raistlin Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Witam Postanowiłem podzielić się historią respektowania gwarancji w krakowskim sklepie iSport ul.Zakopiańska 56. Może dzięki omijaniu tego sklepu, będą Państwo mogli zaoszczędzić nerwy Kupiłem w tym sklepie rower (Giant Dedona DX), mimo że mój bliski przyjaciel już miał bardzo złe doświadczenia z tym sklepem i gorąco mi odradzał. Teraz żałuję, że go nie posłuchałem, ale czasu nie cofnę. Poniżej przedstawiam historię, którą zostawiam do samodzielnej oceny. Rower kupiłem w połowie czerwca. Po dwóch tygodniach wykonano w nim przegląd gwarancyjny. Użytkowałem go niezbyt intensywnie przez trzy miesiące. W tym czasie zauważyłem, że na pewnych przełożeniach przerzutek czuję chrobotanie w postaci drgań przenoszących się poprzez pedały na nogi. Prawdopodobnie jest to efekt zużycia łańcucha lub tarcz kasety, ponieważ najbardziej wyczuwalne jest ono na przełożeniach najczęściej używanych. Zgłosiłem to w sklepie, na co Panowie odpowiedzieli: "to się musi dotrzeć". Przyjąłem ich słowa za prawdziwe. Minęła zima, po jej zakończeniu zacząłem znowu jeździć i tylko się pogorszyło. Przyglądałem się wtedy mojemu rowerowi szukając przyczyny i zauważyłem, że kaseta kiedy się obraca wykonuje bardzo wyraźne, falujące ruchy (na boki i z płaszczyzny roweru). W porównaniu z moim starym 10-cio letnim rowerem były to ruchy 2-3 razy bardziej wyraźne. W rowerze wysokiej klasy mojego brata (Iron Horse Sunday), oraz w innych rowerach które mam w domu, w ogóle takich ruchów nie ma. Zgłosiłem to w sklepie na co serwisant: "tak powinno być, bo wtedy łańcuch lepiej nachodzi". Poprosiłem, żeby sprawdził, czy tak jest w nowym rowerze Sedona który mieli w sklepie. Okazało się, że nie ma tych ruchów. Dopiero wtedy sprzedawca spisał zgłoszenie gwarancyjne. Zostało ono odrzucone jako bezzasadne, skierowałem odwołanie w którym opisałem doświadczenie udowadniające występowanie tych ruchów i otrzymałem odpowiedz: "...informujemy, że od dnia rozpatrywania Pańskiej reklamacji nie zaisniały żadne nowe fakty dotyczące roweru... które powodowałyby zmianę naszego stanowiska. Informujemy jednocześnie, że drobne falowanie wielotrybu jest naturalne i nie ma wpływu na zużycie napędu." Następnym krokiem było wystąpienie do Wojewódzkiego Inspekrotaru Inspekcji Handlowej o spotkanie mediacyjne. Sklep iSport nie zgodził się na nie. Tak wygląda moja historia. Szczególnie zirytowało mnie cfaniactwo obsługi sklepu iSport. Udawanie, że wady nie ma, później brak pomocy w precyzyjnym opisaniu usterki, granie na złym nazewnictwie, które stosowałem z powodu przeciętnej znajomości konstrukcji roweru i odrzucenie wniosku o postępowanie mediacyjne, które nikogo nic nie kosztuje, a mogłoby pomóc rozwiązać problem. Teraz już mam dużą wiedzę techniczną. Rozmawiałem z rzeczoznawcą i zaprzyjaźnionymi serwistantami sklepów rowerowych. Wszyscy zgodnie przyznali, że to jest usterka, która powinna być usunięta. Pozostała mi już tylko jedna możliwość- skierowanie wniosku do sądu cywilnego. Gdybym wiedział, że tak funkcjonuje system gwarancyjny u największego producenta rowerów na świecie, to zdecydował bym się na inną firmę, w której poziom serwisu byłby na pewno nie gorszy, a rower dużo tańszy. Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś się tak historia przyda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skjaatel Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Co fakt to fakt, z Giantem ciężko jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamfan Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 To faktycznie lepiej ten sklep z daleka omijać... W tym, że Ty też zawaliłeś 1.) było trzeba kolegi posłuchać, bo w Krakowie jest mnóstwo innych sklepów rowerowych (Giant jest np. na ul. Armii Krajowej) 2.) jak się nie zna na rowerach to się raczej ich samemu nie kupuje tylko idzie z kolegą co się trochę orientuje w temacie, bo nierzetelni sprzedawcy mogą Ci kit wcisnąć 3.) miałeś prawo do 10 dni oddać rower A z sądem się raczej nie wygłupiaj: 1.) ciężko udowodnić teraz czy to wina sklepu czy Twojego użytkownia 2.) może to wina samej kasety (krzywe koronki) a ona nie jest droga bo HG-40 kosztuje kolo 40 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevermind Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 3.) miałeś prawo do 10 dni oddać rower A mógłbyś powiedzieć na jakiej podstawie twierdzisz, że miał takie prawo? Raczej można wnioskować, że umowa została zawarta w siedzibie sprzedającego skoro i sprzedający i kupujący są z Krakowa. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 No cóż, kolejny przykład, ma to , że "szacowny" Giant ma w głębokim ... zawierzających im klientów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamfan Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 @nevermind moje niedopatrzenie w poscie kolegi:P pogrubione bylo "iSport" wpisalem w google i wyskoczyl mi jakis sklep ineternetowy... Jak kupil go osobiscie w sklepie to nie obowiazuje 10 dni zwrotu (chyba ze umowa stanowi inaczej) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raistlin Napisano 26 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Mam świadomość tego, że popełniłem błąd. W naszej rzeczywistości faktycznie trzeba albo mieć dużo kompetentnych znajomych, albo znać się na wszystkim Pewnie sąd już odpuszczę, ale na pewno to będzie ostatni zakup w tym sklepie i ostatni Giant. Będę pamiętał o tej przygodzie jak usłyszę, że ktoś z moich znajomych będzie chciał u nich coś kupić..:] Mam nadzieję, że dzięki takim działaniom pojawi się kiedyś szacunek do klienta. Co do zwrotu, to nie miałem 10-ciu dni bo rower był kupiony w sklepie, jak już słusznie zauważono Sklep wybrałem z racji tego, że był najbliżej mojego domu. Dziękuję wszystkim za porady i wsparcie:) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gdy Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 czyli standardowe procedury tego sklepu . tez miałem z nimi przygody link do mojego wątku http://www.forumrowerowe.org/topic/45612-sklepisport-krakow/ . generalnie lepiej omijać szerokim łukiem . z obsługi to jedynie mozna w miare pogadać ze starszym gościem z serwisu , bo blondasek i pryszczaty to własnie ekipa od wmawiania ludziom że czarne jest białe a białe czarne . dziwie sie , że ta firma jeszczcze nie zdechła czego im z całego serca życze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.