Skocz do zawartości

ogrodzieniec


KOGEL

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć może ktoś podrzucić mi jakąś trase, start na podzamczu w ogrodzieńcu i zakończenie również w tym punkcie ? trasa najlepiej około 50km i w miare opisana bo niechciałbym się pogubić. dzięki

Napisano

Jesli szlakami a nie drogami, to w tej chwili jest tam masakra, bylem tam w maju, bylem ~tydzien temu - po zimowych kataklizmach wiekszosc szlakow wciaz nieprzejezdna, nawet chodzi sie trudno, rower na plecy i sio przez polamane drzewa.

 

Tak to wyglada w wiekszosci przypadkow:

jura1.jpg

 

Wiec polecam trasy główne, czesto uzywane - one sa powoli czyszczone. A tak to nie ma co pytac o wskazowki, bo szlakow na Jurze jest ogrom, jedz w teren i juz, mapa w dlon i w kazdej chwili bedziesz mogl swoja wycieczke konczyc, wybierajac konkretny szlak. Planowanie tam to naprawde prosta sprawa :D I raczej sie tam nie pogubisz ;) a jesli - byle wioska i spytasz o droge :)

Napisano

trudno jak będzie trzeba pochodzić to się pochodzi ;) niestety to mój pierwszy wypad w tym roku w góry bo wiecznie coś mi wyskakiwało więc chyba nic oprócz burzy mnie nie zniechęci :D a jakaś rozpiska głównych tras jest lub mapka najlepiej do pobrania ?

Napisano

Piszę nie na temat ale może Cię to zainteresuje :D .W sobotę z kumplami oraz jedna niewiasta wybieramy się do Ogrodzieńca ;) .Jeśli jesteś zainteresowany to możesz do nas dołączyć.Jak coś to daj znać.Pozdrówka.

Napisano

my jedziemy w niedziele na 3 rowerki sobota niestety w pracy ;), jak coś to jedziemy z katowic odjazd 8-35 - 6-26 w zawierciu bilet w jedną strone 10 zł + dzięki promocji pkp rowerek 1 zł w jedną strone

Napisano

Generalnie główne szlaki laczace miasta etc, nie ma tu jakiejs reguly ;). w okolicy Ogrodzienca mysle powinno byc duzo lepiej niz na polnocy, gdzie dane bylo mi jezdzic. Dlatego tez niestety zadnych konkretow w tym rejonie Ci nie podam :D

 

Ale jak napisales - www.zbuta.pl tez moze byc czasem fajne =P. Ja mimo wszystko nie narzekalem. A w ekipce pomimo sporej ilosci noszenia zrobilismy w 1 dzien duzo ponad zakladane przez Ciebie 50km.

 

Generalnie tam teraz czesto da sie poznac szlak od razu na poczatku, tzn czy bedzie oczyszczony czy nie - jesli widzisz poprzecinane drzewa itd, znaczy powinno byc ok. Jesli od razu na poczatku widac polozone drzewa - beda tak lezaly wszystkie

Napisano

Oki dzięki za rade,co do 50km to zakładam taki początek a ile będzie to zależy od warunków :) jak będzie oki to męczymy sie aż sił braknie :D

Napisano

My jedziemy do Ogrodzieńca na rowerach i z powrotem :) .Na miejscu też trochę pojeżdzimy,ale nie za wiele bo sił na powrót musi starczyć :D

Napisano

Ja wole pojeźdźić więcej po górach znudziła mi się miejska dżungla następny wyjazd jedziemy od domu na roweruch :)

Napisano

no tam warto zajrzec pociagiem. Tanio, czesto jezdza :thumbsup: a jak wspomniane - w weekendy za rower 1zł

 

Ale powrot faktycznie mozna sobie brac bajkiem ;>

Napisano

Nie po to sobie rower kupiłem aby go wozić pociągiem :thumbsup: .Ale faktycznie dojazd jest tam kiepski zwłaszcza do Dąbrowy Górniczej-Strzemieszyc.Na drodze 791 nie jest już tak żle.

Napisano

ten pierwszy przejazd w tym roku zostawie jednak dla pociągu ale następne już o własnych siłach :) trase już znalazłem myśle że będzie oki i nie będzie na niej za dużo powywalanych drzew :)---->

Startujemy spod dworca PKP i PKS w Zawierciu .

 

- za dworcem PKS-u (a dokładnie na I peronie PKP) musimy znaleźć początek czerwonego szlaku pieszego (Szwajcarii Zagłębiowskiej), będzie on prowadził nas aż do Chechła w większości przez sosnowe lasy

- na drodze wzdłuż torów szlak skręca w lewo, zaraz dalej mogiła powstańców z 1863r.

