[Uchwyty samochodowe] FreeRide 530

[bazyl3]

Czy jest sens wydawania pieniążków na jakieś allegrowskie wynalazki po 70-100 PLN, czy też lepiej wysupłać te prawie dwie stówki i kupić uchwyty Thule z tematu??

[Rafał87]

witam, podepnę się pod temacik.

 

Otóż mam pytanie odnośnie bagażnika thule freeride 530 gdyż chciałem go kupić i zastanawiam się czy nie będzie zgniatał ramy potrójnie cieniowanej, rama alu poison zyankali nie jest jakoś super wychudzona ale to potrójne cieniowanie mnie zastanawia, bo nie chciałbym sobie zgnieść ramy. Ma ktoś doświadczenia z tym bagażnikiem i lekkimi ramami?

[d0cent]

Oszczedzac nie ma co. Roznica w porownaniu do wartosci roweru - niewielka. W ostatnim sezonie wracajac (na szczescie) z zawodow jeden z uchwytow po prostu "puscil" rower, dzieki czemu ten wyladowal na boku zwisajac z auta. Mialo to miejsce na dosc waskiej, beskidzkiej drodze, wiec dodatkowe utrudnienie - efekt - oba kola musialem centrowac zaraz po powrocie, jako, ze trzymaly one rower na dachu i przyjely cala sile "zwisu".

 

Wniosek juz podalem - niema co oszczedzac. A co do firmy - Thule gwarancji jak widac nie daje. Szczescie, ze obreczom nic sie powazniejszego nie stalo (choc byly bardzo mocno wyciagniete w bok) i przede wszystkim, ze nikomu nic sie nie stalo - wtedy szlajalbym sie po sadach z producentem. Uchwyty mam nie pameitam ktorej firmy, ale istotnie znanej i dosc polecane. To co sie wydarzylo to po prostu zamek (uchwyty sa zabezpieczane kluczykiem) jakims cudem sie sam otworzyl. Dodam, ze nie jestem jednym z tych, co z uchwytami jezdza caly rok - w zasadzie caly czas je sciagam i zakladam i nie sa narazone dlugoterminowo na negatywny wplyw warunkow ciezkich atmosferycznych.

 

A kolejny wniosek? Uchwyty rowerowe sprzed 15 lat nadal dzialaja super... robione u nas w Krakowie przez kogostam

 

I ostatni wniosek - najlepiej rower wozic w srodku auta - niestety ale takiej mozliwosci nie mam, bo zazwyczaj jezdzi autem kilka osob, a mimo, ze to kombi to nie da rady.

 

I wracajac do tematu giecia ramy potrojnie cieniowanej - jak sobie scisniesz tak ci zgniecie - doslownie. Celuj w taki uchwyt, ktory element sciskajacy bedzie mialw miare szeroki, to i problemu nie bedzie.

[cynamon]

witam, podepnę się pod temacik.

 

Otóż mam pytanie odnośnie bagażnika thule freeride 530 gdyż chciałem go kupić i zastanawiam się czy nie będzie zgniatał ramy potrójnie cieniowanej, rama alu poison zyankali nie jest jakoś super wychudzona ale to potrójne cieniowanie mnie zastanawia, bo nie chciałbym sobie zgnieść ramy. Ma ktoś doświadczenia z tym bagażnikiem i lekkimi ramami?

 

Ja od zawsze używałem uchwytów trzymających rower za widelec. Kiedyś miałem robiony do zwykłego zacisku osi 9mm i osi 20mm. Teraz używam Thule OutRide 561, który ma wymienny adapter do różnych rodzajów osi. Zalety: super stabilność, nie gniecie ram, możliwość przewożenia nietypowych ram. Wady: wyższa cena, konieczność wożenia przedniego koła w bagażniku (są też uchwyty do przewożenia koła na dachu). W bardzo prosty sposób można sobie zrobić taki bagażnik, np z osi starej piasty przedniej, nakrętek i płaskownika. Mam gdzieś w garażu taki robiony bagażnik i jak ktoś chce to zrobię foty.

[Rafał87]

co do thule OutRide 561 to jest on prawie 3 razy droższy od free ride 530 więc odpada,

 

W bardzo prosty sposób można sobie zrobić taki bagażnik, np z osi starej piasty przedniej, nakrętek i płaskownika.

 

takie wynalazki są na allegro ale nie wstawiłbym w to roweru, dlaczego? ano dlatego że w tych zaciskach przy ośce 9mm jest zacisk (szybkozamykacz) który ma grubość osi 4-5mm co wydaje mi się zbyt cienkie jak na warunki dachowe, w thule ta oś w którą się wstawia widelec cała pracuje więc tam jest 9mm oś a w niej już nie ma żadnych innych dzięki czemu ten element jest kilka razy mocniejszy.

druga sprawa to zamykanie na kluczyk, nie zostawiam roweru bez opieki ale czasem trzeba wejść do sklepu itp. więc zamykanie musi być według mnie.

 

Co do thule 530 i zgniatania ram to wiem że jak mocno zacisnę to zgniotę tylko pytanie jest czy siła zaciśnięcia tak aby nie zgnieść będzie wystarczająca aby stabilnie i bezpiecznie przewozić rower.

