marcinusz Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Heh, a mnie zawsze zastanawia po co ludzie to robią? Dla smaku Dobre piwko jest pyszne. A po dużym wysiłku w ciepły dzień na trawistej polance z pięknym widokiem na góry smakuje jeszcze lepiej... ech, że listopad mamy właśnie W czasach pieszej eksploracji gór uwielbiałem robić sobie takie pikniki na co bardziej malowniczych polankach. Czasami odzywa mi się to na wycieczkach rowerowych. Jak nie chcesz się urżnąć, to nie lepiej napić się coli? Coli? I co? Może jeszcze chipsem zagryźć Nie, zdecydowanie wolę jakieś lekkie piwko (Żywiec dla przykładu) z kabanoskiem - najlepiej swojskim z pieprzem. Mniam! Przecież jej smak jest milion razy lepszy niż piwa... Dla mnie sick De gustibus non est disputandum est, ale gdyby to było forumbrowarowe, to zaraportowałbym do permanentnego bana Ciebie wraz z zstępnymi w lini prostej i bocznej do siódmego pokolenia w dół. Piwo ludzie piją od wieków. O coli mam nadzieję, że za 50 lat nikt nie będzie już pamiętał ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaspro Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 o jejku, nawet na zawodach w Czechach piłem piwo podawane na bufecie, nikt nikomu kufelka nie wyliczał i nikt z tego problemu nie robił, jak jestem latem w górach to podczas całodniowej wycieczki nawet kilka buteleczek się z kumplami wychyli, wszystko z umiarem i w miarę swojej potrzeby ugaszenia pragnienia, sztuką jest pić tak aby nie dać się złapać (czyli w mieście nie chleje)bo takie są przepisy jakie są panowie mundurowi też ludzie i statystyki muszą mieć itd. Co do jazdy w przyczepce niestety nawet to jest nie legalne po drogach publicznych ale grunt to się nie poddawać oby do wiosny. a pociągne temat jeszcze dalej startując w uphilu na śnieżkę tuż przed św Wang strzeliliśmy z kumplem małego żywca, spokojnie sobie sączyliśmy to piwko patrząc jak się ludzie męczą o suchym pysku, po piwku dostałem takiego kopa że do samotni podgoniłem wszystkich co przepuściłem a nawet kilku przegoniłem. Piffko a nie jakiś tam odrdzewiacz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Czechy to inny świat. W czasie wakacji przeskoczyłem granicę, aby u braci Czechów wychylić 3 Złote Bażanty (3,5 zł za jedno lane byłem wtedy pieszo). W czasie mojego piwnego posiedzenia na ogródek piwny zawitało dwóch kolarzy-tambylców. Przystanęli tam w celu browca wychylenia. Zajmowało im to po około 15 minut na browar. Po czym tak jeden jak i drugi wsiadł na rower i pojechał dalej. I żeby nie było niejasności: ani jeden, ani drugi to nie był jakiś menel na wigry3, co to dopiero opchnął kratkę ściekową i przyjechał skonsumować owoce swojej "pracy". Normalni ludzie. Jeden na rowerze crossowym, drugi na MTB z kategorii rekreacyjnego XC - wyraźnie w trakcie jakiejś dłuższej trasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dale Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Dale a ile lat miał ten delikwent? Coś czuje, że to była bardzo młodzieńcza ułańska fantazja.:/ To było 2 lata temu na wiosnę więc miał wtedy 16 albo 17 na karku nie wiem w ktorym miesiącu sie urodził. Co ciekawe wszyscy bez jednego starszego kumpla łącznie ze mną mieliśmy wtedy tyle samo, nawet przyznam się bez bicia że 2 koleżków też wytrąbiło parę piwek, ale nikt się na takie akcje nie porywał bo każdy też jeździ trochę rowerem i wie że to niebezpieczne. Dla tamtego typa rowerzysta to "szybszy pieszy" jak to określał i nie wierzył że nawet przy 30km/h z górki można sobie zrobić takie kuku że hej (wtedy jego zacny szczyt możliwości kondycyjnych nawet na trzeźwo, dzisiaj chyba też). Czułem że z jego podejściem może coś wywinąć po drodze dlatego próbowaliśmy go przekonać żeby nie jechał, ale chyba jeszcze bardziej się nakręcił i chciał nam pokazać jakie to z nas cioty. No i pokazał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wampi Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Apropo tematu: Sądy nie będą musiały odbierać pijanym rowerzystom prawa jazdy Trybunał Konstytucyjny wskazał, że przepis wprowadza nierówność prawną, bo nietrzeźwy kierowca pojazdu mechanicznego traci prawo jazdy, ale nie jest mu odbierana karta rowerowa. Oznacza to, że nietrzeźwi rowerzyści są poddawani surowszym karom niż nietrzeźwi kierowcy samochodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.