Skocz do zawartości

[amortyzator] Rock Shox Tora 318


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

rok temu kupiłem Level A6. Czy jeśli nie jeżdżę nim wyczynowo i praktycznie cały czas mam zablokowany skok amortyzatora, to co muszę zrobić przy tym amortyzatorze po roku czasu? Trzeba go rozkręcać? Dolewać oleju? Uzupełnić ciśnienie?

Chcę oddać cały rower na przegląd i tak zawczasu pytam, czy nie wymyślą mi jakiś niepotrzebnych i kosztownych regeneracji.

 

Dodam, że niezablokowany amortyzator w moim odczuciu chodzi lekko.

 

Pozdrawiam.

Napisano

Jak amortyzator działa bez zarzutu, to wystarczy wymiana oleju na nowy, wylanie starego, wyczyszczenie bebechów, tam gdzie trzeba posmarować i złożyć.

Na YT jest film Srama, do tego manual i można robić to samemu.

 

To tylko parę śrubek do odkręcenia, trzeba tylko pamiętać o kilku drobiazgach jak np o tym żeby w powietrznym spuścić powietrze przed rozkręceniem.

Napisano

Jak amortyzator działa bez zarzutu, to wystarczy wymiana oleju na nowy, wylanie starego, wyczyszczenie bebechów, tam gdzie trzeba posmarować i złożyć.

Na YT jest film Srama, do tego manual i można robić to samemu.

 

To tylko parę śrubek do odkręcenia, trzeba tylko pamiętać o kilku drobiazgach jak np o tym żeby w powietrznym spuścić powietrze przed rozkręceniem.

 

Przyznam się szczerze, że kupiłem taki rower, bo dużo jeżdzę. Ale nie znam się aż tak na sprzęcie i z takimi przeglądami, zawsze idę do serwisu.

 

W przypadku takiego amortyzatora nie trzeba dopompować powietrze co jakiś czas? Słyszałem, że potrzebna jest specjalna pompka do tego..

 

Dzięki za odpowiedź.

Napisano

sprawny powietrzny widelec nie traci powietrza ot tak sobie.

 

Dobrze robisz, ze oddajesz rower do serwisu, skoro nie masz smykałki do tych spraw. Tylko uważaj właśnie, żeby "sprytni" serwisanci nie wymyślili Ci naprawy za parę stówek. Jeśli rower nie jest katowany, to w takiej Torze, czy tez axonie (nie wiem co tam masz za widelec) po roku nie ma dosłownie nic do roboty. Tak jak Wojtek napisał

 

wystarczy wymiana oleju na nowy, wylanie starego, wyczyszczenie bebechów, tam gdzie trzeba posmarować i złożyć.

 

Wiem to z własnego doświadczenia. Serwisując swoją torę po każdym sezonie nie znalazłem żadnych niepokojących rzeczy wewnątrz.

Napisano

Zeby nie zakładać nowego tematu...

 

Otóż kupiłem sobie A6'kę 2008 z Torą 318 i wczoraj ja dostałem. No i sprawa ma sie tak - wszystko złożyłem, ale nie mam pompki do amortyzatora.. A do tego w Torze jest baaaardzo mało powietrza. I czy wie ktos może czy jeżdżenie z blokadą bez powietrza, a przynajmniej z małą ilością jest szkodliwe ? Albo chociaż na tyle nieszkodliwe żeby dojechać 3-4 km do stacji benzynowej i tam sobie podpompować ? Sam amor ugina sie pod ciężarem roweru do połowy, ale jak golenie wyciągnę na maxa i zablokuję to ugina się juz tylko 1-2 cm, nawet pode mną....

 

Liczę na szybką odpowiedź, najlepiej nie gdybania, bo ja gdybam że nie jest to bardzo zdrowe dla roweru...

 

Jeszcze jedno przy okazji - kojarzy ktoś dobry sklep rowerowy w centrum sopotu ? Tak żeby dalo się kupić pompkę do amora lub chociaż poprosić obslugę o podpomowanie ? :P

 

pozdarawiam

Napisano

po pierwsze, to kompresorem na stacji będzie Ci bardzo trudno (o ile w ogóle możliwe) napompować amora. O ile dobijesz te 5-6 bar, to przy odłączaniu końcówki zejdzie Ci większość powietrza

 

Blokada nie utrzyma Ci rozprężonego amora podczas jazdy, w przypadku braku powietrza w komorze sprężyny. Także dobijesz amora. Amorki RS'a mają gumowe odbojniki na dole dolnych goleni na których oprą się golenie górne. Aczkolwiek dłuższa jazda w takim stanie możne trochę je zdewastować.

Napisano

Z tego rozumiem że na upartego da się przejechać, bez zeskakiwania z krawężników, jakiś mały kawałek.

W takim razie bede rozgladal się za sklepem rowerowym...

 

Co do trzymania powietrza z blokada - mi trzyma, ale jestem dość lekki (60kg). Wystarczy że wyciągne golenie i zablokuje to ugina sie tylko troche, dopiero jak mocno i gwałtownie przycisne go w dół to się ugina.

Napisano

Tora to pancerny amor, powinna wytrzymać. Może napisz na podforum pomorskim, że potrzebujesz aby ktoś tobie napompował amortyzator, w trójmieście zapewne ktoś się znajdzie z pompką.

Napisano

Już nie pisałem, i tak musiałem kupić i uczyniłem to ;)

Znając życie przepłaciłem o połowę co najmniej w stosunku do allegro, ale przynajmniej już dzisiaj mogę się cieszyć z jazdy :D

 

Sorry za DP, ale jednak nie przepłaciłem ! Pierwszy raz widzę coś co kosztowalo tyle samo w sklepie co na allegro !

 

PS Pompka to Giyo GS-01, polecam swoją drogą bo ładnie wygląda i nie ucieka zbyt dużo powietrza. :D

Napisano

Mam tę samą pompkę, zazwyczaj przy odkręcaniu wężyka ucieka około 2-3 psi więc niewiele. Co do pracy samego amora - powiem tyle, że po otwarciu i wlaniu odpowiedniej ilości świeżego oleju (motorex do amortyzatorów) amortyzator pracuje znacznie lepiej niż w wersji fabrycznej.

Napisano

Pobawię się w zalewanie nowym olejem jak już bede w warszawie, bo teraz mi sie nie chce zbytnio ;P

A swoją drogą nie wiem czy mam tu narzędzia.. i tak już mi mama musiała kupować , będąc w liroy merlin czy innym, imbusy caly zestaw, WD40 i takie tam jeszcze bo sie zapiekła śrubka od tej części mostka co trzyma kierownice i nei mogłem złożyć roweru.... Ale co do samej tory to na razie jest fajnie. Tylko czasem takie dźwięki jakby w ogóle oleju brakowało w goleniach...

Napisano

Gdy amortyzator wraca do swojej pierwotnej pozycji czasami słychać dźwięk podobny do rozkurczania się sprężyny - to olej który przelewa się przez tłumik i jest normalnym dźwiękiem w przypadku rock shoxów.

Napisano

Możliwe że to to i tez gdzieś czytalem że są dziwne dźwieki przelewania się oleju :) Takie bardzo to u mnie specyficzne jest ... no ale chodzi dobrze więc nie płaczę :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...