 

A może ma ktoś do sprzedania thule Velo vise pro?

[michuuu]

Trochę niepokoju zasiał u mnie ten temat. Też posiadam ten uchwyt rowerowy i nie było wątpliwości do ostatniej zmiany ramy (dolna rura jak puszka po piwie). W ofercie Thule są uchwyty mocujące za rurę pionową (podsiodłową) która przynajmniej u mnie jest solidniejsza. Wybieram się do lokalnego dystrybutora co by organoleptycznie sprawdzić ten cymes, odezwę się jak sprawdzę.

[cynamon]

Te uchwyty Thule, które widziałem miały dość miękki i dobrze wyprofilowany uchwyt. Wątpię, żeby uszkodziły nawet bardzo wycieniowaną ramę. Co do zamykania w uchwytach, to niestety nie jest przeszkoda dla złodzieja. Wystarczy śrubokręt i trochę siły w dłoni. Jeżeli nie puszczą zapadki, to cały zamek przekręci się w plastikowej obudowie. Według mnie lepszym zabezpieczeniem będzie stosowanie uchwytu za widelec, ale z zaciskiem na imbus, albo torks. Mniej prawdopodobne, że złodziej będzie miał odpowiedniego torksa niż, to że będzie miał przygotowany śrubokręt. Ten uchwyt który kiedyś zrobiłem jest o wiele stabilniejszy niż OutRide 561. Właściwie jego budowę podpatrzyłem na jakimś samochodzie serwisowym na Wyścigu Solidarności. Też mięli uchwyty robione z osi piast. Ja dodatkowo zrobiłem go w taki sposób, że wsuwa się do aluminiowej belki bagażnika i prawie nie widać, że na dachu jest uchwyt rowerowy. Tylne koło opiera się na drugiej belce i jest przypięte zaciskiem. W tym samochodzie, który mam teraz musiałem dorobić małą rynienkę na tylne koło, bo belki są bliżej siebie i koło dotykało by dachu.

[durnykot]

Z doświadczenia mogę napisać,że wszelkie obawy o zgniecenie rur potrójnie cieniowanych uchwytem Thule są bezzasadne. Notabene użytkownik musiałby przyłożyć sporą ,jeśli nie bardzo dużą siłę ,aby doprowadzić do uszkodzenia ramy. Używam od kilku lat innego uchwytu Thule i zniszczeń na żadnym rowerze nie zauważyłem. Zresztą niezależnie od siły z jaką zamkniecie uchwyt rower i tak będzie się kołysał - ważniejsze są dobrej jakości poprzeczki ,relingi i samo przymocowanie do nich właściwego bagażnika.

Jeśli ktoś oczekuje superstabilności to musi pomyśleć o bagażniku z mocowaniem za oś przedniego koła.

[Rafał87]

Jeżeli nie puszczą zapadki, to cały zamek przekręci się w plastikowej obudowie.

 

to ta obudowa jest z tworzywa ? taka firma a z plastiku robią :/

 

 

Cynamon a możesz cyknąć jakieś foto Twojego wynalazku?

[Patryke]

Jak wiadomo plastik, plastikowi nie równy.

Ja mam akurat model 591 i tam jest naprawdę kawał grubego plastiku. Co nie zmienia faktu, że i tak bym temu nie zaufał pozostawiając samochód na dłuższy okres. Tak jak już wspomniano jest to dość symboliczna blokada jak chcemy wyskoczyć na chwilę np. zapłacić za paliwo czy do sklepu.

Dlatego według mnie to jak coś brać z zamknięciem i nie traktować go jak sejf na rower.

 

Co do zgniecenia cieniowanych ram to też bym zbytnio się nie obawiał, po prostu dokręcamy z taką siłą jaka jest potrzebna, aby rower w ogóle czy minimalnie poruszał się w zacisku. Jak mamy wątpliwości to po przejechaniu np. pierwszych 100 km sprawdzamy czy nic się nie poluzowało i jak coś to korygujemy. Chyba, że naprawdę mamy sporo pary w łapach

[cynamon]

to ta obudowa jest z tworzywa ? taka firma a z plastiku robią :/

Cynamon a możesz cyknąć jakieś foto Twojego wynalazku?

 

Mój OutRide 561 całą głowicę ma z plastiku. Na pewno nie jest to byle jaki plastik, ale jednak plastik. Bębenek zamka wchodzi w otwór który jest w dźwigni, a zapadka w głowicę. Wystarczy mocny śrubokręt wsadzony pomiędzy dźwignię, a głowicę i otwieramy zacisk dosłownie w 2 sekundy.

 

 

Fotkę mojego wynalazku zrobię jak będę w domu.

