Skocz do zawartości

[buty] Coś na długą wyprawę z możliwym deszczem


dragonflypl

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

posiadam zatrzaski: pd-m520 oraz buty SH-MT30.

 

Problem polega na tym że wybieram się na 2.5 tyg wyprawe, i obawiam sie ze mozliwa będzie sytuacja że np będzie padac 2-3 pod rząd (taki klimat alp...). A że powyższe buciki i ich materiał dosyć mocno chłoną wodę i schną w żółwim tempie, zastanawiam się czy są jakieś modele które lepiej radzą sobie ze schnięciem i mniej piją wodę:

- http://allegro.pl/item1055894461_buty_rowerowe_louis_garneau_trail_x_grip_wa_wa_44.html

- http://allegro.pl/item1053642285_rogelli_fn234_buty_rowerowe_mtb_r_44_kurier_0_zl.html

 

. zastanawiałem się nad butami z goretex ale są cholernie drogie, lub jakimiś wykonanymi ze sztucznych tworzyw + zawierającymi siateczki - takie powinny mniej pić wodę i szybciej schnąć. Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy dłuższym użytkowaniu w deszczu problemem nie będą buty tylko to co powyżej nich - czyli nogi i skarpetki na nich. nawet jeśli but będzie wodoszczelny (np shimano chyba model sh mt 90 z gore texu) to woda dostanie ci się do środka przez sciągacz skarpetki i spływając po nodze, w dół.

buty z membraną będą dobre przy chodzeniu w błocie lub w kałużach, do ich górnej krawędzi oczywiście :)

można stosować: ochraniacze na buty (zniszczą się jeśli będziesz w nich chodził więcej niż okazjonalnie), takie rowerowe lub tez stosowane w turystyce "rękawy" zapinane na goleniach nóg, na spodniach nieprzemakalnych i wysokich butach turystycznych.

 

wg mnie jednak żadne z takich rozwiązań nie sprawdzi się przy intensywnej rowerowej turystyce deszczowej;

więc opcje są dwie:

- pierwsza kupic buty do ścigania się, z dużą ilością elementow siatkowanych, z minimalnym udziałem skóry i materiałów skóropodobnych, tak by woda nie miała w co wsiąkać; minusem będzie gorsza przyczepność podeszwy na odcinkach chodzonych i jeśli jeździsz w spd - mała stabilność stopy bez wpięcia

- opcja druga to jednak próbować jechać w butach niewyścigowych, z korzyścią dla trakcji w czasie chodzenia, ale z mokrymi stopami.

 

jest jeszcze jedna możliwość, skarpety seal skinz, nieprzemakalne, z membrany porelle. zapewnią ci one suche stopy w mokrych butach, nie wiem jak z oddychalnością dla stóp i ich ewentualnym aromatem po dłuższym użytkowaniu :) kosztują jednak sporo, tyle co proste buty mtb;

możesz też spróbować wziąć dwie pary butów spd, jeśli masz miejsce i dawać jeden dzień tym mokrym na schniecie (np przyczepić je na zewnątrz, do plecaka, w czasie jazdy; będą schły na słońcu i wykorzystując efekt podobny do działania suszarki.

na pewno zaopatrz się na czas takiej wyprawy w maści przeciw grzbicy i prewencyjnie smaruj stopy; weź talk, wsypuj go do butów. jeśli masz wyjmowane z butów wkładki - susz je na nocnym postoju wyciągnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy dłuższym użytkowaniu w deszczu problemem nie będą buty tylko to co powyżej nich - czyli nogi i skarpetki na nich. nawet jeśli but będzie wodoszczelny (np shimano chyba model sh mt 90 z gore texu) to woda dostanie ci się do środka przez sciągacz skarpetki i spływając po nodze, w dół.

buty z membraną będą dobre przy chodzeniu w błocie lub w kałużach, do ich górnej krawędzi oczywiście :)

można stosować: ochraniacze na buty (zniszczą się jeśli będziesz w nich chodził więcej niż okazjonalnie), takie rowerowe lub tez stosowane w turystyce "rękawy" zapinane na goleniach nóg, na spodniach nieprzemakalnych i wysokich butach turystycznych.

 

wg mnie jednak żadne z takich rozwiązań nie sprawdzi się przy intensywnej rowerowej turystyce deszczowej;

więc opcje są dwie:

- pierwsza kupic buty do ścigania się, z dużą ilością elementow siatkowanych, z minimalnym udziałem skóry i materiałów skóropodobnych, tak by woda nie miała w co wsiąkać; minusem będzie gorsza przyczepność podeszwy na odcinkach chodzonych i jeśli jeździsz w spd - mała stabilność stopy bez wpięcia

- opcja druga to jednak próbować jechać w butach niewyścigowych, z korzyścią dla trakcji w czasie chodzenia, ale z mokrymi stopami.

 

jest jeszcze jedna możliwość, skarpety seal skinz, nieprzemakalne, z membrany porelle. zapewnią ci one suche stopy w mokrych butach, nie wiem jak z oddychalnością dla stóp i ich ewentualnym aromatem po dłuższym użytkowaniu :) kosztują jednak sporo, tyle co proste buty mtb;

możesz też spróbować wziąć dwie pary butów spd, jeśli masz miejsce i dawać jeden dzień tym mokrym na schniecie (np przyczepić je na zewnątrz, do plecaka, w czasie jazdy; będą schły na słońcu i wykorzystując efekt podobny do działania suszarki.

na pewno zaopatrz się na czas takiej wyprawy w maści przeciw grzbicy i prewencyjnie smaruj stopy; weź talk, wsypuj go do butów. jeśli masz wyjmowane z butów wkładki - susz je na nocnym postoju wyciągnięte.

 

Dzięki. no właśnie z doświadczenia wyszło mi, że woda do butów tak czy siak się dostanie. Ochraniacze BBB Waterproof mam, i jedyną ich zaletą jest lepsze ochrona przed wiatrem + but nie brudzi się od syfu (błoto, brudna woda itp...) i nie trzeba go prać, wystarczy osuszyć i jest czysty. Poleciłbyś jakieś modele? Z tego co patrzyłem w jednym sklepie to wszystkie mają sporo materiałów skóropodobnych :/

 

Osobiście jazda z mokrą stopą mi nie przeszkadza, ale boje się że but mi po prostu zgnije po kilku dniach kiedy będzie wilgotno + deszcz, będzie cuchnoł itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buty turystyczne z reguły są bardziej "wypełnione" różnego rodzaju wkładkami, buty wyścigowe bardziej spasowane do stopy.

zgnić to raczej nie zgniją, śmierdzieć wilgocią (zmieszaną z zapaszkiem całodziennego używania) będą, tego raczej nie unikniesz.

można jeszcze stosować wypychanie gazetami, papier wyciągnie wodę z powłok buta i pomoże się im niezdeformować. po jakimś czasie trzeba je wyjąć albo wymienić; po powrocie z wyprawy uprać i wysuszyć.

rozwiązaniem są dobre ochraniacze na buty, np gore tex lub endura, z wzmocnionym spodem podobnym do prawdziwej podeszwy; wg mnie jednak na ostre kamieniste podłoże się nie nadają.

 

co do ilości materiałów skóropodobnych: chodzi mi o to żebyś porównał np buty typowe do ścigania z takimi jakie ma w ofercie np accent; turystyczne i wyścigowe shimano itd; wg mnie róznica między nimi jest wyraźna i but wyścigowy będzie miał mniej miejsc do zbierania wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...