gambiting Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Witam! Mam problem - wybieram się na wyprawę rowerową po Szkocji(zorganizowana, ok.800km w 10 dni) Problem polega na tym,że mam 3 rowery i nie wiem który wziąć na wyprawę. Oczywiście przed wyjazdem rower bym dostosował do wyjazdu,zmienił opony,siodełko,założył bagażnik: 1) Szosówka - no sprzęt raczej wyczynowy,nie ma jak zamontować bagażnika(brak otworów w ramie), cieńsze niż normalnie opony(22c) a trasa nie zawsze będzie wiodła asfaltem(ale też bez przesady,jakaś lekka nawierzchnia szutrowa się może trafić co najwyżej). Ale jest lekka(9kg),ma bardzo dobry osprzęt i jest całkowicie sprawna technicznie. Zdjęcie w garażu. 2) Góral - Kellys Magnus XC. Rower też do jeżdżenia bardziej sportowego,normalnie nim jeżdżę po górach nie po asfalcie ze względu na ogromne opony Racing Ralph i hamulce hydrauliczne, waży 13kg. Pozycja też nie jest za ciekawa do długiej jazdy. Oczywiście pod wyjazd zmieniłbym opony na np. Schwalbe Marathon(26x1.5) więc powinny się ładnie toczyć,ale w takim góralu raczej nie zamontuje jednocześnie błotnika i bagażnika - czy się mylę i da się tak zrobić? Rower jest z zeszłego roku,po przeglądzie na wiosne, też wszystko jest idealnie sprawne. także jest zdjęcie w garażu. 3) Trekking - no niby najlepszy rower do takich wypraw,ale problem polega na tym,że to jest stary rower. Stalowa rama, napęd jakiś nieznany shimano 15 biegowy. Z zalet jest to że już ma bagażnik i błotniki,oraz utwardzane obręcze,geometria też jest dobra do długiej jazdy. Ale jest ciężki i ma stary osprzęt. Wymiana przerzutek+korby+kasety+klamkomanetek na grupę deore to koszt ok. 600zł, w dodatku nie mam zaufania do piast,więc to też by trzeba było wymienić, ogólnie aby ten rower przystosować do jazdy trzeba by włożyć w niego jakieś 800zł,a nie wiem czy się to opłaca ze względu na ciężką stalową ramę. Ja na razie mam dylemat między jazdą na góralu a inwestowaniem w trekkinga, szosa raczej odpada,chyba że ktoś to widzi inaczej. Proszę o wasze opinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin1111 Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Jeśli do górala wchodzi bagażnik na sakwy (ma gwinty w ramie) i możesz zmienić mu opony to bierz go, 80km dziennie dasz radę w takiej pozycji. Co do błotników to zależy wszystko od błotników i roweru. Jeśli rower ma gwinty na bagażnik to ok, ale z tymi błotnikami może być problem, najlepszy był by dwu-przegubowy tak aby można było go ustawić jak najniżej i jak najbliżej opony, ewentualnie zwykła aluminiowe na pół koło ale warunkiem musi być znowu miejsce na mocowanie w ramie. Też miałem taki dylemat rok temu, jeździłem i szukałem odpowiednich błotników. W końcu z tyłu miałem blaszaka na pół koło a z przodu jakiegoś plastikowego (bo na blaszaka nie było gwintu w amortyzatorze), w tej chwili mam zestaw błotników z 2 przegubami (na tył) i problemu nie ma, z tym, że bagażnik ustawiony na koła 28" aby nie kolidował z hamulcami tarczowymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maroxd Napisano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Góral byłby najlepszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gambiting Napisano 18 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2010 Ok, to dzięki za odpowiedzi, a co do oponek,to ma ktoś doświadczenie czy lepiej zwykłe Schwalbe Marathon czy Marathon Plus? Te drugie mają wkładkę antyprzebiciową,ale są cięższe. Opłaca się je brać czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moloch89 Napisano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2010 wszystkie schwalbe marathony mają wkładkę antyprzebicową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.