[Odi]

Nie wiem czy jest sens dopłacać do Thule. Z 2 lata temu kupiłem używane belki na dach + 2 uchwyty rowerowe za jakieś 130zł i trudno coś temu zastawowi zarzucić. Z tym zestawem, na aucie ze sportowym, cholernie sztywnych zawieszeniem zrobiłem ok. 800km nie gubiąc rowerów Natomiast w zeszłym roku wracając z kumplem z maratonu o mały włos nie zgubiliśmy mojego roweru, który zamocowany był na bagażniku Thule na klapie samochodu. Jedna z zatyczek ramion bagażnika zsunęła się w niewyjaśnionych okolicznościach, po czym zsunął się również jeden z uchwytów trzymających rower. I ten dyndał sobie na jednym tylko uchwycie. Do tragedii brakowało niewiele, wystarczyłoby żeby rower spadł prosto pod jadące za nami samochody. Tak więc jakoś nie mam zaufania do firmowych uchwytów nawet za 450zł. Tym bardziej że ten pechowy nie był jakiś wyeksploatowany, używaliśmy go z 4-5 razy.

[SilverXC]

Czy jest sens wydawania pieniążków na jakieś allegrowskie wynalazki po 70-100 PLN, czy też lepiej wysupłać te prawie dwie stówki i kupić uchwyty Thule z tematu??

 

Bagażnik FreeRide 530 nie jest jakiś super, jest to najtańszy model Thule i nie rożni się za wiele od allegrowskich.

Kolega kupił taki bagażnik do Fulla ( Rower ważył coś kolo 14-16 kg). W trakcie jazdy wykrzywiły się rurki bagażnika pod ciężarem roweru i przednie koło wylądowało niemal na szybie auta. Udało nam się na szczęście zrobić jakąś prowizorkę i dojechaliśmy na zawody.

Kup lepiej jakiś polski na przednie koło(http://www.taurus.info.pl/Uchwyt_rowery_aluminiowy_Bike_Pro-3716.html) albo dozbieraj do jakiegoś wyższego modelu Thule jeśli zależy Ci na tej marce.

Alternatywą jest Giro II - Atera lub jakikolwiek inny który miałby rynnę na koła zamiast rurek.

[michuuu]

Bagażnik FreeRide 530 nie jest jakiś super, jest to najtańszy model Thule i nie rożni się za wiele od allegrowskich.

Kolega kupił taki bagażnik do Fulla ( Rower ważył coś kolo 14-16 kg). W trakcie jazdy wykrzywiły się rurki bagażnika pod ciężarem roweru i przednie koło wylądowało niemal na szybie auta. Udało nam się na szczęście zrobić jakąś prowizorkę i dojechaliśmy na zawody.

Kup lepiej jakiś polski na przednie koło(http://www.taurus.in...e_Pro-3716.html) albo dozbieraj do jakiegoś wyższego modelu Thule jeśli zależy Ci na tej marce.

Alternatywą jest Giro II - Atera lub jakikolwiek inny który miałby rynnę na koła zamiast rurek.

 

Trochę mnie to dziwi bo ja woziłem wielokrotnie 4 rowery klasy kosiarka które wagi są słusznej i nic się złego nie działo. 14-16kg to nie jest powalająca waga dla tego bagażnika.

A rurki mogą się teoretycznie wygiąć jeżeli są obciążone daleko od podparcia na belkach bagażnika. Ładowność to 17kg wg. Thule.

SilverXC - dlaczego rynna a nie rurki.

[Sol]

Też jestem zdania, że jeżeli mamy nie zawracać sobie głowy podczas jazdy, to trzeba zainwestować w zapięcie, które jest pewne, a to może kosztować.

 

Nie chciałem się bawić w zdejmowanie przedniego koła, więc poszedłem w rozwiązanie kompromisowe, czyli chwyt z rynną na przednie koło (Mont Blanc Barracuda).

 

IMO ma same plusy. Raz, że ułatwia montaż roweru (rynna trzyma całkiem mocno bez zapięcia), dwa że mocowanie jest stabilne, a trzy że ma niby zamki, więc daje jakieś poczucie bezpieczeństwa, gdy idziemy odlać się na stacji.

 

Zważywszy, że FreeRide 530 potrafi kosztować ponad 200 zł, 299 zł za Barrakudę nie przeraża.

 

P.S. O zgnieceniu ramy przez ramię nie słyszałem.

[SilverXC]

Trochę mnie to dziwi bo ja woziłem wielokrotnie 4 rowery klasy kosiarka które wagi są słusznej i nic się złego nie działo. 14-16kg to nie jest powalająca waga dla tego bagażnika.

A rurki mogą się teoretycznie wygiąć jeżeli są obciążone daleko od podparcia na belkach bagażnika. Ładowność to 17kg wg. Thule.

SilverXC - dlaczego rynna a nie rurki.

16 kg pewnie nie powala, ale był to nowy bagażnik. Rower był zamocowany prawidłowo, więc coś z nim było nie tak...

 

Dlaczego rynna ? W porównaniu do bagażników FR530, bagażniki z rynną są sztywniejsze i lepiej trzymają koła.

[cynamon]

Miałem wrzucić foto mojego uchwytu, który zrobiłem zanim kupiłem OutRide 561. Ten robiony jest stabilniejszy niż Thule. Muszę tylko do niego przykręcać aluminiową rynienkę, gdy przewożę fulla (ma większy rozstaw osi)

 

foto1 foto2 foto3 foto4