam że trochę kijowo tam wrzucać namiot, ja mam sakwy osobno, znaczy się prawa i lewa strona a środek wolny, dlatego tam zazwyczaj daje namiot. U Ciebie to najlepszym rozwiązaniem byłoby: 1. Jeśli namiot jest duży, to można pokrowce wrzucić do sakw, a sam stelaż położyć na bagażnik, a dopiero na stelaż sakwy. Ma to taką zaletę że nawet jak się już nie zmieści do środka tropik, to łatwiej go zwinąć i przytroczyć gdzieś z boku, a metalowe (aluminiowe, whatever) leżą stabilnie na dole. 2. Nie wiem dokładnie jak wygląda ta torba na bagażniku, jak na niej "siedzi", możesz zrobić tak jak ja robię z karimatą na zdjęciu Uploaded with ImageShack.us, czyli przywiązania jej w poprzek do bagażnika, oparcia o sztyce siodełka. Generalnie zawsze przydaje się jakaś lina (ja mam swoją ulubioną żółtą), zawsze mam wszystko ładnie przywiązane, nic się nie rusza (choć ostatnio we Wrocławiu wypadły mi trampki na środku skrzyżowania ), mogą być ekspandery, czy taśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onion Napisano 8 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Obadałem w sklepie Topeak MTX TrunkBag DXP i ... strasznie to małe. W dodatku sama torba zajmuje dużo miejsca. Fajne na weekendową przejażdżkę żeby włożyć aparat itp. natomiast na więcej niż 2 dni się nie nadaje. Muszę szybko znaleźć jakieś sakwy na boki + góra będzie wolna na namiot. Jeśli chodzi o namiot to się zastanawiam nad: http://allegro.pl/item1107713606_jack_wolfskin_namiot_2_os_eclipse_ii_polecamy.html Minus że jest dość drogi i ciężki, ale byłby na lata, pytanie czy jest szansa zmieścić rower w przedsionku? W sumie 70 cm powinno starczyć, jest kwestia jak się załamuje tropik... Druga opcja jest tańsza: http://allegro.pl/item1097328326_namiot_fjord_nansen_lima_2_osoby_wysylka_ozl.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moloch89 Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Kupuj Crosso Dry, a jak masz kase to Crosso Expert a jak masz jeszcze więcej kasy to Ortlieb'y Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
corsarz Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Jak masz ustaloną trase przejazdu to poszukaj sobie na necie namiarów na agroturystyke i inne miejsca noclegowe. Ja bym sobie zrobił taką listę adresy + nr tel. Potem bym trochę podzwonił i popytał czy można przyjechać prosto z trasy np. o 21-ej. Jak to sobie dobrze przygotujesz nie będziesz mieć problemów z noclegiem. Targać namiot i codziennie rozbijać no można jak ktoś tak lubi. Ja tam wole wyspać się w łóżku, wziąć prysznic i wtedy dalej jechać przed siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onion Napisano 8 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 corsarz w sumie z takiego założenia wychodziłem na początku, ale jest to rozwiązanie dość wiążące, a przecież jadę odpocząć a nie planować, kombinować i się stresować; kolejna sprawa to jak deszcz zacznie lać bez namiotu jestem ugotowany, a tak zawsze jest jakieś schronienie, również w przypadku ewentualnych awarii itp. zarządzanie ryzykiem :-) myślę też że może być fajna przygoda, a jak się odpowiednio połączy namiot + od czasu do czasu agroturystykę to może być całkiem komfortowo sakwy kupione, został namiot Moje typy: JACK WOLFSKIN ECLIPSE II (cena nieco przyduża, ale z drugiej strony wydaje się solidny) http://allegro.pl/item1107713606_jack_wolfskin_namiot_2_os_eclipse_ii_polecamy.html FJORD NANSEN LIMA 2 (cena do przełknięcia) http://allegro.pl/item1097328326_namiot_fjord_nansen_lima_2_osoby_wysylka_ozl.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
corsarz Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Skoro tak wolisz... W kategori wagowej WOLFSKINA może coś takiego ? eclipse Przynajmniej będzie gdzie rower upchnąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HaaYaargh Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Ja mam Lime II, i nie oszalałem by spać z rowerem Chyba żebyś znalazł jakieś fajne ułożenie, nogi między szprychy, rama pod dupe a głowa na siodełku to proszę bardzo Namiot jest przyjemny, dwie osoby + rowerowe bagaże to luksusu nie ma, ale komfort jest zachowany. W pojedynkę można sie rozwalić na całą długość i szerokość Szybko się rozkłada, mi zajmuje to mniej niż 5 minut w warunkach polowych (nie liczę przygotowania terenu czy szukania wschodu). Ja jak gdzieś jeżdżę, przyznam że nie było tego znowu tak dużo, to rower zostawiam na zewnątrz, przykrywam płachtą moro, a na ramę przywiązuję kubeczek i mały koher gdzie przygotowuje zupki, jeszcze nigdy nikt mi pod namiot nie podszedł, a myślę że w takim wypadku narobiłby dużo hałasu. Można ew. jeszcze przywiązywać sobie rower do namiotu, albo do nogi, ale to już trochę extrema Ten od Wolfskina ma dobre parametry, 4000 odporności na wodę to już trochę, choć myślę że spory. Jak masz jeszcze czas, to poodwiedzaj sklepy, w niektórych jest możliwość rozłożenia namiotu, sprawdzisz sobie jak to wygląda w praktyce. I polecam sklep Horyzont, zazwyczaj pracują tam bardzo kompetentni ludzie, byłem w dwóch sklepach Katowice i Gdynia (albo Gdańsk) i fachowością byłem pozytywnie zaskoczony, choć oczywiście jak każdy sprzedawca naciąga na coraz to więcej rzeczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.