Skocz do zawartości

[wymiana] RST Space Jump


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Niedługo będę posiadaczem Kross'a Sign DS 2. Słyszałem, wiele opinii o nim m.in., że jest bardzo twardy, a to w porównaniu z moją wagą (48kg) nic dobrego nie da, szczególnie, że nie samym dirtem się żyje. Myślę, że nawet kąpiel w oleju tu wiele dobrego nie przyniesie. Na amor jestem w stanie wydać jak najmniej, ale żeby był lepszy niż Space Jump i łatwiej się uginał.

Napisano
  W dniu 3.07.2010 o 20:41, Kolgejt napisał:

Witam. Niedługo będę posiadaczem Kross'a Sign DS 2. Słyszałem, wiele opinii o nim m.in., że jest bardzo twardy, a to w porównaniu z moją wagą (48kg) nic dobrego nie da, szczególnie, że nie samym dirtem się żyje. Myślę, że nawet kąpiel w oleju tu wiele dobrego nie przyniesie. Na amor jestem w stanie wydać jak najmniej, ale żeby był lepszy niż Space Jump i łatwiej się uginał.

Po co brałeś rower w takiej konfiguracji skoro wiesz, że jesteś dużo za lekki do tego widelca? Myślenie boli? Następnym razem porozmawiaj ze sprzedawcą o zamianie widelca na inny model. Nie bez powodu widelec do dirtu jest twardy.

 

Jak chcesz wydać jak najmniej na lepszy amor, który bedzie łatwiej się uginać to proponuje sprawdzić oferte sklepu amory.era.pl. Tylko tam dają takie rzeczy.

Napisano

enduroriderPL dobrze mówi , amortyzatory do dirtu zazwyczaj są twardsze po to aby nie dobijały , i nie zasysały mocno na wybiciach . Zawsze z amora możesz raczej wyciągnąć sprężynę , przy tej wadze raczej się nic nie stanie .

Napisano

enduroriderPL, jeszcze nie kupiłem tego roweru więc nie denerwuj się. W sumie bardziej chciałem się dowiedzieć więcej o tym amorze, bo ludzie też pisali, że przez tydzień działał dobrze, a potem nawet na centymetr się nie chcę ugiąć. Teraz się zapytam czy ten amor w ogóle się dla mnie nadaje.

Napisano

Kolgejt a czy jesteś świadom tego, że taki rower nie jest zbyt wygodny w codziennej jeździe. Geometria i specyfikacja to typowy fun bike i o efektywnej jeździe na dłuższe dystanse możesz zapomnieć. Jezeli jednak jesteś przekonany do tego modelu to miej świadomość, że wymiana amor na inny, który na 90% będzie niższy (NIE CHODZI O SKOK!) popsuje geomtrię poprzez przesunięcie cieżaru bardziej bądź duzo bardziej do przodu co przy skakaniu na hopach nie jest najszczęśliwszym pomysłem.

 

Do RST było relatywnie łatwo znaleźć inną spręzyną, która jest znacznie bardziej miękka - warto sprawdzić ten trop. KIedyś pasowały od simsona i innych motorowerów. Mialem kilka RST i sprawdza się stara mądrosć ludowa pt; "Jak dbasz, tak masz" Jak nie dbasz to się nie ugina i vice versa. Pamiętaj że to jest amor dirtowy czyli on ma Cie uratować w chwili konkretnego walnięcia a nie wybierać liście.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.