Skocz do zawartości

[Zakupy] Lakes FZX7009 czyli o kupowaniu "kota w worku"


GozDD

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Ostatnimi czasy szukając ramy na Allegro natknąłem się na niemiecką ramę Lakes FZX7009. Google nie wiele o niej wiedziało - trochę informacji znalazłem na niemieckich stronach. Od sprzedającego (swoją drogą bardzo miły człowiek) dowiedziałem się, że rama ma 100mm skoku oraz długość rury pod siodłowej 48cm.

Po namówieniu rodziców na pożyczenie mi pieniędzy kupiłem ten wynalazek. Po paru dniach dotarła do mnie paczka. Na nalepce adresowej widniała waga - 6,93kg, trochę się zaniepokoiłem. Jednak po otwarciu paczki zostałem baardzo mile zaskoczony. Jako "gratis" dostałem sztyce aluminiową Lakes, siodełko Velo, kierownice, mostek i rogi również opatrzone logo Lakes i również aluminiowe oraz stery Cane Creek (niestety poczta trochę je uszkodziła po drodze).

Czas przyjrzeć się ramię. Stan bardzo dobry - drobne odpryski lakieru od łańcucha ale to się przykryje osłoną. Okazało się, że rama wykonana jest ze stopu opatrzonego symbolem 7005 i waży około 3kg. Przyjechała do mnie trochę zakurzona więc pomyślałem, żeby ją trochę wyczyścić oraz przy okazji bliżej przyglądnąć się punktom obrotu. Odkręciłem pierwszą śrubę przy mocowaniu dampera i ujrzałem łożyska maszynowe - w sumie nic niezwykłego ale zawsze coś. Rozkręciłem również widełki (punkt obrotu przy hakach koła) przekonany, że zobaczę tam zwyczajne ślizgi. Ale nie... moim oczom ukazały się kolejne łożyska maszynowe. W sumie zawieszenie pracuje na 8 (tak, ośmiu) uszczelnianych łożyskach :(

 

Trochę się rozpisałem. Jak można zauważyć czasami opłaca się kupować w ciemno :P A teraz zgadujcie ile zapłaciłem za ramę wraz z dodatkami :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...