Skocz do zawartości

[rower] Gary Fisher Mamba


Piotr01

Rekomendowane odpowiedzi

Superior waży dokładnie 12,04kg. Mój Instinct waży podobnie ale jego konfig jest zupełnie inny od fabrycznego. Natomiast rama Instincta jest moim zdaniem lekka - jak na cenę. Dziewiętnastka waży równe 1700g.

Co do sztywności...Superior wyraźnie sztywniejszy ale jednocześnie mniej komfortowy. Wszystkie dziury czuć. Instinct pod tym względem jest zdecydowanie bardziej przyjemniejszy. Nie popadajmy jednak w przesadę - Instinct to nie guma. Przyspiesza dzielnie jak się depnie. Jak przerzucę koła z Superiora to zobaczę czy jest różnica pomiędzy moimi składakami a tymi Fulcrum Red Metal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamba była ważona wagą wędkarską.

mój rower waży 9.8, zważony wagą elektroniczną, bardzo dokładnie.

wagą wędkarską zważyłem mambę, pomiar wskazał ponad 15 kilogramów, więc by sprawdzić wiarygodność pomiaru dokonałem zważenia mojego roweru, waga wskazała ok. 11 kilo, tak więc pomyłka pomiarowa to ok. kilograma. ponad 15 kilo wskazane dla mamby minus kilo błędu daje ponad 14 kilo, oczywiście nie jest to superwymierne; ważony rower to rozmiar 17,5 cala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Mamba była dobra w rozmiarze 19'' czy Dexter29/Traction29 będzie również dobry? Geometria nie zbliży np. zanadto kolan do kierownicy podczas pedałowania na stojąco?

 

No bym się bardzo zdziwił gdybyś kolanami smyrał kierownicę w Dexterze na stojąco no chyba że masz jakiś niesamowity sposób kręcenia na stojaka. Mi się ta sztuczka w moim Authorze jeszcze nie udała ale kto wie....:):).Tak na poważnie....na to bym w ogóle nie zwracał uwagi..Dexter jak i wszystkie Authory to nie trekkingi. Mają dłuższe górne rury...no nie tak długaśne jak murzyńska górna rura w GF, mają unijne wymiary 29er opisane w dyrektywie...nie pamiętam numerka w tej chwili. Osiołkowi w żłoby dano.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dano w 3 żłoby. Przyjdzie się chyba jednak o Tractiona targować przełykając żal za jednym z ostatnich rowewrów z napisem Gary Fisher i na dodatek Mamba! Choć lubię Czeską Republikę, jej rowerowy klimat i różne inne rzeczy to jednak na Authory jakoś tak krzywo patrzę. No przynajmniej ta czarna perła (kolor) ratuje sytuację. Żegnaj Gary, żegnaj cudowna geometrio :)

Byle ino niepowodzenia negocjacyjne nie zmieniły Tractiona w Dextera :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dano w 3 żłoby. Przyjdzie się chyba jednak o Tractiona targować przełykając żal za jednym z ostatnich rowewrów z napisem Gary Fisher i na dodatek Mamba! Choć lubię Czeską Republikę, jej rowerowy klimat i różne inne rzeczy to jednak na Authory jakoś tak krzywo patrzę. No przynajmniej ta czarna perła (kolor) ratuje sytuację. Żegnaj Gary, żegnaj cudowna geometrio :P

Byle ino niepowodzenia negocjacyjne nie zmieniły Tractiona w Dextera :)

 

Napisz skąd jesteś...to może coś pomogę w tych negocjacjach. moje GG:3863423

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy Gary Fisher Mamba oczywiście wiem, że na kołach 29" sprawdzi się jako rower uniwersalny?

Mając na myśli uniwersalny myśle o poruszaniu się nim wszędzie tam, gdzie mnie koła poniosą tj. miasto, las bez ograniczeń jakością dogi, łąkowe wertepy, miejskie chodni, krawężniki, lekkie górskie szlaki. Zamierzam nim również dojeżdżać do pracy (miasto) dlatego nie celuję w typowe MTB, jednocześnie lubię krążyć po okolicznych lasach dlatego typowy cross mógłby być pewnym ograniczeniem. Jeśli chodzi o jazdę, nie planuję jakiegoś specjalnego hardcoru, ot zwykła rekreacja.

Mam 180cm wzrostu, waga ok.78kg, mogę mieć ten rower na ramie rozmiar 19" za niecałe 2500pln (model 2009, niebieskie malowanie).

http://www.evanscycl...n-bike-ec017171

link jest tylko poglądowy

Warto, czy raczej nie?