- drewnianą kładką przechodzimy nad Czarną Przemszą, dalej za zabudowaniami można przez potok przejechać lub przejść po zwalonym drzewie (kilkadziesiąt metrów w prawo)

- dwukrotnie przecinamy drogi asfaltowe, na trzeciej zgodnie ze szlakiem skręcamy w lewo i docieramy do bardzo ładnego zalewu na Centurii (warto przejechać się w koło stawu)

- dalej asfaltem do wsi Hutki - Kanki, tam możemy zielonym szlakiem pieszym wejść na G. Chełm (rezerwat), we wsi jest ocembrowane źródło

- kończy się asfalt, czeka nas krótki podjazd polną drogą, dalej fajny kamienisty zjazd, który bardzo gwałtownie przechodzi w głęboki piach, później długi odcinek płaskiej leśnej drogi

- w Chechle opuszczamy czerwony szlak i na głównej drodze w lewo

- kawałek za szkołą można wyjechać na skraj byłej P. Błędowskiej (obecnie bardzo zarośnięta), jest wyraźny kierunkowskaz!!!

- przecinamy ruchliwą trasę Ogrodzieniec - Olkusz, następnie po kilkunastu metrach w lewo i później pierwszą asfaltową w prawo do Golczowic (bez kierunkowskazu)

- po prawej ciągnie się dol. Białej Przemszy, a my docieramy do zabudowań Golczowic (za mostkiem są tabliczki z opisem szlaków, a będąc tam zwłaszcza po raz pierwszy wyraźnie widać, że to już nie jest krajobraz północnej części Jury)

- przed mostkiem w lewo i zgodnie ze szlakiem żółtym (do samego Ryczowa), dość ostry podjazd (warto rozejrzeć się po okolicy) i dalej szeroką szutrową drogą

- przecinamy asfalt, krotki podjazd, duże obszary śródleśnych nieużytków, za lasem stare młyny w Stokach i kolonia domków letniskowych

- na asfalcie Klucze - Pilica w prawo i koło kapliczki w lewo (żółty szlak)

- bardzo piaszczysta droga wyprowadza nas na pola pod Straszykową Górą, by na nią wyjechać wystarczy za krzyżem skręcić w pierwszą polną drogę w prawo i na samej górze w lewo niewyraźna droga wyprowadzi nas pod same skałki

- w Ryczowie jedziemy asfaltem w stronę Ogrodzieńca (na początku września 02r. była jeszcze szpalerowana starymi topolami, ale pewnie je wytną tak jak na innych drogach w całym regionie) i w Ryczowie Koloni odbijamy w prawo

- zaraz za remizą asfalt łagodnie skręca w prawo, my zjeżdżamy na wprost w kamienistą polną dróżkę

- w lesie za zjazdem docieramy do czerwonego szlaku pieszego, tam w lewo i dalej do ruin zamku Ogrodzieniec (jedyny trudniejszy odcinek wycieczki)

- z trudem przenosimy rower przez szczelinę w skale, krótki zjazd i jesteśmy pod bramą wjazdową do zamku

- dalej czerwonym szlakiem (pieszym!) pod G. Birów (warto zobaczyć, może jeszcze są tablice informacyjne) docieramy do Karlina, tam krótki podjazd i jazda brzegiem ładnego jaru, aż do dużych pól

 

***

dla ambitnych - Dworski Las

w Karlinie na górce przed ostatnim domem szlak skręca w prawo, a my jedziemy prosto, za lasem w prawo i bardzo niewyraźną dróżką - miedzą, dalej na przełaj przez nieużytki do myśliwskiej ambony. Późnym latem warto wjechać tam choćby tylko dla widoku tych łąk. Do tej pory było prosto, a teraz trzeba jakoś wrócić do szlaku - czyli wjeżdżamy w las za amboną i ostrożnie praktycznie na przełaj zjeżdżamy w dół, tam na drodze w lewo i podjazd znowu na granice tych samych łąk. Przed łąkami jeszcze w lesie odbijamy w prawo i trzymając się cały czas w pobliżu skraju lasu (niewyraźne dróżki, trochę na przełaj) dojedziemy do dużej grupy skalnej.

 

Tu wielka prośba - szanujcie przyrodę, nie śmiecie, nie hałasujcie, korzystajcie z już wytyczonych ścieżek. Znam to miejsce od kilkunastu lat i mimo kilkukrotnego nasilenia ruchu turystycznego na Jurze, pozostało one nie zmienione - zero śmieci, żadnych wycieczek, spitów (a skała do wspinaczki jast doskonała) itp.

