Skocz do zawartości

[Poznań] Skradziono Meridę i Kelly's


kaaak

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 06.07.2010 z klatki schodowej na osiedlu strzeżonym przy ul. Naramowickiej w Poznaniu skradziono dwa rowery :-(

 

1) Kelly's SCARPE 19,5'' - rok produkcji 2008 - serial no: 08028539

oraz

2) Merida JULIET 20V 18'' - rok produkcji 2009 - nr ramy: AD08A09134

 

Jeżeli jest ktoś w stanie pomóc w odnalezieniu skradzionych rowerów uprzejmie proszę o kontakt: 601-842-051

 

Przy okazji - czy jest możliwość uzyskania jakiejkolwiek rekompensaty za skradzione rowery od firmy ochroniarskiej lub zarządcy osiedla?

post-131653-1278480726,55_thumb.jpg

post-131653-1278480731,63_thumb.jpg

post-131653-1278480767,92_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jutro giełda samochodowa, pojawiają się tam również rowery. Proponuje wybrać się, może ktoś będzie szukał nabywcy na gorący towar.

Co do ochrony - próbować należy, stały dozór powinien zapewnić bezpieczeństwo mienia mieszkańców. Chociaż jak znam życie umowa jest "obustronnie korzystna" ale ze wskazaniem na firmę ochraniarską. Sądzę że roszczenia należy kierować do zarządcy osiedla (policja poinformowana?, bo bez spisanej notatki nikt nie podejmie tematu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, policja powiadomiona, notatka spisana. Zreszta sporo tych notatek spisali bo tego dnia z tego samego osiedla skradziono ponad 10 rowerow. Swoja droga nie mam pojecia jak ochrona mogla tego nie zauwazyc :-( Chyba ze jeszcze ich nie wyniesli, tylko sa przetrzymuwane w jakims mieszkaniu i beda sukcesywnie wynoszone. Mam nadzieje, ze policja przejzy dokladnie monitoring i uda sie zlapac tych frajerow. Z ta gielda dobry pomysl, bedzie trzeba sie jutro wybrac. Dzieki za wskazowki. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu prowadzę ankietę dotyczącą kradzieży rowerów. Sporo osób już przebadałem :thumbsup:

 

Powiem tak: wszystkie, powtarzam wszystkie osoby, którym ukradziono rower przypinały je linkami lub krowimi łańcuchami. Nikt nie miał U-Locka i profesjonalnego łańcucha rowerowego. coraz częściej spotykam się właśnie ze złudnym poczuciem bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o osiedla strzeżone. Ludzie z naiwnością dziecka zostawiają rowery na klatkach spięte zwykłymi linkami i czują się bezpiecznie, bo przecież jest ochrona no i wszystko jest kamerowane, a później wielkie zdziwienie, bo rowerki zniknęły! No i zaczynają się pretensje do ochrony, pretensje do właściciela monitoringu... a przecież my sami nie zabezpieczyliśmy roweru, a to nasz święty obowiązek!

 

Polecam przeczytać poradnik jak poprawnie zabezpieczyć rowery.

 

Proszę się również zarejestrować na http://www.bazarowerow.pl i dodać rowery jako kradzione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info, szkoda tylko, że tak pozno dowiaduje sie o istnieniu takich zabezpieczen.

Jednak fakt pozostawienia ich na klatce schodowej w odległości 0,5 m od drzwi do mieszkania, zabezpieczonych zapięciem, na osiedlu chronionym i monitorowanym, nie uważam za naiwność tylko za przeświadczenie, że po to płacę w czynszu za ochronę i monitoring, po to dodatkowo płacę za kolejne kamery i ich montaż, żeby czuć się w miarę bezpiecznie. Zastanawiam się po co ochrona siedzi w tej swojej dziupli i patrzy w te monitory, skoro i tak nic nie widzi, a jak widzi to i tak sie tym zbytnio nie przejmuje, bo przecież i tak za to nie odpowiada.

Okazuje się, że po przejzeniu przez policje nagran z tego feralnego dnia, wszystko widac jak na dloni - kto wynosi, co wynosi. Pytam tylko gdzie byl wtedy ochroniarz? Rozumiem, gdyby byl to jeden rower i zlodziej mogl niezauwazalnie to wszystko zorganizowac, ale tego dnia skradziono ok 10 rowerów i wyniesiono je jednym wyjsciem.

Niestety bezradność w tej sytuacji jest najgorsza <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem daleki od stwierdzeń typu ochroniarz dostał w łapę, na moim osiedlu również jest ochrona, portier w bloku, monitoring, do tego oddzielne zamykane wejście na każde piętro, ale swojego roweru nigdy bym na klatce nie zostawił.

Po drugie, jeżeli rowery były wynoszone po jednym, to niby skąd taki ochroniarz może wiedzieć, że ten kto go wyprowadza, to właśnie go ukradł, po trzecie to że masz w bloku monitoring to nie znaczy, że ktoś ciągle patrzy w obraz z kamery przed twoimi drzwiami i pilnuje, może ma do ogarnięcia 20 kamer lub więcej a obraz przełącza się automatycznie, albo ma podgląd na 9 kamer naraz, albo..., po piąte jak złodziej się dostał na to "strzeżone osiedle", bo ktoś mu musiał chyba drzwi otworzyć, no chyba, że jest to osiedle strzeżone gdzie wejść może sobie każdy kiedy chce i jak chce, co się mija z celem takiego strzeżenia osiedla.

Zdrowego rozsądku nic nie zastąpi, zawsze za to jest nauka na przyszłość, że nie ma co liczyć na innych (ochrona), tylko samemu minimalizować zagrożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...