Może coś innego, cena powiedzmy max 2500pln, im mniej tym lepiej, ale pewnie będzie ciężko.

 

HELLo-:

 

Biorac pod uwage Twoj wzrost i szeroki wachlarz zastosowan sklanialbym sie ku 29". Moim glownym argumentem jest fakt ze "goralem" pojedziesz po kazdym innym terenie(oczywiscie na trasie liczyc sie nalezy ze zwiekszonym oporem opon, wieksza waga, niezbyt aerodynamiczna pozycja), ciezko byloby natomiast wymagac wiele od trekkingowego roweru na gorskich szlakach. Swoja droga geometria G2(Genesis drugiej generacji od pana Garego Fisher'a) charakteryzuje sie dluzsza niz zwykle rura gorna(o wyprzedzeniu widelca i katach nie teraz;), z tegoz powodu uzywany jest chetnie przez zawodowcow ze wzgledu na bardziej rozciagnieta sylwetke jaka nabiera kolarz na nim. Jakie ma to znaczenie dla zwyklego rajdera? Otoz jesli zamierzamy uzywac rower jako srodek komunikacji na pewno bedzie nam latwiej szybko pokonywac kilometry(przy wyprostowanej posturze dzialamy jak zagiel co jest fajne tylko jak wieje z tylu - wiadomo na rowerze to zwykle 10% czasu;), jednakze bez zbytniego "zanurzenia" w kokpit - a wiec nadal bedziemy w stanie orientowac sie w ruchu drogowym. Rama oraz amortyzator MTB ze wzgledu na swa wyzsza wytrzymalosc na pewno poradzi sobie lepiej w warunkach miejskich - ciagle dziury, krawezniki nie powinny zrobic na nich wiekszego wrazenia, rowniez obrecze sa przystosowane do niemilosiernego tluczenia po wybojach. Jesli chodzi o dobor opon polecalbym na miasto semi-slicki lub nawet slicki(Schwalbe Big Apple zdaly u mnie na 6, ewentualnie Marathon Plus to super ochrona przed flakami, aczkolwiek okupione to jest dodatkowa waga). Mam nadzieje ze pomoglem zamiast wprowadzac zamet;) Milego krecenia niezaleznie od wybranego roweru!

 

POZDRo-:wer!

Edytowane przez kazafaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Od 2 dni jestem posiadaczem Mamby i muszę stwierdzić, iż jestem wielce zadowolony. Co prawda w porównaniu do Scotta Scale jest mniej "skoczna", ale to rower do innego zastosowania. Dodam, że zakupiłem model 2009, który w-g mnie oprócz ładniejeszej kolorystyki ma zdecydowanie sensowniejsze opony 2.1. Te zastosowane w 2010 i w Cobii i w Mambie to pomyłka. Świetne na asfalt i ubity szuter, ale w piachu po prostu stają w miejscu. Bontrager'y w 2009 są po prostu wielkie i żaden piach dla nich nie straszny. Mamba 2009 wygląda jak czołg. Waga też trochę pancerna. Zważony przeze mnie w domu na wadze o dokładności do 100g, wyszło 13,9 kg. Rozmiar 19'. Zdaje się jednak, że konkurencja w podobnej cenie jest o ponad 1kg cięższa. Ponadto dodam, że ten egzemplarz został przeze mnie zakupiony po obniżce za 2.500 PLN.

Dobra baza pod upgrade dla kogoś kto nie może od razu wyłożyć kwoty kilkakrotnie wyższej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

PO kilku miesiącach mogę pokusić się o pewne podsumowanie. Sprzęt świetny jako pojazd w terenie płaskim. Tam, gdzie inni na 26-ach kurczowo trzymają się kierownicy i ewentualnie wyczyniają OTB, GF idzie jak czołg naprzód. Mankament to duży wysilek włożony na podjazdach. Dla mnie, jako osoby ścigającej się, jest to jednak sprzęt (jak w subtemacie) "uniersalny do rekreacji". Poszukam teraz czegoś bardziej wyścigowego. Dlatego też sprzęt jest teraz dostępny przez allegro. Dla osób chętnych z naszego forum może jakąś zniżkę nawet dam :) Pozdrawiam, a zainteresowanych zapraszam na PW!

 

http://allegro.pl/gary-fisher-mamba-29er-okazja-i1396237640.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...