I najlepiej by tak pozostało !!! (fragment lasu po drugiej stronie jaru jest równie ciekawy)

 

A jak pojechać dalej - wystarczy zjechać do drogi biegnącej pod skałkami, tam kawałek w prawo i później niknącą ścieżka w lewo przez łąki w dół dolinki do grupy dorodnych brzóz, a na drodze w prawo pod górkę do skraju lasu - tam czerwony szlak (jedziemy w lewo!)

***

 

- polną drogą (widoki!) docieramy do asfaltu, tam w lewo, w Żerkowicach przecinamy drogą Zawiercie - Kielce i zawzięcie pedałujemy do Skarżyc (przed wsią w prawo można dojechać do Okiennika)

- we wsi za kościołem w lewo i do końca asfaltu - na końcu wsi w prawo (nie szlakiem - z uwagi na teren prywatny ostatnio były problemy z przejazdem)

- po lewej mijamy dom zbudowany według projektu opisanego w Muratorze (dość ciekawie łączący nowoczesną formę z naturalnym materiałem)

- za ostatnim domem zjeżdżamy z szutru "na wprost" , mijamy złamaną wierzbę i polnymi drogami dojeżdżamy do kolejnej wsi, (cały czas najbardziej rozjeżdżoną drogą, za zjazdem i lokalnym śmietnikiem w prawo, zaraz potem w lewo)

- asfalt w Parkoszowicach - ja odbijam w prawo, by po pięciu minutkach znaleźć się w domku, a Wam pozostaje także krótka już droga do Zawiercia - skręcacie w lewo, za domami na łuku drogi "na wprost" odchodzi żółty szlak i tam właśnie należy pojechać

- po lewej bardzo malownicze jeziorko/zalew w Rudnikach (po przeciwległej stronie u podnóża piaszczystej skarpy jest źródło), na asfalcie w lewo i cały czas ul. Glinianą do drogi nadrzędnej - ul. Blanowskiej

- tam w prawo i znowu calutki czas prosto do dworca PKP

KONIEC

 

 

 

--------------------

Miejsca leżące w pobliżu trasy, które warto dodatkowo zobaczyć :

- rezerwat Góra Chełm (tam rowery prowadzimy!)

- Pustynia Błędowska (punkt widokowy w Chechle)

- Dolina Białej Przemszy (okolice Golczowic)

- Ostra Góra, Pod Wieżą (wzgórza nad Jaroszowcem - tylko dla ambitnych)

- Góra Janowskiego, Zamek Ogrodzieniec, Góra Birów (Podzamcze)

- Dworski Las (Karlin - tylko dla ambitnych i szanujących przyrodę)

- Okiennik Wielki (Skarżyce)

 

Napisano

Dzięki za fantastyczny opis trasy,na pewno kiedyś skorzystam :).z powrotem mamy zamiar jechać Ryczów-Kolonia-Ryczów-Kwaśniów Górny-Kwaśniów Dolny-nastepnie drogą asfaltową Nr 791,w Kluczach odbijamy w prawo,w drogę która prowadzi do miejscowości Hutki.Znasz może te drogę która prowadzi do wsi Hutki ?.Nie wiem czy jest to droga asfaltowa czy jakaś leśna,pytam bo do końca nie wiem na którym rowerze mam jechać :icon_wink: (mam dwa rowery,jeden na asfalt,a drugi w teren).Nastepnie dojeżdzamy do Bukowna-Jaworzno-Sosnowiec-Mysłowice-Katowice.Liczę że bedzie gdzieś około 130 km,mamy nadzieję że wytrzymamy kondycyjnie :icon_wink: .

Napisano

Kurcze niewiem w tym roku jade w te miejsce pierwszy raz więc trasa dla mnie jest jedną wielką niewiadomą

Napisano

Trasa przejechana :) jutro dodam jakieś foty, 90% trasy przejezdne i oczyszczone reszta to powywracane drzewa

Napisano

Ja przejechałem trasę wczoraj,na liczniku stukneło 145 km.Ogólnie trasa ciekawa mimo że jechaliśmy drogami asfaltowymi,najgorszy odcinek drogi to Jaworzno-Katowice.Było kilka trudnych podjazdów,ale było również tyle samo zjazdów.Najgorszy był dający się we znaki upał i komary które niemiłosiernie kąsały podczas odpoczynków :) .Poniżej link do fotek z Ogrodzieńca.

 

P.S.Ten starszy pan w niebieskim to ja :)

 

 

 

 

http://picasaweb.google.pl/egojanek/Ogrodzieniec?feat=directlink

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Witam

 

 

Ja jestem z Zawiercia i mogę się gdzieś chętnie wybrać na rower bo nie mam partnera/ki.

 

Kontakt:

 

GG: 10708114

e-mail: ryba5374@wp.pl

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...