Skocz do zawartości

[wyprawa-przygotowanie] Który rower na wyprawę?


gambiting

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam problem - wybieram się na wyprawę rowerową po Szkocji(zorganizowana, ok.800km w 10 dni)

Problem polega na tym,że mam 3 rowery i nie wiem który wziąć na wyprawę. Oczywiście przed wyjazdem rower bym dostosował do wyjazdu,zmienił opony,siodełko,założył bagażnik:

 

1) Szosówka - no sprzęt raczej wyczynowy,nie ma jak zamontować bagażnika(brak otworów w ramie), cieńsze niż normalnie opony(22c) a trasa nie zawsze będzie wiodła asfaltem(ale też bez przesady,jakaś lekka nawierzchnia szutrowa się może trafić co najwyżej). Ale jest lekka(9kg),ma bardzo dobry osprzęt i jest całkowicie sprawna technicznie. Zdjęcie w garażu.

 

2) Góral - Kellys Magnus XC. Rower też do jeżdżenia bardziej sportowego,normalnie nim jeżdżę po górach nie po asfalcie ze względu na ogromne opony Racing Ralph i hamulce hydrauliczne, waży 13kg. Pozycja też nie jest za ciekawa do długiej jazdy. Oczywiście pod wyjazd zmieniłbym opony na np. Schwalbe Marathon(26x1.5) więc powinny się ładnie toczyć,ale w takim góralu raczej nie zamontuje jednocześnie błotnika i bagażnika - czy się mylę i da się tak zrobić? Rower jest z zeszłego roku,po przeglądzie na wiosne, też wszystko jest idealnie sprawne. także jest zdjęcie w garażu.

 

3) Trekking - no niby najlepszy rower do takich wypraw,ale problem polega na tym,że to jest stary rower. Stalowa rama, napęd jakiś nieznany shimano 15 biegowy. Z zalet jest to że już ma bagażnik i błotniki,oraz utwardzane obręcze,geometria też jest dobra do długiej jazdy. Ale jest ciężki i ma stary osprzęt. Wymiana przerzutek+korby+kasety+klamkomanetek na grupę deore to koszt ok. 600zł, w dodatku nie mam zaufania do piast,więc to też by trzeba było wymienić, ogólnie aby ten rower przystosować do jazdy trzeba by włożyć w niego jakieś 800zł,a nie wiem czy się to opłaca ze względu na ciężką stalową ramę.

 

 

Ja na razie mam dylemat między jazdą na góralu a inwestowaniem w trekkinga, szosa raczej odpada,chyba że ktoś to widzi inaczej.

 

Proszę o wasze opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli do górala wchodzi bagażnik na sakwy (ma gwinty w ramie) i możesz zmienić mu opony to bierz go, 80km dziennie dasz radę w takiej pozycji. Co do błotników to zależy wszystko od błotników i roweru. Jeśli rower ma gwinty na bagażnik to ok, ale z tymi błotnikami może być problem, najlepszy był by dwu-przegubowy tak aby można było go ustawić jak najniżej i jak najbliżej opony, ewentualnie zwykła aluminiowe na pół koło ale warunkiem musi być znowu miejsce na mocowanie w ramie. Też miałem taki dylemat rok temu, jeździłem i szukałem odpowiednich błotników. W końcu z tyłu miałem blaszaka na pół koło a z przodu jakiegoś plastikowego (bo na blaszaka nie było gwintu w amortyzatorze), w tej chwili mam zestaw błotników z 2 przegubami (na tył) i problemu nie ma, z tym, że bagażnik ustawiony na koła 28" aby nie kolidował z hamulcami tarczowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...