Mod Team michuuu Napisano 4 Lutego 2011 Mod Team Napisano 4 Lutego 2011 Z A do B pewnie nie przejdzie bo to wzrost kosztów i medialnie kiepsko (to nie TdF). Ze strony organizatorów analiza miejsc "gorących" i postawienie tam kilku obserwatorów lub prowadzenie tak trasy żeby nie dać szansy oszustom i gapom bo skracają również przez gapiostwo. Sprzęt optyczny? Zakończenie zawodów z powodu analizy zapisu pewnie następnego dnia. Z założenia są to imprezy amatorskie i nie oczekujmy sprzętu jak na olimpiadzie no chyba że zaakceptujemy wyższe wpisowe .
miskov17 Napisano 23 Kwietnia 2011 Napisano 23 Kwietnia 2011 @Klosiu, nie chodziło mi o jazdę z wiatrem/pod wiatr bo startując na wlkp maratonach dobrego wyniku samemu jadąc nie da się osiągnąć. Nie wiem czy startowałeś w Suchym lesie, w każdym bądź razie końcówka była bardzo pokręcona i podobnie jak w Hermanowie łatwo było skrócić sobie trasę. Średnia dużo mówi, wystarczy porównać ją do szosowego BM w Poznaniu, gdzie jak wiemy trasa przypomina szosowy maraton. łoo teraz zobaczyłem daty, sorry za odkop.
Mod Team mrmorty Napisano 23 Kwietnia 2011 Mod Team Napisano 23 Kwietnia 2011 Nawiazujac do oszustw na trasie - na forum mazovii jest ciekawa dyskusja o pracy duetu ojciec - syn
Wafel Napisano 23 Kwietnia 2011 Napisano 23 Kwietnia 2011 Ciekawi mnie bardzo co ojciec chciał przez to osiągnąć i co z tego wyniesie syn...
snellegazelle Napisano 23 Kwietnia 2011 Napisano 23 Kwietnia 2011 Nie mam jeszcze takich doswiadczen (na szczescie), albo tego po prostu nie widze... ale wydaje mi sie, ze chodzi tu o pewna grupe osob, ktore nie sa uczciwe nie tylko na trasach marathonu, ale rowniez w innych kwestiach. Wydaje mi sie, ze gdyby ta sama grupa ludzi miala dostep do dopingu, to tez by z tego skorzystala by oszukac innych...
senjiro Napisano 25 Kwietnia 2011 Napisano 25 Kwietnia 2011 Ja tylko pamiętam jak kilka lat temu na Akademickich Mistrzostwach Polski był jeden moment, w którym można było skrócić trasę. W zasadzie, aż się o to prosiło bo zamiast objeżdżać bo błocie i korzeniach naokoło o można było śmignąć szybko na dół. Niektórzy się o to pokusili i jakie było ich zdziwienie kiedy kawałek dalej stał pan z aparatem i cykał zdjęcia, efekt był taki że na samym początku wyścigu nie mieli już po co jechać
AndrzejM Napisano 26 Kwietnia 2011 Napisano 26 Kwietnia 2011 Nawiązujac do oszustw na trasie - na forum mazovii jest ciekawa dyskusja o pracy duetu ojciec - syn - http://www.mazovia.vel.pl/forum/index.php?t=msg&th=5150&start=0&rid=0&S=e7e03d96af4f27dda649e40d4df7e394 Nie wiem czy to o tym mowa ale sam jestem ojcem i razem z synem startuję w maratonach i powiem szczerze, że sam bym tak zrobił (na razie nic takiego jeszcze nie miało miejsca ale... )Zapytacie dlaczego? To proste, to normalny ojcowski odruch. Ponieważ maraton to impreza sportowa dla 50 kolarzy a dla reszty to po prostu rekreacja dlatego z czystym sumieniem pomógłbym dziecku. Na maratonach nie ma fair-play jeśli chodzi o skracanie trasy. Sam spotkałem się z takim przypadkiem w Nałęczowie. Przed zjazdem w Wąwolnicy siedzi sobie gościu i odpoczywa pozdrawiając przejeżdżających. Na mecie okazuje się, że ten sam nr startowy jest 10 min przede mną. Jakim cudem skoro mnie nie wyprzedził. Podobnie było z dziennikarzami. Startowali 10 min po mini i nie wyprzedzając kilka osób wyprzedza mnie nie wyprzedzając na trasie. No chyba, że wystartowali 30min co było abstrakcją. Na szczęście nie przywiązuję wagi do miejsca tylko patrzę na swój czas.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.